Lady Em., a Ty nadal trwasz w swoim postanowieniu?
Helvetti,
W środę nie zwyciężyłam ze sobą, ale teraz już jest lepiej. Pomimo faktu, że dzisiaj oczy mi się zaczęły świecić na widok nowiusieńkiego sprzętu przy kasie w sklepie, trwam w swoim postanowieniu. Nie jestem w żadnych autodestrukcyjnych ciągach i to się liczy.
Jest daleko od całkowitego zwycięstwa, będę z tym walczyć do końca życia, ale warto. Chociażby dla samej siebie.