DobraTerapia

Hej! Chciałbym polecić wszystkim zaglądającym do tego działu bogate studium na temat schizofrenii oraz sposobach walki z nią. Artykuł napisany przez doświadczoną terapeutkę i pedagoga - Ewę Grekulińską. Żeby nie przeklejać niepotrzebnie treści, podaję link: kliknij Chętnie poznam Wasze opinie na ten temat :-)

Według mnie to normalne, a przebaczenie przychodzi z czasem. Raz szybciej, raz później.

Proponuję wypróbować technikę rysowania w Paint za pomocą stawiania kropek zamiast kresek. Ma się wtedy większą kontrolę nad kształtem, choć jest to bardziej pracochłonne Można stworzyć naprawdę niesamowite rzeczy, np.: http://fractalenlightenment.com/106/artwork/landscape-made-using-ms-paint

Chmury na ziemi są... nieziemskie Nienawiść też może wyzwolić ekspresję do tworzenia wspaniałych dzieł...

Witaj, interesujesz się zawodowo, czy hobbystycznie? Od strony terapeuty czy pacjenta?

Moim zdaniem terapia wystarczy, ewentualnie wspomaganie farmakologiczne doraźnie, w gorszych chwilach. A kto zdiagnozował stopień?

Nawet jak nie jest OK to warto pamiętać, że tylko wąska linia dzieli Cię od stanu OK. Witaj z nami.

Aby ocenić, czy rzeczywiście jest to nerwica natręctw, czy inna choroba, czy może po prostu chwilowa niedyspozycja potrzebna by była diagnoza specjalisty. Jednak zanim się do niego udasz warto się zastanowić, czy powody nie są bardziej prozaiczne. Może po prostu jesteś przemęczony, może źle się odżywiasz i nie dostarczasz swojemu umysłowi odpowiednich substancji odżywczych, a może mało ćwiczysz i jesteś niedotleniony. Usiądź i zastanów się, co jeszcze się ostatnio zmieniło w Twoim życiu, że tak reagujesz? I jak to naprawić? Gdy nie znajdziesz odpowiedzi idź do dobrego specjalisty (najlepiej z polecenia). Jedno jest pewne, Twój organizm silnie reaguje na substancje chemiczne działające na układ nerwowy i musisz się ich wystrzegać. Nie tylko trawki i izoteku, ale też alkoholu, papierosów i zwykłych tabletek przeciwbólowych. Masz młody organizm i potrzebujesz go wzmocnić.

Twoja historia jest przejmująca, ale nie musi się kończyć źle. Dobrze, że piszesz o pracy nad sobą. Zajrzyj na początek do książek na temat relacji między ludźmi (np. seria Alpha Male, Alpha Female, Alpha Human Mateusza Grzesiaka). Ogólnie polecam dużo czytać i myśleć o rozwiązaniach, a nie o problemach.

Wysłuchałem. Masz prawo do wszystkiego o czym piszesz. Ale czy chcesz tego? Z Twojego tekstu wydobywa się wołanie o uwolnienie od zależności od innych osób. Wystarczy zrobić tylko mały kroczek. To Ty jesteś odpowiedzialna za swoje życie, a inni mogą tylko patrzeć. Pod ich wpływem możesz się uginać, jak trzcina na wietrze, ale wciąż trwać niewzruszona. Zapewniam Cię, JESTEŚ, istniejesz, tak jak ja jestem. Poczuj się dobrze sama ze sobą.

Potrzebna Ci praca lub inne absorbujące zajęcie, które Cię wciągnie na całego.

Czekam z niecierpliwością na tłumaczenie. Chętnie poznaję coraz to nowe metody, bo ilu ludzi, tyle sposobów dotarcia do nich...

A co się konkretnie zmieniło, że się bałaś?

Bardzo fajne prace. Jednak często zdjęcia są zbyt ciemne, podejrzewam, że może być to związane ze złą kalibracją monitora, którego używasz. No, chyba że specjalnie stosujesz taki "efekt"

Na początek spróbuj się oderwać na jakiś czas od tego, co robisz na co dzień. Znajdź czynność, której jeszcze nie robiłaś w życiu, znajdź jedzenie, którego nie jadłaś, odwiedź miejsce, w którym nie byłaś, poznaj kogoś nowego. To trochę obudzi Twój mózg.

Cześć! Mam nadzieję, że forum pozwoli Ci choć trochę wyrwać się z Twoich zespołów. Powodzenia!

Nie masz możliwości skontaktowania się z policją i przeczytania tych zeznań?

Pomijając fakt, że powinieneś zgłosić to wszystko lekarzowi, spróbuj poćwiczyć swoją koncentrację. Naucz się żonglować, graj na instrumencie (najlepiej jednocześnie śpiewając) lub cokolwiek innego, co będzie a) dla Ciebie ciekawe b) zaabsorbuje Cię całego. To pozwoli wyciszyć przeszkadzające myśli i nauczy bycia obecnym. Ważne, byś ciągle podnosił sobie poprzeczkę w tym, co robisz.

A co jeżeli poznasz dziewczynę, która będzie chciała palić razem z Tobą?

A ja myślę, że warto postawić sprawę jasno. Albo rodzina, albo praca. Zawsze jest rozwiązanie. Tu już nawet nie chodzi o Ciebie, ale przede wszystkim o dzieci. Ojciec przez dwa dni w tygodniu? Nie, dziękuję.

Mi daje nadzieję dotarcia z treściami z naszego portalu do szerszego grona osób potrzebujących pomocy.

karoten

bikini suchary czy biszkopty?

Jaki adres tej strony?

Nerwica natręctw, czy może odkrywanie pasji życiowej? Sam chciałbym umieć się tak nakręcać na poszukiwanie ważnych dla mnie informacji...