
vifi
Użytkownik-
Postów
1 546 -
Dołączył
Treść opublikowana przez vifi
-
Lubię O czym byś najpierw pomyślał(a) gdyby cię porwali marsjanie
-
Problem z tożsamością i jedno wielkie załamanie
vifi odpowiedział(a) na libertynka temat w Depresja i CHAD
Mówiłem że trudniej jest mieć te cechy tj. cierpliwość czy zwykłe bycie sobą, niż być super specjalistą w jakieś dziedzinie, w odpowiedzi na to że pisałaś że chciałaś być koniecznie najlepsza w jakieś dziedzinie. Nie miałem też na myśli koniecznie znalezienia jakieś filozoficznej odpowiedzi na twoje istnienie tylko zgodę ze swoimi uczuciami, ze sobą. Wydaje mi się że nie powstała u ciebie relacja z terapeutą, a ona jest w zasadzie podstawą terapii. Nie potrafię wiele o tobie powiedzieć, ale jeśli jesteś typem neurotyka to prawdopodobnie cechuje cię podstawowa nieufność, która nie pozwala ci wejść z kontakt z terapeutą i powiedzieć co ci leży na sercu, tylko wykonujesz kolejne ćwiczenia, być może podświadomie oporujesz aż w końcu masz czego się spodziewałaś, nic się nie zmieniło. Nie mam pojęcia co myśleli sobie ci psychologowie. Sama odchodziłaś po tych kilku miesiącach? Jak kiedyś znajdziesz dobrego terapeutę (o ile będziesz jeszcze szukać) to dobrze byłoby przetrwać te kryzysy, bo podobne mogą się powtarzać w kontaktach z innymi ludźmi. Są różne szkoły terapeutyczne, niektóre zagłębiają się w przeszłość inne niespecjalnie. Niestety im głębsza jest terapia tym zajmuje więcej czasu, może się okazać że dopiero po roku będą efekty. Tak widziałem na swoim przykładzie i jeszcze kilku innych na tym forum. Nic dziwnego że tak się zniechęciłaś po twoich doświadczeniach. Moim zdaniem ocenianie że pacjent "nie nadaje się" do terapii jest krzywdzące i nie świadczy dobrze o lekarzu. Nie ma takiej zasady że żeby mieć udane przyszłe życie trzeba przejść psychoterapię i "odczarować" dzieciństwo, chociaż czasami możemy się zachowywać jak "zaczarowani" w dzieciństwie i ciągle powtarzać te same schematy, a mam wrażenie że te wyobrażenie z harfą właśnie odnosi się do niezaspokojonych potrzeb dziecka które dalej woła o uznanie, a jako dorosła osoba musisz już sama "grać" na sobie i kierować swoim życiem. Masz jakiś kontakt z kolegami/koleżankami/rodziną? -
pistolet - kabriolet koncertmistrz
-
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
vifi odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
znerwicowana92, nerwica właśnie czai się na wszelką radość z życia, spontaniczność, przejawy zdrowej religijności i zaraża wszystko na czym nam zależy. Są rozbieżności między księżmi w wielu sprawach, dobry spowiednik powinien cię zachęcać do używania własnego sumienia. Dla mnie byłoby to dziwne gdyby ksiądz wprost twierdził że każde kłamstwo jest grzechem ciężkim, mimo że w Katechizmie jest napisane inaczej. Gdybyś znalazła kogoś kto ma też rozeznanie też w sprawach psychiki to by było super, bo to przede wszystkim problem z psychiką. Przy duszpasterstwach akademickich często dyżurują jacyś księża z przygotowaniem terapeutycznym. -
skówka, dachówka lubudubu, zapomniał dać nowego słówka
-
Tak jest. Nawet nas dużo.
-
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
vifi odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
znerwicowana92, Tzn. ksiądz wiedział że masz skrupuły i okłamujesz mamę w tej sprawie że nie idziesz na uczelnię tylko do spowiedzi i powiedział że nie da ci rozgrzeszenia? Może znajdź sobie innego spowiednika, bo się zamęczysz. Nie masz mnożyć spowiedzi tylko powiedzieć że chorujesz na skrupuły i opisać swoją sytuację. -
Problem z tożsamością i jedno wielkie załamanie
vifi odpowiedział(a) na libertynka temat w Depresja i CHAD
veganka, Wydaje mi się że powinnaś przejść psychoterapię, nawet z całym tym cofaniem się do przeszłości. Jak nie masz szczęścia do NFZ to znajdź dobrego specjalistę i chodź prywatnie. To potrwa, nie przejmuj się że nie masz rezultatów po kilku miesiącach. Nauczenie się bycia najlepszym w czymś nie jest aż taką sztuką jak się wydaje. Po prostu tyle ludzi tego chce bo inni ludzie ich za to chwalą, a nie starczy podium dla wszystkich. Naucz się cierpliwości, zamiast być mistrzynią nie wiadomo czego bądź sobą. O ile to jest trudniejsze. Przyjąć to co się ma zamiast to czego się nie ma. Jest w tobie coś co jest wartościowe pomimo tego wszystkiego co potrafisz lub nie potrafisz, czego nie można ci zabrać, ale wydaje się że z różnych powodów nie jesteś w stanie tego dostrzec. -
Amitiel, Cześć przewodnikiem nie jestem (ślepy prowadzi ślepego..), ale witaj.
