Skocz do zawartości
Nerwica.com

ajajaj89

Użytkownik
  • Postów

    483
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ajajaj89

  1. Tak - dzis sampomoczucie mam lepsze. Autoterapii dzis nie stosuje. Totez mam czas na napisanie co nieco tutaj Fajnie detektywmonk, że nam tu się zwierzasz i opowiadasz o sobie... Niestety nikt z nas nie jest tu panem Bogiem. Nie mamy czarodziejskiej różdżki, która by dała tobie miłość... Czy jest tobie trudniej poznać dziewczynę marzeń? Niestety tak Czy jest możliwe, że kiedyś szczęśliwie się zakochasz - ależ oczywiście Sam bylem świadkiem na zajęciach z psychiatrii jak powstał związek dwóch osób chorych na schizofrenię. W szpitalu. A ja im zazdrościłem ich szczęścia - oni byli w tym momencie szczęśliwsi ode mnie - osoby, która schizofrenii nie ma, ale w życiu nie przeżyła szczęśliwej miłości. A więc głowa do góry detektywmonk - możesz tym bez schizofrenii jeszcze wytrzeć nosa swoim szczęściem - A co do mnie : Ktoś tu pisał, że ja mam nie wiadomo jakie wymagania co do kobiet. Wcale tak mało mi kobiet się nie podoba. Zawsze jak wychodzą na miasto to tak średnio jedna na osiem przypada mi do gustu. Inna sprawa, że wśród dziewczyn z akademika i z uczelni mojej było mało atrakcyjnych kobiet... Zawsze krążyło nade mną jakieś fatum - widziałem najładniejsze dziewczyny w sytuacjach trudnych do zapoznania się - na ruchliwej ulicy, w sklepie. Na parapetówkach i zajęciach zaś nigdy nie spotkałem żadnej interesującej dżagi. Poza tym charakter również ma dla mnie znaczenie . Gdyby dla mnie miał znaczenie tylko wygląd, to w ogóle nie byłbym zainteresowany w długoterminowe związki. Bawiłbym się wtedy tylko w latanie z kwiatka na kwiatek... Tymczasem, nawet gdy po pijaku całuję jakąś dziewczynę, do której nic nie czuję poza pociągiem seksualnym, to nazajutrz mam koszmarnego moralniaka i obiecuję sobie, iż już więcej nigdy tak nie zrobię. Inna sprawa, że nie mam odwagi, by uwieść dziewczyny, która mi się podoba. A dziewczyna, która podoba się facetowi ma być dla niego ładna. A poza tym jednak jest coś takiego, iż spotykamy na ulicy kobietę, której wygląd powala nas na kolana i nie możemy nawet słowa wykrztusić. Zdarza się to rzadko. Ale co wtedy? - Potraktować to jako cechę własnej niedojrzałości? Może to miłość od pierwszego wejrzenia? Może ona tylko na tobie dokonuje aż tak pioronującego wrażenia? A może nie musisz zważać na to, iż taka laska podoba się też innym facetom, i musisz spróbować, bo a nuż się uda , a nuż ona ma jeszcze fajny charakter, a nuż pasujecie do siebie? - Może warto sprawdzić? A ty nie podejdziesz - a być może, być może utracisz szansę na swoje szczęście ? -- 28 cze 2012, 16:07 -- A jeszcze na temat zawyżonych standartów : Rozumiem, ze wyśrubowane wymagania są niezdrowe. Ale czy jest też sens, aby obniżać swoje standarty do jak najniższego, jeszcze strawnego poziomu, tylko po to, by bić z kimkolwiek ?
  2. http://sensus.pl/ksiazki/jak-przezwyciezyc-niesmialosc-i-lek-przed-otoczeniem-trening-martin-m-antony-richard-p-swinson,niesmi.htm Jak przezwyciężyć nieśmiałość i lęk przed otoczeniem? Trening Autorzy: Martin M. Antony, Richard P. Swinson Data wydania: 2007/07 Stron: 344
  3. Ja ide w lipcu na terapie indywidualną, ale tez szulam grupowej . Na NFZ wszystko ,
  4. A ja to generalnie nie jestem w stanie bez alko wytrzymac na jakiejs wiekszej imprezie . Stado ludzi mnie obezwladnia
  5. Generalnie – od tej soboty fobie się nasilily, natręctwa się nasilily, generalnie – pscyhika idzie w dół, zapisalem się od 17 lipca na psyhoterapie indywidualna, probuje tez na grupowa. Ale mam wrazenie ze dopoki nie wroce do poprzedniej dawki leku to zadna gadka-szmatka mi nie pomoze. Sam tez stosuje techniki terapii behawioralno-poznawczej i pscyhodynamicznej, ale im dalej jestem na 10 mg tabsa tym coraz mniej wierze w tą autoterapię... „( -- 27 cze 2012, 11:12 -- Ja juz wolalem sluchac narzekan matki, anizeli zapierdalac za 7 zeta na godzine w MC Donaldzie, ledwo wiazac konce i nie moc normalnie studiowac
  6. Wiecie co - ruchow frykcyjnych nie trzeba az tak dlugo sie uczyc
