Siding Spring

ujdzie

czesc ..co tam?:)

co to jest kartoszek?

ok...no jakos decyzje trzeba bylo podjac:)

To mnie wkreciles;p. Juz na sile podobienstw szukalem...i je znalazlem.

agonista receptorow opioidowych to wlasnie naltrexon:). Juz nic wiecej nie dodaje. Takie polaczenie lekowe powinno cos we mnie wzbudzic...jak nie to trudno..trzeba probowac.

tego juz nie wiem...

ze nie lubi seksu:p

Nie wszyscy jestesmy tacy sami..duzy plus dla mark123:D

cii uspokoj sie..takiej ladnej damie nie wypada pisac takich slow:p. Jeszcze chcesz zeby Cie zablokowali...a ja glupi myslalem ze mozna by sie kiedys spotkac:D

1-2 tyg

a skad wiesz ze to siostra? Kurde jakie urodziwe siostry:D. Nawet podobna z oczu:)

U mnie lepiej. Czasami czuje i to bardzo silnie..potem nic nie czuje..w kratke..ale czuje..czego nie mialem na ssri. A i bralem ostatnio combo agomelatyny +coaxil . Polaczenie drogie w cholere ale szukam i kombinuje od tej strony. Te leki moga dac cos czego nie dadza ssri i inne serotoninowce. Na dniach bede probowal metylofenidat w polaczeniu na noc z naltrexone. Pierwszy to inhibitor wychwytu zwrotnego dopaminy i noradrenaliny a drugi to silny odwrotny agonista receptorow opioidowych. Heh to juz jest pocisk najmocniejszego kalibru. Bede zdawal relacje co i jak:). Nie pytajcie jak to sobie zalatwilem..

Paroksetyna to silny lek. teraz skutki uboczne powinny powoli ustepowac u Ciebie..jezzeli wszystko bedzie nasilac sie to pogadaj z lekarzem i chyba nie ma co sie truc...

[videoyoutube=wZGenX_Vwk0][/videoyoutube] uwielbiam tego goscia. Koncowka dobra. Spojrzcie na reszte jego filmikow:D . Szzczegolnie jak wyrywa panny haha

U mnie takie bole i sztywnosc miesni to trwaly dlugo po odstawieniu ...bardzo bardzo dlugo ale o dziwot podczas wchodzenia na lek nie..

Jak tam zyjecie? Cos tam ruszylo w uczuciach?

po 9 czy tam 10 tabletkach ago czuje uspokojenie...ale tez wchodzi jakis lekko melancholijny nastroj. Dziwne uczucie. A od dzisiaj z ranca i w poludnie dorzucam coaxil. :>

po 9 czy tam 10 tabletkach ago czuje uspokojenie...ale tez wchodzi jakis lekko melancholijny nastroj. Dziwne uczucie. A od dzisiaj z ranca i w poludnie dorzucam coaxil. :>

czesc Mushroom

dobre riposty:)

grubo

To pobiegaj i pokrzycz:P

Juz odpisywalem Tobie w jednym poscie. Znam ten stan, nie jest przyjemny ale przezyjesz. To minie. W srodowisku lekarzy istnieje teza , ze gora 1/2 tyg i skutki uboczne mijaja. To nie regula. Sa przypadki wlasnie takie jak Twoje. Pamietajmy ze to nie sa cukierki czy nawet leki na grype. To sa silne leki psychotropowe ktore jednym ratuja za przeproszeniem tylek a innym pogarszaja juz wspolistniejaca problemy. Bedzie stopniowo coraz lepiej. Skup sie na tym co robisz i sprobuj nie skupiac sie na swoich odczuciach. Zobaczysz ze nawet nie spostrzezesz sie jak ktoregos dnia wstaniesz i nagle "cyk" i wroci Twoj stan sprzed brania leku. Potocznie mowi sie na to "windows" , z polskiego okienka. Beda coraz czesciej wystepowac az w koncu zaskoczy te twoje dawne postrzeganie rzeczywistosci...3 maj sie:)

To poloz sie jak radzi Monar. Minie jutro bedzie nowy dzien...szkoda okaleczac sie