-
foz63, Spokojnie. Ile lat ma dziecko, leczy się?
-
Witajcie wszyscy, tyle nowych osób zagnieździło się w jednym temacie, że nie sposób wszystkim odpowiedzieć. napograniczu, jak chcesz żeby ktoś się pochylił nad twoimi problemami to załóż nowy temat (na ogół ludzie się witają we własnym temacie), ale rejestruje się tu tyle osób, że nie zawsze (od razu) ktoś odpowie. Przecież nie dyżurują tu psycholodzy (no może z jednym wyjątkiem), a inne chore osoby. Niestety jeśli kogoś boli to główną uwagę zwraca na siebie. Po profesjonalną pomoc odsyłamy do lekarza, ale jak chcesz pogadać o naturze wszechświata, o tym co ci jest czy nie jest to nie krępuj się.
-
Mąz mowi ze jestem nikim
vifi odpowiedział(a) na Smutasek40 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jeśli nie chce iść z tobą na terapię to może sama pójdź na terapię czy kurs asertywności, gdzie nauczysz się bronić przed takimi rzeczami. Nie wiem czy mąż zdaje sobie sprawę że w ten sposób niszczy wasze małżeństwo, ale też pierwsze wzorce dla waszych dzieci. Czy tego chce? Żeby jego córka co kilka dni słyszała od męża że jest zerem. Niech się opanuje bo w końcu mu się to uda. Może ktoś z zewnątrz przemówiłby mu do rozumu. -
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
vifi odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
znerwicowana92, Wiem że kolejna odpowiedź niewiele ci pomoże, ale żebyś zobaczyła że twoje wątpliwości nie mają wiele wspólnego z nauczaniem Kościoła zarzucę tekstem z Katechizmu: ...Kłamstwo samo w sobie stanowi jedynie grzech powszedni; staje się ono jednak grzechem śmiertelnym, gdy poważnie narusza cnotę sprawiedliwości i miłości."(nr 2482-2483) Ten sam katechizm mówi, że "Prawo do ujawniania prawdy nie jest bezwarunkowe. Każdy powinien dostosowywać swoje życie do ewangelicznej zasady miłości braterskiej. W konkretnych sytuacjach wymaga ona rozstrzygnięcia, czy należy ujawniać prawdę temu, kto jej żąda, czy nie. Miłość i poszanowanie prawdy powinny kierować odpowiedzią na każdą prośbę o informację lub ujawnienie prawdy. Dobro i bezpieczeństwo drugiego człowieka, poszanowanie życia prywatnego, dobro wspólne są wystarczającymi powodami do przemilczenia tego, co nie powinno być znane, lub do dyskrecji. Obowiązek unikania zgorszenia nakazuje często ścisłą dyskrecję. Nikt nie jest zobowiązany do ujawniania prawdy temu, kto nie ma prawa jej znać" (2488-2489) Także twoja intuicja była słuszna. Zobacz, że w gruncie rzeczy domyślałaś się tego ale prawdopodobnie pod naporem wątpliwości i tej podejrzanej wypowiedzi jakiegoś księdza (albo kogoś podszywającego się pod księdza) mimowolnie rozszerzyłaś sobie przykazanie byle tylko mieć pewność a i tak jej nie masz, bo nie tu leży problem. Tu (jak pewnie się domyślasz) twoja intuicja (a raczej lęki) nie jest słuszna. Z tego co pamiętam Jan Paweł II mówił że jeśli ktoś ma zamiar się wyspowiadać to już "w drodze" ma odpuszczone grzechy. Poza tym Kościół mówi też o żalu doskonałym, który może zgładzić nawet grzechy ciężkie w momencie śmierci (nie każ mi tego szukać). Do piekła nie idzie się "niespodziewanie". W ogóle z tego co słyszałem od pewnego księdza to nawet w przypadku śmierci w grzechu ciężkim Bóg patrzy na całe życie. On chce go uratować. Piekła nie należy sobie wyobrażać w sposób że człowiek błaga o miłosierdzie a Bóg mówi "precz, już za późno" i go posyła w ogień wieczny.Z resztą trochę się powtarzam, bo wszystko co dobre odbija się od ciebie jak od skały, co niestety jest zrozumiałe przy takich lękach. Możesz powiedzieć z kim mieszkasz? -
Ten smutek raczej nie jest bez powodu. Możesz w porozmawiać np. z psychologiem szkolnym? Czy twoi rodzice cię lubią?