  7. No i znowu ż kolejne ognisko . Tym razem z uczelni dla absolwentów. Jak jechalem na nie to już serce mi podchodzilo do gardla. Ciagle się boję, że jak jestem na 10 mg Paxtinu to nie to samo co 15 mg. Zastanawiam się czy jednak nie wrócic do poprzedniej dawki Gdy byłem już na miejscu to zastalem grupkę ludzi , podeszlem do nich , było nas troje chlopakow i reszta – dziewczyny. Oni już pili piwa. Gadali, a jak ja się odzywalem to ogolem nie zwazali na mnie. To mnie speszyło:( Poszliśmy zbierać drewno . Trochę tam niby coś gadać z chlopami zaczalem, ale unikalem rozmowy z dziewczynami... Wypilem 2 piwa, niby było razniej. Cos tam pogadalem z dziewczynami, ale generalnie zadnej nie podrywalem klasycznie. Zreszta chyba tak na ognisku absolwentow nie da się klasycznie podrywac... CI kolesie, co było mocniej wstawieni to obejmowali laski. Ja – nie. Chyba jednak na imprezach oplaca się pić alko... Wolę rozmawiac chyba z dziewczynami, niż z chłopakami. Ale to nie świadczy o niczym dobrym... Dziewczyny są spokojniejsze, a niektóre chłopy to są agresywne, a ja się takich boję. Taki tchórz ze mnie... Obnizylem standarty dla przyszlej dziewczyny, ale co z tego – generalnie nie chce zdradzac tamtej dziewczyny z wakacji, a i widzę ze te średnie dziewczyny nie są takie złe, ale motylki brzuchu to się nie pojawiają. Ja bym nawet chcial z tymi średnimi uprawiac sex, i z tymi ladnymi tez – ale motylkow w brzuchu to nie czuję. A tak obserwując znajomych, co mają dziewczyny to większość z nich dużo razy próbowala zwiążku z roznymi dziewczynami, az w koncu tam do czegoś dotarli. To chyba jest sposob. Tak umawiac się tylko z dziewczynami, które przyprawiaja nas o euforię już na pierwszym spotkaniu – to można się w ogole nie doczekac. Myslalem też, ze 25-letnie ansolwentki to wszystkie beda zajete , zareczone , ohajtane - a tu gowno prawda. Bardzo dużo dziewczyn nadal wolnych. Inna sprawa, ze w takim srodowisku nie można użyć tekstow podrywaczy , tylko raczej trzeba zaczynac od zwyklej, posredniej rozmowy. Z tymi co ja rozmwialem to jakos zadna mnie nie zakrecila. A z innymi – nie mialem odwagi czy co? Generalnie – od tej soboty fobie się nasilily, natręctwa się nasilily, generalnie – pscyhika idzie w dół, zapisalem się od 17 lipca na psyhoterapie indywidualna, probuje tez na grupowa. Ale mam wrazenie ze dopoki nie wroce do poprzedniej dawki leku to zadna gadka-szmatka mi nie pomoze. Sam tez stosuje techniki terapii behawioralno-poznawczej i pscyhodynamicznej, ale im dalej jestem na 10 mg tabsa tym coraz mniej wierze w tą autoterapię... „(
  8. Juz chyba wolalbym nie miec nikogo, anizeli nonstop nieszczesliwie sie zakochiwac.
  9. No dobra - rozumiem ze wroci z Anglii ohajtana? No coz. Ja na slub za mlody jestem
  10. No tam, Carlosie - ale jej lewa dlon nieco mężczyzn odpycha ... Ale bez takich - jak kogos sobie znajdzie , to musze sie z tym pogodzic i tyle. Jak mam zyc sam to coz - musze sie z tym pogodzic...
  11. A i cala historia relacji z dziewczynami do dupy . W wieku 17 lat - 1sza nieodwzajemniona milosc, w wieku 18 lat - 2 nieodwzajemniona milosc. Potem 3 lata - jakies nieliczne proby , ale ogolem bylem przeczulony na milosc - balem sie ze znou nieszczesliwie sie zakocham. Tamte wakacje - poznalem dziewczynę, dzieki ktorej w ogole dotarlo do mnie co to znaczy miec satysfakcjonujaca relacje z dziewczyna.. No i caly rok w cieniu wspomnien o niej
  12. EH - czuję ze znowu pograze sie w chorobie i znowu nie bede mial odwagi pochodzic do dziewczyn. A i tak w tym roku nie poznalem zadnej fajnej, bo siedzi dalej mi w glowie tamta dziewczyna z wakacji, a ona ku*wa w Anglii siedzi...
  13. CZYTALISCIE? FAjny artykul Aż 89 procent Polaków odczuwa codziennie strach i niepokój http://www.wprost.pl/ar/31349/Pandemia-leku/?I=1041 i prosze po tym wejsc tu faceci-ktorzy-nigdy-nie-byli-w-zwi-zku-i-prawiczki-szanse-t33123-2996.html
  14. [videoyoutube=BnusWwJbavE][/videoyoutube] -- 25 cze 2012, 20:02 -- TAK TO SIE ROBI ? -- 25 cze 2012, 21:14 -- DLA Warszawianek - uwaga! W ZLotych Tarasach w kazda sobote o godzinie 18 odbywaja sie szkolenia dla podrywaczy. To tak dla waszej wiedzy -- 25 cze 2012, 23:01 -- HEHE WALNALEM 3000ego posta, pewnie i do 4000 dobijemy
  15. ajajaj89

