
2004borys
Użytkownik-
Postów
104 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez 2004borys
-
Abstrahując od rzeczy altruistycznych i od metafizycznego pietyzmu rzecz ma się w swej strukturze niezwykle prosto i obiektywnie, ponieważ ze względu na względy, które bezwzględnie uwzględnić należy dochodzimy do konkluzji, że jeżeli ktoś kiedyś komuś coś, ewentualnie nikt nikomu nigdy nic, to sprawa się gmatwa i taki osobnik zostaje wyindywidualizowany ze środowiska pozytywnego i wpada w deseń środowiska negatywnego.
-
Abstrahując od rzeczy altruistycznych i od metafizycznego pietyzmu rzecz ma się w swej strukturze niezwykle prosto i obiektywnie, ponieważ ze względu na względy, które bezwzględnie uwzględnić należy dochodzimy do konkluzji, że jeżeli ktoś kiedyś komuś coś, ewentualnie nikt nikomu nigdy nic, to sprawa się gmatwa i taki osobnik zostaje wyindywidualizowany ze środowiska pozytywnego i wpada w deseń środowiska negatywnego.
-
Abstrahując od rzeczy altruistycznych i od metafizycznego pietyzmu rzecz ma się w swej strukturze niezwykle prosto i obiektywnie, ponieważ ze względu na względy, które bezwzględnie uwzględnić należy dochodzimy do konkluzji, że jeżeli ktoś kiedyś komuś coś, ewentualnie nikt nikomu nigdy nic, to sprawa się gmatwa i taki osobnik zostaje wyindywidualizowany ze środowiska pozytywnego i wpada w deseń środowiska negatywnego.
-
Abstrahując od rzeczy altruistycznych i od metafizycznego pietyzmu rzecz ma się w swej strukturze niezwykle prosto i obiektywnie, ponieważ ze względu na względy, które bezwzględnie uwzględnić należy dochodzimy do konkluzji, że jeżeli ktoś kiedyś komuś coś, ewentualnie nikt nikomu nigdy nic, to sprawa się gmatwa i taki osobnik zostaje wyindywidualizowany ze środowiska pozytywnego i wpada w deseń środowiska negatywnego.
-
Abstrahując od rzeczy altruistycznych i od metafizycznego pietyzmu rzecz ma się w swej strukturze niezwykle prosto i obiektywnie, ponieważ ze względu na względy, które bezwzględnie uwzględnić należy dochodzimy do konkluzji, że jeżeli ktoś kiedyś komuś coś, ewentualnie nikt nikomu nigdy nic, to sprawa się gmatwa i taki osobnik zostaje wyindywidualizowany ze środowiska pozytywnego i wpada w deseń środowiska negatywnego.
-
Abstrahując od rzeczy altruistycznych i od metafizycznego pietyzmu rzecz ma się w swej strukturze niezwykle prosto i obiektywnie, ponieważ ze względu na względy, które bezwzględnie uwzględnić należy dochodzimy do konkluzji, że jeżeli ktoś kiedyś komuś coś, ewentualnie nikt nikomu nigdy nic, to sprawa się gmatwa i taki osobnik zostaje wyindywidualizowany ze środowiska pozytywnego i wpada w deseń środowiska negatywnego.
-
Nie wiem czy wspomnienie jest prawdziwe
2004borys odpowiedział(a) na Kajtek94 temat w Zaburzenia osobowości
Abstrahując od rzeczy altruistycznych i od metafizycznego pietyzmu rzecz ma się w swej strukturze niezwykle prosto i obiektywnie, ponieważ ze względu na względy, które bezwzględnie uwzględnić należy dochodzimy do konkluzji, że jeżeli ktoś kiedyś komuś coś, ewentualnie nikt nikomu nigdy nic, to sprawa się gmatwa i taki osobnik zostaje wyindywidualizowany ze środowiska pozytywnego i wpada w deseń środowiska negatywnego. -
Ja zaczynam "zabawę" z clonem. Mam takie pytanie: Ile Was trzyma jedna dawka po zażyciu? Do tej pory brałem cloranxen i działał na mnie zaledwie jakieś 3-4 godziny. Mam 90 tabletek clonazepamu 0,5 mg i nie wiem jak rozplanować zażywanie.
-
he he he! Przez 5 lat Ci nikt nie odpisał. Jestem pierwszy. Fiku miku jestem w Twoim temaciku
-
http://www.podatki.biz/artykuly/przewoz-przez-granice-lekow-na-wlasne-potrzeby-lecznicze-podroznych_33_18782.htm
-
Ja po SSRI kompletnie przestałem interesować się sexem, gdzie wcześniej byłem 100% sexoholikiem.
-
To dość dziwne, że na fluoksetynie tyłaś. Może brałaś w tym czasie jakiś inny lek do fluo.
-
Ja biorę SSRI(fluoksetynę) + SNRI(wenlafaksynę) i działanie całkiem pozytywne.
-
Nie wiem ile ma wspólnego serotonina z depresją, ale mnie SSRI + SNRI z ciężkiej depresji wyciągnęły.
-
Ja po moim miksie leków zamieniłem się w bezuczuciowego robota i dobrze mi z tym, w przeciwieństwie do mojej rodziny.
-
jaka lipa! przez 7 lat nikt Ci jeszcze nic nie odpisał
-
Witajcie. Depresja czy cos innego ?
2004borys odpowiedział(a) na brodway2800 temat w Depresja i CHAD
-
Ja jak poszedłem do izby przyjęć w szpitalu psychiatrycznym, zobaczyłem bardzo dziwnie zachowujących się ludzi (podchodził do mnie jakiś starszy gość i co parę sekund wydawał dźwięki typu yyy eee aaa), poza tym zobaczyłem łóżka z pasami do przypinania nóg i rąk to od razu wyzdrowiałem i zawinąłem się do domu.
-
jak sobie poradzic z depresja i ciaglymi napadami placzu?
2004borys odpowiedział(a) na sonia994 temat w Depresja i CHAD
Dokładnie tak. Ja też byłem w opłakanym stanie. Leki wszystko wyjaśniły. Teraz jest znów jak dawniej, czyli super. -
LEKOMANIA, kto lubi wcinać więcej leków niż potrzeba...?
2004borys odpowiedział(a) na AddictGirl21 temat w Uzależnienia
Kocham psychotropy. Piłem, ćpałem przez 15 lat dzień w dzień. Teraz jadę na lekach i nie kusi mnie wracać do alkoholu. Różowe tableteczki są najlepsze.