-
Miejmy nadzieję że nie spowoduje, ale powinna przejść psychoterapię. Czy się leczy, chodzi tylko do psychiatry po leki? Chyba ma straszne problemy z samoakceptacją. Nerwica potrafi niszczyć człowieka od środka.
-
stx, Nie wiadomo. Bywa tak że ktoś w końcu się wyprowadza z domu i myśli że będzie miał już spokój, a tu jego psychika zaczyna mu płatać figle. Ale nie zawsze.
-
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
vifi odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
znerwicowana92, Dlaczego uważasz że każde (poza ratowaniem życia) kłamstwo jest grzechem ciężkim? I Kościół nic o tym nie wspomniał i 90% katolików nie wie że żyją w grzechach ciężkich? Może poszukaj innego spowiednika skoro wygaduje takie rzeczy. Z tymi fantazjami nie skończysz jeśli będziesz leczyć grypę cholerą. Można po prostu nie zwracać na nie uwagi. Podobnie jak na te myśli że może coś zrobisz. -
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
vifi odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
znerwicowana92, Czy ten ksiądz wie że masz takie problemy? Nie wiem czy cię dobrze zrozumiał. Nigdy nie słyszałem żeby brak postanowienia poprawy z jakiegoś grzechu powszedniego było podstawą do nieudzielenia rozgrzeszenia. Są sytuacje kiedy kłamstwo może być grzechem, a nawet ciężkim, ale mam wrażenie że to była jakaś drobna sprawa. Z resztą zapewne dobrze o tym wszystkim wiesz tylko znowu targają tobą chore wątpliwości. Znajdź mi księdza który by powiedział że Polacy ukrywając Żydów przed Niemcami i kłamiąc że nikogo u nich nie ma, popełnili grzech i jeszcze na dodatek nie udzieliliby mu rozgrzeszenia. Z tego co wiem rozgrzeszenia można nie udzielić tylko jeśli ktoś nie chce się poprawić z grzechu ciężkiego czy nie żałuje. To kłamstwo prawdopodobnie dotyczyło jakieś małej sprawy i pewnie nawet nie powiedziałaś jakiej. Powiedz koniecznie spowiednikowi jakie masz problemy. W języku duchowym nazywa się je skrupułami. Nie tyle potrzebujesz mnożenia spowiedzi i ostrzejszych przepisów co cierpliwego i wyrozumiałego spowiednika i kierownika duchowego (dlatego polecałem zakonników). Zwłaszcza że nie możesz znaleźć psychologa. Powiedz też że zaraz jak znajdziesz odpowiedź na twoje wątpliwości (którą z resztą już znasz) to zaraz pojawią się następne wątpliwości, które uniemożliwiają ci normalne życie i nie masz możliwości podjęcia psychoterapii. Chyba bardziej przydałaby ci się zwykła rozmowa niż spowiedź, ale zrób co możesz. -
Nie wszystko musi powodować nerwicę, ale sytuacja u ciebie w domu powoduje u ciebie jakieś stany z pogranicza lęku i depresji. Próbowałeś mówić rodzicom co czujesz? Dobrze by było jak byś mógł porozmawiać z jakimś psychologiem. Masz dobry kontakt z jakimiś kolegami/rodziną?
-
Rafal vel Nerw, Witaj. My wszyscy na tym samym wozie. Jak najbardziej pędź do lekarza to za jakiś czas zaludnisz temat pt. "Wyleczyłem się" (jest taki na forum).
-
obrażanie Boga w myślach przez nerwicę?
vifi odpowiedział(a) na znerwicowana92 temat w Nerwica natręctw
znerwicowana92, Nie ma jakiegoś ogólnego zdania Kościoła na twierdzącego że każde kłamstwo jest grzechem ciężkim (z resztą ludzie by nie wytrzymali skoro statystycznie kłamiemy po kilkanaście razy dziennie). Możesz (i powinnaś) używać swojego sumienia.