
Stonka
Użytkownik-
Postów
460 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Stonka
-
Mial ktos? jak wrazenia>?
-
Mial ktos? jak wrazenia>?
-
ja tez sie czuje gorzej o lekach niz pred. Teraz biore trittivo, mam spuchnietenogi, zarlocznosc, tyje, jst mi slabo wejsc po shcodach, bo dziala on na serce i w ogole dupa to wsstsko
-
ja tez sie czuje gorzej o lekach niz pred. Teraz biore trittivo, mam spuchnietenogi, zarlocznosc, tyje, jst mi slabo wejsc po shcodach, bo dziala on na serce i w ogole dupa to wsstsko
-
Czy moze byc jeszcze gorzej....3/4 dia lezalam tak mi bylo slabo...nie robilam NIC...co moja mamam skwitowalal zlosliwie...potem szukalam lekarstwa na dystonie alwe go nie ma...jak mi to nie minie to czekaja mnie meczarnie...porbowalam rozmawiac z rodziacmi...ze znajomymi..wszystkich to g..obchodzi...jak to bylo u Balzaka chyba h\kazdy dba o wlasny ogrodek...wiec ryczalam, wylam...w koncu jedna osoba odebrala, ale juz jej maz trabil, ze sobie nie zyczy...wszystkim przeszkadzam...wszystkim...nawet moja terapuetka nie ylaby w stanie przejac sie mna z milosci gdybym nie miala kasy...tylko kasa sie liczy...a medyczyna to biznes...i w ogole takie czasy nastaly ze kazdy chce miec swiety spokoj...a nie zawsze tak bylo w naszej historii...urodzilam sie nie w tym czasie co powinnam..kazdy jest sklonny dac tylko jakis wycinek ze swego bogactwa...nikt nie odwazylby sie dac wdowiego grosza...ja nie pasuje do tych czasow...poza tym jak ktos jest tak chiory jak ja to zabiera za duzo czasu i to jest fakt
-
Czy moze byc jeszcze gorzej....3/4 dia lezalam tak mi bylo slabo...nie robilam NIC...co moja mamam skwitowalal zlosliwie...potem szukalam lekarstwa na dystonie alwe go nie ma...jak mi to nie minie to czekaja mnie meczarnie...porbowalam rozmawiac z rodziacmi...ze znajomymi..wszystkich to g..obchodzi...jak to bylo u Balzaka chyba h\kazdy dba o wlasny ogrodek...wiec ryczalam, wylam...w koncu jedna osoba odebrala, ale juz jej maz trabil, ze sobie nie zyczy...wszystkim przeszkadzam...wszystkim...nawet moja terapuetka nie ylaby w stanie przejac sie mna z milosci gdybym nie miala kasy...tylko kasa sie liczy...a medyczyna to biznes...i w ogole takie czasy nastaly ze kazdy chce miec swiety spokoj...a nie zawsze tak bylo w naszej historii...urodzilam sie nie w tym czasie co powinnam..kazdy jest sklonny dac tylko jakis wycinek ze swego bogactwa...nikt nie odwazylby sie dac wdowiego grosza...ja nie pasuje do tych czasow...poza tym jak ktos jest tak chiory jak ja to zabiera za duzo czasu i to jest fakt
-
co na spuchniete nogi po lekach? moze jakies witaminy? prosze o odpowiedzi co Wam pomoglo ?
-
co na spuchniete nogi po lekach? moze jakies witaminy? prosze o odpowiedzi co Wam pomoglo ?
-
Mnie nowu wyginalo w nocy..nie wiem po czym...po trittico...czy po ropinirolu...ja juz nie moge...naprawde nie moge...nie ma tak udreczonych osob
-
Mnie nowu wyginalo w nocy..nie wiem po czym...po trittico...czy po ropinirolu...ja juz nie moge...naprawde nie moge...nie ma tak udreczonych osob
-
Ja jestem na zaisłu reghalibitacyjnym i BAABAAARDXO CHCIAŁABYM WRÓCIC do pracy, ale lekarze nie potrafia zaradzic mojemu cierpienieu...ale mam jeszcze nadzieje, bo czeka mnie tam ciekawa praca
-
poki mam jszcze stinox to cos tam robie...bez niego to nic nie robilam...2,5 roku,,,jak mi sie udawaloto chodzilam dopracy bo bardo mi na mojej pracy zalezy
-
A czy macie ak, ze uczucie pustki łączy się Wamczasami z kompletnym brakiem smaku w buzi?i nieodczuwaniem sennosci?