    DODAWANIE FILMOW

    Mam pytanie. Jak dodawac filmy z youtuba na portal. Probuje i tak i siak. Chce uzyc funkcjii videoyoutube, ale nic nie wychodzi mi
  16. [videoyoutube=http://www.youtube.com/watch?v=BnusWwJbavE][/videoyoutube]
  17. a ja od pieciu tydodni zminiejszylem dawke Paxtinu do polowy czyli 10 mg i sie boje ze w kocu nerwica przyjdzie z powrotem Ja najwieksze jazdy mialem po sertralinie . 3 dni tylko wytryzmalem na polowie dawki. Obudzilem sie w nocy z zaburzeniami widzenia, pscyhoza i uczuciem wedrwonia fali ciepla i zimna po skorze - Dzis uwazam ze do leki musialo byc dosypane cos jeszcze . Akcja dziala sie za Wschodnia Granica - a oni maja bardzo kontrowersyjny rynek farmaceutyczny. Po Paxtinie w zyciu nic takiego nie mialem. Zreszta pani dr sama powiedzilala ze az takich reakcji SSRI nie daja.
  18. Ah -w sobote wieczorem bylem na ognisku przez cala noc. I chyba nie jest tak dobrze ze mna jak myslalem Wiedzialem odrazu ze na tym ognisku bedzie duzo sobo, a ja bede znal tylko 2 z nich i to przelotnie. Jak sie zaczelem zblizac do polany i slyszec odglosy imprezowiczow poczulem lekki lęk. Mialem wrazenie ze zaraz wyjde na scene przed stada widzow i wszyscy beda obserwowoac moje zachowanie. Przyszedlem na miejsce. Czulem sie jakbym mial koja w dupie. Powitalem znajoma , usiadlem na lawce, obok stalo duzo chlopow - po lewej o BMI > 30 , a po prawej o BMI <22 . Zagadalem do tych po prawej. Jakos weszlem w kontakt. Naprzeciwko siedzialy mnie 3 dziewczyny , ciezko mi bylo z nimi rozmawiac. Balem sie sam zaczac watek rozmowy. Juz sie przyzwyczailem ze to bedzie glownie meska impreza. Nie pilem alkoholu. Ale o godizni 22:30 przyszla grupa lasek. Kolesie zaczeli sie rzucac do nich - jak to ja mowie : zaczelo sie tarlo Pozniej wlaczyli muze - to jeszcze gorzej dla mnie - nie lubie tanczyc (nawet sam w domu) a tym bardziej z dziewczyna, wstydze sie tancow z kobieta . Kolesie wszyscy ogarnięci i piajni po czesci ( nie wszyscy oczywiscie byli pijani i ogarnieci) zaczeli po kolei zaczepiac dziewczyny, gadac, conie ktorzy brali numery, a ja to tak się pozniej dolaczalem do innych, ktorzy juz stali przy grupce dziewczyn i niejako bylem juz na pozycji spalonego samca. Moj strach jeszcze podsycala obecnosc gosci, ktorzy wygladali na klasycznych kibicow Legii . Nigdy nie lubilem tarla - przypomina mi to walke reniferow o samice... Znajomy zaczepil trojke dziewczyn, jedna z nich mi sie bardzo podobala, ale nie moglismy wejsc w ich towarzystwo -- strasznie nas zamykali od siebie... Pozniej widzialem jak do tej ladnej poszedl jakis niski, lysawy koles z WATu i sie jej uczepil jak wesz kozucha -- caly czas ja chwalili i przytakiwal przez 3 godz az w koncu wyblagal u niej telefon. Ja dalej nie wiedzialem co robic - o godzinie 00 00 zaczal sie etap szczytu alkoholowego - kolesie przewijali dziewczyny, dziewczyn siadaly kolesiom na kolana, przytulali sie, calowali. My z kolega jako mniej jurni dbalismy o ogien. Po godzinie 2 jakos dopadlo juz wszystkich zmeczenie, zaczelo sie rozrzedzac. Niejako zaczalem