Abbey

Bellatrix, to znak, że slow motion robi dziś obiad -- 05 lut 2012, 15:18 -- Mirabeleee, witaj! Spałaś, czy planujesz pobić rekord bezsenności?

slow motion, czeka, oczywiście o ile rodzice nie uznają tego za moje wymysły A to dość prawdopodobne w ich przypadku. -- 05 lut 2012, 15:14 -- No nie no, kolejni przyleźli

slow motion, w maju, więc czasu bardzo mało jak na mnie.

slow motion, tak. Chociaż zapowiada się kolejna męczarnia - jak się dowiedziałam, przyszli, by zaprosić na ślub. Niczego bardziej nie lubię od skupisk dziesiątek ludzi, większości nawalonej

Zwolnienie z jutrzejszej ostatniej lekcji i fakt, że będę mogła zobaczyć coś, na co czekam od początku grudnia

Poszli, poszli, poszli

Bellatrix, no dokładnie, niby rodzina, ale dwie osoby pierwszy raz na oczy widziałam

Bellatrix, a dziękuję, nieźle. Tylko siedzę zamknięta w pokoju, przydałoby się iść do toalety, ale przecież muszę siedzieć

O, a właśnie miałam pisać i szukać żywej duszy Witaj!

wyścigi. masz dobry humor?

niestety tak masz drugie imię?

słońce

wiśnie. poziomki czy truskawki?

ucho - ciało

Matko, goście, znów będzie trzeba przesiadywać w zamkniętym pokoju

Witam

Dobranoc!

Tak, coś strasznego. Na szczęście kupili sobie laptopa, tylko czasem krzyczą, bo 'klawiatura dziwnie pisze':D tak to mam spokój. I mogę zostawiać wszystko co chcę na kartach i nie muszę kasować historii

Miałam coś podobnego z matką. Ja miałam operę, ona mozillę. Któregoś dnia skasowała mi wszystkie karty 'bo internet nie chodził, to chciała włączyć mój'

No znów się mnożą posty... strajkuję, nie edytuję. Bo na operze, z której korzystałam mam otwarte karty związane ze sportem, który powraca dopiero w marcu. A nie chce mi się sesji zapisywać czy zakładek. Włączam przeglądarkę i mam wszystko, czego potrzebuję

Tak, na komórce. Dlatego nie mogę zwracać się bezpośrednio do osoby - to trochę denerwuje. Aktualnie korzystam z tej przeglądarki i nie narzekam. W sumie to nie mam wyboru, do marca muszę jej używać i koniec, kropka -- 05 lut 2012, 01:10 -- Tak, na komórce. Dlatego nie mogę zwracać się bezpośrednio do osoby - to trochę denerwuje. Aktualnie korzystam z tej przeglądarki i nie narzekam. W sumie to nie mam wyboru, do marca muszę jej używać i koniec, kropka

Śpij dobrze

Nic nie biorę. Ba, nawet nie mam jak iść do specjalisty... I to bardziej buduje strach i poczucie braku władzy we własnym życiu...

Dobranoc.

Może i tracę myśli... Ale to poczucie tej straty, usiłowanie przypomnienia sobie czegoś z marnym skutkiem... Okropne jest coraz gorzej, a ja nic nie mogę zrobić...