Najgorsze jest to, że będę musiała przejechać praktycznie całe Trójmiasto - a to pociągami, a skm-ką czy innym wytwórstwem. Będę jakby zdana sama na siebie i to mnie niepokoi. Nie dość, że lęk, to jeszcze... Ja nawet nigdy nie kupowałam sobie biletu! Mieszkam w zadupiu, więc takich rzeczy nie ma, a w obcych miejscowościach się boję, więc zazwyczaj robi to ktoś za mnie...
No i te kręgle. Nienawidzę takich skupisk, nigdy nie grałam, oni tak, tu też wyjdę na idiotkę.
A nienawidzę, jak ktoś mi patrzy na ręce... Nienawidzę się uczyć przy ludziach, zazwyczaj uczę się w domu...
-- 09 mar 2012, 21:49 --
kornelia_lilia, w tym tygodniu mamy 'pracę w terenie', ale pani zorganizowała nam kręgle. Tak dla rozluźnienia.
Dla kogo rozluźnienie...
Już wolę wykłady i normalne zajęcia.