rzucac pojedyncze zdania do dziewczyn, jedna z nich rozmawiala ze mna przez pol godziny, potem kedna blondynka mnie zapytala czy moze iem jakie i skad jest jej wino. Rozkrecila sie rozmowa. Jakos dawalem rade. Nie podobalo mis ie jej wywyzszanie sie :" Ze nie znam sie na polskiej literaturze powojennej", " Ze nie znam jaka jest roznica miedzy architektura wloska a hiszpanska". ALe generalnie chyba zrobilem na niej wrazenie - bo potem caly czas na mnie rzucala wzrok , pijany aczkolwiek pozadliwy. Myslalem zeby wziasc od niej telefon, ale poniewaz tak duzo klesk ponioslem na tej imprezie, balem sie ze jezli ona mi odmowi to zupelnie wpadne w depresje. Wolalem wiec utrzymac status niewiadomych uczuc jej codo mnie. Potem tez sie zgadalem z inna laska. Usmarzylem kielbase , ona zaczela mnie blagac abym sie podzielil, dalem jej druga polowe, ona zaczele mnie karmic swoimi rekoma ta kielbasie - czulem sie zawstydzony Po godzinbei 3 zaczela sie moja rehabilitacja - bylem trzezwy, zart mnie sie tzymal - dziewczyny na mnie rzucaly okiem - generalnie rehabilitacja. Nawet ta pierwsza ladna widac ze w koncu sie przekonala sie ze nie jestem taki zly, ale generalnie ciezka z niej baba byla A tak rzucilem tu ta historię . Najbardziej mnie niepokoi ze jednak nie zabiel w sobie fobie spoleczna do konca
  19. We wrzesniu moze bedzie w Polsce - i to 300 kilosow ode mnie. Co ja mam - wziasc z nia slub i wprowadzic w swoj dom, aby ona w koncu byla obok mnie...?
  20. no mozna tak powiedziec - chociaz i moja wina tez - ale pojechala do tej Anglii jakby nie byla za co zyc, albo jakas odjazdowa robote tam znalazla -- no niestety ja nie mam zamiaru tkwic w celibacie skoro ona ma mnie gdzies
  21. A moja wybranka dodala nowe zdjecie na fb. Oby jej noga podwinela sie w tej Anglii, mendzie jednej!!!
  22. Rozumiem monku , to fakt - kobiety mają wymagania i nic na to nie poradzisz ty, ani ja. Ja rowniez karaskam sie z problemami w relacjach damsko-męskich... Ale moze nie wszystkie dziewczyny są takie jak tu opisujesz... Poza tym zastanawiajace jest to , ze rowniez czesc facetow kasiastych nie ma kobiet - i co tu poradzisz? Dziewczyny są jakie są, ale no nie zmienimy ich. Możemy najwyżej zmienić siebie lub skonstruowac odpowiednie przeniesienie, kotre by kobietę otworzylo. Bo wiesz chatakter i poglądy czlowieka zalezy od tego jak drugi czlowiek przenosi na niego swoje uczucia. To juz psychologia. Oczywiscie zdarzaja sie dziewczyny ktore nie zareaguja pozytywnie na zadne podejscie. Ale 70 procent tych "gburowatych materialistek" przy odpowiednim do nich podejsciu moga przemienic w wpaniale osoby. Nie od dzis wiadomo, ze charakter czlowieka da sie zmienic, a najlepszym zrodlem takiej zmiany jest zdrowa relacja z odpowiednia osoba.
  23. ajajaj89

    Książki

    Teraz polecilbym wszystkie ksiazki McWilliams Nancy oraz ksiazkę Davida Shapiro :Neurotic Styles -- 27 cze 2012, 11:54 -- No i chyba poczytam Oswoic Lęk Judith Bemis , co prawda jest to powtorka z technik terapii behawioralno-poznwaczej - ale powtorzyc czemu nie?
×