Midas

tahela, też mi byłoby głupio tak ludzi w ciula robić, ale z drugiej strony sami sobie winni i przynajmniej nauczą się, że nie jest to najlepsza forma umawiania się na randki

heh jestem za, mógłby być jeszcze w koronie, a to drzewo to oczywiście LIPA

O kurde tahela, widzę, że Ci się dobra faza wkręciła Mnie wyszło 1 Dowiedziałbym się więcej o sobie, ale trzeba wysłać esemesa...wolę go spożytkować głosując na Mroczka w Tańcu z Gwiazdami

No to ładnie...ale że też ludzie się nabierają na takie rzeczy to jest dziwne Ale numer byłby dobry gdybyś poznała swojego przyszłego męża w ten sposób, klejąca gadka, spotkanie itd.

SadSlav, niestety jest nas wielu ale zgadzam się czasami najlepiej jest pośmiać się z siebie

SadSlav, hahah Przeciętny polski mężczyzna: nie buduje domu, nie płodzi syna, ale sadzi drzewo i się na nim wiesza co za czasy...

Drzewo można posadzić

pisanka, to prawda, że Ci ludzie myślą, że jest możliwość umówienia się z Tobą?

No ja Ci się nie dziwię, że za 1300,- nie chce Ci się robić. Tylko po co składasz CV i idziesz pracować, przecież wiesz na jakich warunkach... Jedno jest pewne zarabiać 1300,- całe życie nie ma sensu, kompletny klops życiowy chujnia po prostu. Trzeba potraktować to jako okres przejściowy i jednocześnie się przekwalifikować, kształcić, szukać czegoś, gdzie możliwość awansu jest uwarunkowana Twoimi umiejętnościami pod daną pracę albo próbować własnych interesów. Nie jest łatwo w PL, z tym wszystkim, no ale jakoś trzeba ciągnąć ten syf. Ewentualnie można kraść, dobry pieniądz jest z dilowania dragami, ale też trzeba być dobrym w tym fachu żeby nie wpaść więc to jest nie najlepszy pomysł. Odnośnie tych pryszczów. Zmień człowieku podejście całkowicie do tego. Ładna to ma być kobieta albo striptizer w torcie na wieczorze panieńskim.

Na początku przeczytałem- na ulicy i myślę sobie- niezła wariatka Mnie wkurza to, że martwię się, że moja matka martwi się tym, że ja się martwię.

Ja od jakiegoś 1.5 miesiąca biorę raz dziennie łyżeczkę chlorku magnezu. Nie wiem czy wpływa też na pamięć i koncentrację, ale na układ nerwowy na pewno więc pośrednio może też. Dlaczego to piszę...od kilkunastu dni zacząłem zapamiętywać sny, zauważyłem też, że łatwiej mi się skupić na różnych rzeczach. Nie wiem czy akurat jest to związane z chlorkiem, bo jem też więcej owoców i jak czuję "moc" to ćwiczę w domu, ale warto się przyjrzeć, tym bardziej że nie jest to drogi suplement. No, a zielona herbata to ze dwa razy dziennie

Naturalne. Nie ma bata, że przez internet dobrze pozna się człowieka. Słowo pisane to jedno, a rzeczywistość to drugie. Jest masa zachowań, reakcji itd. itd, które wychodzą dopiero w "realu" i to wszystko przy założeniu, że ludzie są szczerzy i nie naginają o sobie faktów. SavageMephisto, zdaje się, że przejechałeś się na internetowej "miłości".

Coś mi się obiło o uszy, że w Palermo ma zainwestować jakiś potężny szejk. Kolejna ekipa, która zamiesza w Serie A...

Zawsze możesz sobie sprawić jakiegoś olbrzyma, ale leniwego kanapowca np. doga niemieckiego choć druga sprawa to pewnie trochę musi zjeść takie bydle

Nie musisz od razu mieć labradora czy wilczura są też jamniki, yorki, ratlerki itd.

Kiya, tak się tylko mówi, właśnie pies mógłby być dobrą terapią dla Ciebie. dominika92, ja mam owczarka niemieckiego, też straszny wariat, ale właśnie dlatego potrafi mnie rozweselić za co bardzo go lubię

człowiek nerwica, no też, i niemiecką też w sumie. Ja dzisiaj Borussię z Mainz oglądam. Lewandowski już zdrowy

dominika92, hehe, a to rzeczywiście zmienia postać rzeczy ale może to dobrze w Twoim wypadku, masz więcej okazji do walki z lękami, co na dłużą metę może być nieocenione.. A tak w ogóle to labradory są zajebiste

Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, a to przecież wydaje się takie oczywiste o czym piszesz! Jeżeli dzieci mają 2x w tyg religię to zastępując ją 'wychowaniem psychicznym' można, by chyba naprawdę zrobić milowy krok do przodu w społeczeństwie. Ciekawe czy, gdzieś na świecie to się sprawdza. Miałem w liceum godz. tygodniowo "wychowania do życia w rodzinie", ale zajęcia nie były obowiązkowe, przez co zjawiało się max. pół klasy. W dodatku bez motywacji jakim są oceny przedmiot wiadomo był traktowany bardzo olewkowo. Jakby miało to zadziałać to tylko stawiając na równi z matematyką czy biologią. I wprowadzając elementy, o których piszesz, a nie poruszanie tylko kwestii typu seks z gumą czy bez gumy Wybacz, że tylko do tej części Twojego długiego posta się odniosłem. Gratuluję postępu i wejścia na właściwą drogę w życiu

Kierowanie się w pierwszej kolejności sercem w związku, czyli uczuciami to kompletna bzdura i mit. Najpierw powinien działać mózg dopiero w następnej kolejności serduszko. W innym wypadku są takie właśnie akcje...zdrady, kłótnie, kocham i nienawidzę jednocześnie, wynoś się stąd, wracaj....bez sensu. Szkoda tylko, że wszędzie się mówi, że uczucia są najważniejsze przez to ludzie nawet nie próbują odłożyć ich na drugi plan.

To weź obydwa na raz no chyba, że się gryzą..

Hmmm, a ja jestem ciekawy co aż tak Cię zainspirowało w tym tekście żeby założyć, o nim temat?? Ja lubię to http://www.youtube.com/watch?v=7hpSTgISUDc dzięki takim pieśniom czuję się Polakiem

Właśnie! Czemu już w podstawówce nie ma takiego przedmiotu szkolnego jak Psychologia...nie mówiąc już o liceum czy technikum. To by było dobre.

dominika92, ja mam podobnie, ale bez lęków. Pogoda jest chyba najlepsza w tym roku, a mimo to mam ogromny opór przed wyjściem z psem na spacer, ale nie wiem dlaczego i to właśnie mnie wkurza..

No ja nie inaczej. Dla oka to się ogląda LM, ligę hiszpańską czy angielską