-
Postów
4 680 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez czarnobiała mery
-
kurczak i mizeria
-
na koktajl owocowy
-
skończyłam pracę nad książką, zaczęłam wakacje
-
Powietrzny Kowal, Kiya, wiem, wiem, ja z nasennymi bardzo uważam, nigdy nie wzięłam więcej niż 1 tabletka. Jak już jest naprawdę źle, to biorę jeszcze benzo.
-
Powietrzny Kowal, ja też mam zolpidem, ale staram się go brać jak najrzadziej. A w najgorsze dni to nawet on nie działa.
-
Powietrzny Kowal, jeszcze trochę, dopiero leki wzięłam, więc muszę poczekać, aż mnie zmuli, o ile w ogóle uda mi się zasnąć po takim beznadziejnym dniu.
-
Powietrzny Kowal, no właśnie nie mogę się już doczekać, kiedy ten koszmarny dzisiejszy dzień się skończy. Jak się wyśpię jutro, to mam nadzieję, nie będzie już tak źle. Ale dzisiaj jest ból w duszy.
-
Zrobiłam sobie melisę z sokiem malinowym i włączyłam muzykę. Ale czuję na sobie olbrzymi psychiczny ciężar. No i ryczę cały wieczór.
-
A jak mogę inaczej odreagować? Poczułam się taka psychicznie słaba, bez sensu się czuję. A w dodatku muszę pracować, bo do niedzieli mam termin na oddanie książki, a jeszcze mi trochę zostało. Jestem ostatnio przemęczona. Muszę sobie postanowić, żeby nie ulegać takim żałosnym zachowaniom studentów. Osoby na studiach, które są w porządku, można na palcach jednej ręki policzyć, większość to krętacze, oszuści i podobni.
-
Kiya, dzięki. Ja już sobie wcześniej postanowiłam, że nie będę ulegać takim prośbom o litość, bo to jest nieuczciwe wobec innych. Ale jak taka sytuacja się pojawia, to czuję się w jakiejś pułapce. 5 razy jej dzisiaj odmówiłam i tłumaczyłam, a ona ciągle winę zwalała na mnie za swoją głupotę i brak wiedzy. Powiedziałam, że jest teraz czas, że może pisać kolokwia, a ona powiedziała, że mam jej dać wpis, a zaliczy w październiku. To co ona do mnie mówiła było tak przytłaczające, że w końcu dałam jej te wpisy, żeby mi dała święty spokój. Ale wiem, że ona na to nie zasłużyła. -- 13 wrz 2013, 19:07 -- Nefertari, tacy są studenci teraz, roszczeniowi. Nie uczą się, kombinują, nie mają szacunku. To jest żałosne. -- 13 wrz 2013, 19:08 -- Ja dziś cały dzień nie potrafię poradzić sobie z tą całą sytuacją.
-
Kiya, Nefertari bo czuję się dzisiaj okropnie. Miałam dziś ostatnie konsultacje, przyszła do mnie studentka i się na mnie wydarła, że to moja wina, że jej nie dałam dwóch zaliczeń. Była u mnie 6 razy w ciągu tej godziny i w końcu wymusiła te wpisy, jestem na siebie zła, że nie byłam dość asertywna. W dodatku czuję się winna. Nie powinnam jej dać tych wpisów, ale byłam już wykończona tym, co ona do mnie mówiła i nie miałam ochoty jej słuchać. Czuję, że przegrałam.
-
jest mi dziś tak źle, że mam ochotę sobie coś zrobić.
-
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
czarnobiała mery odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
Powietrzny Kowal, cieszę się, że Ci się spodobało Ja uwielbiam filmy Grzesia, to był mój sąsiad w akademiku -
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
czarnobiała mery odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
Powietrzny Kowal, mój kolega jakiś czas temu nakręcił film, w którym jednym z bohaterów był duch Kacper. Jak chcesz, to mogę Ci dać linka, dobry duszku -- 09 wrz 2013, 21:55 -- http://www.longstar.art.pl/pages/o-bohater-dnia.php -
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
czarnobiała mery odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
Powietrzny Kowal, dzięki :) Ty jak dobry duch czuwasz -
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
czarnobiała mery odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
Mi też jest wstyd jeść przy ludziach i gotować przy ludziach. Ale generalnie u mnie z jedzeniem jest już całkiem dobrze, pomogło mi zajęcie się swoimi pasjami, maksymalne zaangażowanie czasu w robienie tego, co lubię. Nie mam już czasu na ciągłe ważenie się i myślenie, jak tu schudnąć. Bo są w życiu ciekawsze rzeczy do robienia. I to działa. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
czarnobiała mery odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Monar, aha, rozumiem, bo ja już się pogubiłam. To mam nadzieję, że znajdziesz tam jakiegoś dobrego terapeutę i lekarza. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
czarnobiała mery odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Monar, a czy Ty nie miałaś się wyprowadzić na studia do innego miasta i tam od października szukać psychologa? -
Monar, a co się dzieje? Chaotic, trzymaj się, będzie lepiej. Bierzesz teraz jakieś leki?
-
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
czarnobiała mery odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
ja chyba wyszłam z tego, już się nie przejmuję swoją wagę. -
Nefertari, a ja nie wiem, co ja mogę innego zrobić, jeśli oni się tak wobec mnie zachowują. To już nawet nie jest przemyślane ani zaplanowane, tylko spontanicznie w takim momencie chwytam za żyletkę.
-
Bo ja nie potrafię żyć wśród tych ludzi, oni mnie okłamują, są wobec mnie nieuczciwi, dwulicowi. To całe środowisko naukowe jest tak zdeprawowane, że ja nie potrafię funkcjonować. Jeden z profesorów powiedział, że on nie ma rękopisów sonetów, a teraz drugi profesor napisał do mnie maila, że ma kopie tych rękopisów sonetów od tamtego właśnie profesora, który ich rzekomo nie ma, ale mi ich nie da, ponieważ ONE NIE SĄ TAJNE (co za absurd). Ja naprawdę nie potrafię już z nimi rozmawiać. To jest wszystko absurdalne. To środowisko naukowe jest zdeprawowane, szczególni ci starzy profesorowie, którzy zdobywali tytuły za czasów komuny nie za prace naukowe, tylko za przekazywanie informacji o kolegach. Ja się brzydzę czymś takim, powinni zrobić lustrację i wywalić tych zdeprawowanych profesorów, bo oni nie mają w sobie żadnej moralności.
-
dziś znów obiecałam sobie, że nigdy się już nie potnę. Nie wiem, czy to coś da, ale chyba warto sobie chociaż robić takie postanowienia. -- 22 sie 2013, 20:27 -- moje postanowienie nic nie dało.
-
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
czarnobiała mery odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
Powietrzny Kowal, dzięki, dzięki za miłe słowa Wszystko ostatnio jak najlepiej -
Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)
czarnobiała mery odpowiedział(a) na temat w Zaburzenia odżywiania
Powietrzny Kowal, pamiętam, pamiętam! Właśnie się zastanawiałam, czy jeszcze tu jesteś. Miło Cię czytać