-
Mi tez sie tak stalo ale chyba sama sie tego pozbawilam z lęku i czytania. Moj stan jest naprawde...dramatyczny...mam swietna terapeutke ale cierpienia fizyczne sa takie jakym byla w piekle, do tego potworny lęk i napiecie wszystkiego
-
ja depresji na pewno nie mam. nide wiadomo co mi jst ale wszyscy mowia ze to nie depresja, ze deprsja tylko towarzyszy albo jest objawem czegos. OD 3 dni jzu stilnoxy nie dzialaja i przechodze takie katusze psychiczne i fizyczne jak przed nimi....napiecie emocjonalne, strach, lek, groza, ze to bedzie trwalo bez konca nie maja kresu, napiete cale cialo...znow u rodzicow, ktorzy jeszcze na mnie krzycza...lekarze albo zalamuja rece albo nie rozumieja mojego stanu...ja mysle o smierci...barzo...i co zrobie jak nie bedzie moich rodzicow...bo teraz znow wrocil nastroj taki, ze nawet do slepu nie pojde....rodzice wyklajdaja gore kasy na moje leczenie a jest coraz gforzej...poszlabym na elektrowstrszasy ale mowia mi ze to nie pomoze...ma ktos pomysl co robic? a ns stilnoxie, ktory uspokajal, gasil napiecie miesni i podnosil nastroj to wszystko moglam robic...
-
ja psychicznie, fizycznie i duchowo...a anjgorsze jest napiecie
-
ale jak mam lezec spokojnie jak czuje napiecie w calym ciele...nie wiesz jaką ja udreke przechodze
-
W 2010 wzialam rispolept im sie zaczelo... potem zapisali mi sulpiryd i inny neurolpetyk - ten pierwszy atypowy, zapomniałam nazwy, ale problem sie zaczal natychmiast po rispolepcie...wlascie chyba 90% mojeog cierienia pochodzi od tego...potworne napiecie w calym ciele...cos jak akatyzja...akatyzje chyba tez mialam po tym rispolecpie, ale pozostalo to napiecie podskorne, drazliwosc, cierpienie nie do wyrtzymania akle bez przymusu chodzenia...wytzrymalam rok, najpierw pomagaly akineton i pridinol, potem przestaly..potem lekarka zapisala mi benzo, ale juz mnie nie leczy...nowa widzi tylko PANI JEST UZALEZNIONA, bo biore 6i 3/4 stilnoxu dziennie, nie rozumie skad to sie wzielo...szukam wszedzie pomocy nikt nie rozumie, nie umie mi pomoc..proponowali mi ropinirol, ale neurolog ostrzegl ze po tym czesto sie wpda w psychotyczny hazrd, a ja neuroleptykow nie moge brac, bo mam uszkodzony uklad cholinergiczno-dopaminergiczny i kazdy neuroleptyk wywoluje dyskinezy/dystonie...biore te stilnoxy razm z depakina bo wtedy silniej dzialają, biore je juz rok, ale lekarka mi je odatwia, a ja nie wiem co zrobie jak ich nie bedzie...to MINUTA jest nie do wytrzymania...jak w akatyzji...pridinol i akineton na to nie dzialaja juz, wywoluja stany ostrego splatania *byc moze w wyuniku interacji z depakiną czy czyms)...jestem w stanie pojechac GDZIEGOLWIEK zeby mi ktos pomogl
-
to cos podobnego. A po czym to masz. Mozesz w ogole spac?
-
MIANSERYNA (Deprexolet, Lerivon, Miansec, Miansegen)
Stonka odpowiedział(a) na Dydona temat w Leki przeciwdepresyjne
Czy ktos z Was mial na mianserynie napiecie w calym ciele takie jakby podskorne- cos podobnego jak w akatyzji tylko bez przymujsu ruszania nogami i potworne napiecie seksuelne? -
U mnie identyznie teraz mam organizm tak wyniszcozny lekami i tak przestawiony mozg...nie odcuzwanie uczuc, nie odczuwanie sennopsci, potwore napiecie, ktore zrobilo mi sie chyba po neuroleptykach i na ktore nic nie pomaga...niw ywzylabym bez bzd bo czuje sie jakby mnie obdzierali ze skory...czesto sie modle, zeby bog skrocil moje cierpienia, i nie z powodu depresji ale z powodu skutkow polekowych jak mysle
-
A to wszystko nic w poronwanu do tego napiecia...mydocalm nie dziala...to jest takie podskorne...ja to mam od 2010 r:(((((((((
-
Od lujtego-zrobili mi je w Warszawie. Odtad nie moe brac zadnego neuroleptyku...problem w tym to jak ja mam spac?
-
ja sie tak bardzo boje, bo nawet po chlorprothiksenie mam dyskinzy...mianseryna przestala dzialac...boje sie, ze juz na niczym nie bede mogla spac, bo neuroeptyku nie moge brac zadnego...i czy w zwiazku z tym to uszkodzenie w mozgu kre powoduje dyskioenzy moze byc tez odpowiedzialne za to napiecie? ja sie tak bardzo boje...a jestem sama z tym,....bylam u paru lekarzy, kazy mowi co innego, a jeszcze po lekacg dopaminergicznych p[syhoza grozi...a na to znow neurlpetyk, kotrego nie moge brac...wiec grozi mi ze bede miec urojenia i dyskinezy do konca zycia...a najgorsze ze te dyskinezy sa we snie...i nie moge spac...i nikt mnie nie chce pocieszyc...tak bardzo sie boje....co myslicie? -- 30 cze 2012, 19:02 -- A co do facetow to ja poprostu w ogole z nikim nie chce byc...jak ja sama nie wiem jake jestem
-
ale MIALEs dyskinezy?w nocy?