Siding Spring

+1

Tak sie mowi o duchownych:P. Ale juz nalezalem do kilku kosciołow i w kazdym proboszcz mial kogos na boku a nawet potrafili miec gromadke dzieci.

I co lekarz zamierza w związku z tym? Powiedzial , ze jest w stanie odblokować Tobie te emocje?

Pisalem o tym Tobie z dobrego serca.::)

~Arnin showman...hehe. Ja tez po samej paroksetnie to bylem zgaszony ale po dodaniu benzo stawalem sie innym czlowiekiem.Śmiac mi sie chce z tamtego okresu...Mialem tak wyjebane na wszystko i bylem taki elektryzujacy , ze chodzilem pewny siebie kuzwa jak Krzysztof Ibisz(blyszczalem jak gwiazda). Ale z tym wszystkim wiazaly sie silne mieszane stany..od euforii po smutek z silnymimyslami samobojczymi ktorych normalnie nie mam, nawet 2proby samobojcze. Wystepowala tez silna drazliwosc,nerwowosc i agresjaw stosunku do innych.Nawet w rodzinie nie moglem przebywac bo mnie denerwoalo jak ktos odezwal sie do mnie. I ten szalony wzrok... Teraz jestem spokojny....nawet bardzo....nie mam juz tych dzikich stanow. Showmanen tez juz nie jestem:)

Odpowiesz mi skad taka roznica w Twoich postach odnoszacych sie do samopoczucia?

Normalny to nie;P. Hipomania polekowa a ta wynikajaca z sedna choroby jaka jest chad to jednak roznica. Roznica w przyczynie...ale ale przyczyna musi byc... Pozdrawiam lubudubu

Musialbym poszukac..widzialem kiedys badania.

Odstawka to zupelnie inna bajka. To dopiero moze czlowieka pogrzebac. Ale przeciez jak leki przepisywane tylu mln osob moga byc niebezpieczne... To znaczy ja bardziej nawiazywalem do skutkow ubocznych fizycznych oraz tych psychicznych tez ale w sensie sporej niestabilnosc emocjonalej/mysli samobojczych. To o czym piszesz to hipomania/mania a prawda jest taka ze w depresjii jednego biegunowej 10% bioracych paroksetyna doswiadcza hipomanii...tak nie sa to osby chore na chad.

Proste , ze ta cala bogata elita to wszystko chuje i istoty pozbawione empatii. Ktos mysli ze sa dobrzy to grubo sie myli.

CórkaNocy Zdecyduj się. Raz piszesz o anhedonii i wyjalowieniu emocjonalnym a za 2godziny co innego. Wiesz naprawde jak sie czujesz?

Ferdek jest tylko leniem aletak to glowe ma do interesu:)

Ta alubudubu bedzie patrzyl jak mu jego biedne lysiczki ktos wyrywa;). Chociaz z drugiej strony jak mi akurat nie beda potrzebne to moze..

Ja mam lake u babci gdzie idziesz i widzisz jak wyrastaja z kep takie wielkie ciupagi i to nie w liczbie 3 czy 5ciu ale nawet po 10 w jednej gromadzie na naradzie. Co by nie bylo to sa lysiczki a nie jakies wyhodowane na psich oddchodach psiaki:P.

Lysice maja moc. Czuc to nawet chodzac po zroszonej poranna rosa trawie, gdzie one takie nagie, bezbronne wystawione na laskawe oko zbieracza.

A ON czasem nie odblokowujewlasnie? W koncu ten lek jak ma zadzialac to zadziala promotywacyjnie

Czemu wrog?

Trzeba bylo aplikowac na misje na Marsa...może akurat udalo by sie. . Chociaz teraz juz za pozno. Ekipa wybrana;P

Przy paroksetynie to chyba nawet wieksze prawdopodobienstwo ze dziecko bedzie miec jakies wady plodowe. Gdzies o tym czytalem. Ale niech lekarze dalej gadaja , że te leki sa calkowicie bezpieczne. Bezpieczna to jest conajwyzej witamina C w dozwolonej dawce;)

Ale brales sertraline z mirta wiec moze efekt bedzie podobny....no ale to Twoje zdrowie i sam przeciez wiesz lepiej co dla Ciebie jest najlepsze nawet podczas zmian tych lekow...

Rozumiem ..ale bierze sie leki po to zeby pomagaly...a skoro juz kilkja razy odstawiles paroksetyne to czy aby na pewno mozesz liczyc na poprawe zdrowia stosujac wlasnie ssri?

Jedyne na co ssri dzialaly to na lęk . Reszta to uboki....dlatego nie widze sensu brania drugiego leku ktory mialby niwelowac skutki uboczne ssri...ktore byly jednak tak silne ze watpie zeby cokolwiek moglo je zlagodzic. Sama mianse bralem na sen...na drugi dzien zmulka ...zadnego innego dzialania nie odczulem Czemu miko84 wchodzisz na paro? Powiedz mi szczerze:)

miko84 opadly mi rece jak zonaczylem jaki lek znowu zaczeles łykac. I to nie sertralina nawet nie inne ssri tylko paroksetyne na ktora najwiecej zlych rzeczy pisales...wlasciwie ostatnie posty zabarwione tylko i wylacznie negatywna trescia.. Nic juz z tego nie kumam:) od 1 tabletki tak mam. SSRI to dla mnie zło i dzieki Bogu ze to dawno ztemu juz zrozumialem...

Ja tam czy To wenla czy paroksetyna czy inny serotoninowy bombardier to i tak reaguje podobnie. Zamula jakas, skumulowana złosc ktorej nie moge dac upustu, wrogosc , obcosc do wszystkich i sztuczne nieadekwatne do sytuacjii uczucia....Jednym slowem dno i wodorosty na dnie Bałtyku:P

miko84 Piszesz z wlasnego doswiadczenia bo widzisz...ja po ssri mam nasilona agresje i niechec/nienawisc do innych czego normalnie nie ma.