-
Postów
266 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez slitzikin
-
Kabaret Mumio - Smutek http://www.youtube.com/watch?v=HXQp_yf2OUA&mode=related&search=
-
Ja jestem zainteresowany. Napiszesz mi co masz i za ile na maila? Próbowałem na Twojego, ale nie działa.
-
Chciecie dobrą, dynamiczną, ciekawą i pouczająca literaturę, napisaną prostym, ale nie prostackim językiem? Polecam Sergiusza Piaseckiego - Trylogię Złodziejską - pierwsza część Jabłuszko. Naprawdę, naprawdę warto. Mało znany a dobry pisarz. A jak się dowiecie, że jego książki to proza autobiograficzna to fiu fiu.
-
Tak, tak, tak. Jak nie będę jechał w ten weekend do Olsztyna to bym chętnie w weekend. Albo w przyszłym tygodniu od środy wieczór do niedzieli :) Ja tak mogę, a Wy jak tam z czasem? :)
-
Ewik spoko, jak będziesz się strasznie nudzić wsiadaj w pociąg do Gdańska, skoczymy na piwko Bo ze mną też ostatnio nikt nie chce nigdzie wyskoczyć. :/ No cóż, może w weekend coś się ruszy. Ja mam całkiem dobry dzień, tylko ciągle nie mogę wziąć się za pracę licencjacką.
-
Spokojnie Polinko, znajdziesz. Na razie ciesz się wolnością . Jak ja pomyślę, że jutro na 7.30 muszę tam iść... O zgrozo.
-
wzajemnie :)
-
Ja też w przyszłym tygodniu skorzystam z trzech dni wolnych między zmianą jednej pracy na następną. Mógłbym zamieszkać w domu i tylko by mi jedzenie donosilili :) Ale nieeee :) Ależ niemrawość Was ogarnia. Kupiłem sobie dużego Lecha, puściłem Bedricha Smetana i będę walczył z pracą licencjacką! A jak, uda się :) Choć sen skrada się do mnie po dywanie, na razie jest w drzwiach, ale widzę już jego przymróżone oczy i to jak podnosi miękką, pluszową łapę do uścisku. Najwyżej powalczymy dalej rano :).
-
No to wstałem :) Samopoczucie zadziwiająco dobre. Chyba lubię wstawać wcześnie rano, trzeba będzie częściej. Wykąpałem się i jestem pachnący i puchaty . Hmm, też tak mam :). Tylko żeby było mniej nocy w zimę, nie obraziłbym się. Dobra, idę wyciągać pranie :).
-
Może.. Dzięki Zorki. Mądrze napisałeś, dzięki.
-
Racja, trzeba się wziąć do roboty. Napisać tą pracę, zrobić pranie. Pierdolnąć piwo przed snem, może się zaśnie. Nie podoba mi się świat po prostu. Ani trochę. Jest dla mnie smutny, straszy mnie swoimi objawami, nie mogę zrozumieć w ogóle tego systemu. Może za mały jestem jeszcze, ale obawiam się, że to chyba nie to. Do tego strasznie nieszczęśliwie się zakochałem i jest mi z tym bardzo, bardzo źle. To tyle Wam powiem . Od siebie . Za to jestem dobry w pocieszaniu :) Jakby ktoś chciał może się odezwać :). Wezmę się do pracy.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
slitzikin odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Pulsowanie tylko w dłoni. W stopie i dłoni miałem mrowienie i uczucie parzenia jakby, oczywiście po tym jak się naczytałem o zawałach :). Tak, tak, pięknie nerwica na takie rzeczy reaguje. Nie przejmuj się tym, ponieważ - samo przejdzie. -
Prawidłowo. Ja pracując nie raz miałem ataki, ale to że robotę trzeba było wykonać mnie mobilizowało i robiłem swoje. Szedłem do domu zmęczony, nie miałem problemów z zasypaniem. W sumie praca mi wiele pomogła.
-
Miałem pisać pracę licencjacką, ale nie mogę znaleźć żadnej motywacji. Zacząłem zaglądać do działu depresja. Mam permanentnego doła i nie widzę w niczym większego sensu. Lubię podopowiadać innym żeby sobie ze wszystkim radzili, bo warto, a sam jakoś sobie doradzić nic nie potrafię. Brakuje mi przyjaciół i rodziny, którzy zostali w innym miejscu, choć nie są daleko. Brakuje mi też kogoś z kim mógłbym żyć wspólnie. Po prostu wszystko co teraz robię, robię tylko dla siebie, a nie chce mi się robić nic dla siebie. Nawet nei chce mi się tego pisać, bo to co piszę piszę tylko o sobie i żadnej korzyści z tego nie ma :/. Powinienem to napisać w jęczarni, ale zacząłem się bać, że któregoś dnia popełnię samobójstwo.
-
Cześć Gdańszczanie :) Jakby co też się chętnie zobaczę z Wami, na jakieś piwerko. Lubię pogadać, choć jestem dość zapracowany ostatnio, ale jakby co dajcie mi też znać, przybędę, ale raczej tak po 18.
-
Możesz też spróbować pracy z domu, poprzez internet. Nie wiem co potrafisz, więc ciężko mi coś doradzać. Poleciłbym też szukanie pracy, w której nie kontaktujesz się z innymi ludźmi za dużo oraz z klientami. Chociaż ja z nerwicą poszedłem do Obi i dałem radę. Uwierz, że się uda.
-
Ja też jestem miętki :) Piątka. Życzę Ci szczęścia.
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
slitzikin odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Dokładnie. Bardzo często po ciężkim dniu jeśli chodzi o nerwy następnego mogę mocno boleć plecy. Nie wkręcajcie jakichś bolerioz czy co tam. Zły stan nerwów odbija się często fizycznie na naszym organiźmie - bóle, drgawki, uczucie ucisku, mrowienie, pieczenie, wzdęcia, itd. itp. -
Ja mam podobną sytuację Tygryska. Chociaż to rodzinne spotkanie chyba będzie dla mnie wybawieniem, bo ostatnio siedzę tylko sam w domu albo piję. Nie mogę zapomnieć o byłej dziewczynie, tęsknie za nią jak diabli. Co najgorsze śni mi się w nocy, że się całujemy, że przyszła do mnie, dzisiaj śnił mi się jej synek, że byliśmy razem na spacerze. Ech, bardzo mi przykro, że nam się nie udało. Normalnie po zerwanie po tygodniu już miałem to gdzieś, ale teraz leci już trzeci tydzień chyba, czy czwarty i dalej jest tak samo jak w dzień po. A najgorsze jest to, że mam w tydzień napisać pracę licencjacką, a do tego ciągnę dwie prace, a moje małe depresyjki odbierają mi motyweację do czegokolwiek. Najchętniej bym leżał i czytał. Noooo, ponarzekałem sobie Od razu lepiej. Może po urodzinach ojca będzie lepiej? :)
-
Odchudzanie a nerwica
-
Piotrek no bo tak swojsko brzmi :) Ja u rodziców dzisiaj też wsunąłem sporo. Ale co tam, pośpimy i się rozłoży :)
-
siadłem lubię to słowo :)
-
Ja dzisiaj jestem jaki zdołowany. Nie mogę się za nic zabrać i zmarnowałem dzień w sumie. Chyba położę się wcześniej spać, to zawsze pożyteczne :).
-
natik Ty nie do końca jesteś samotna, masz córeczkę prawda? :) Mnie dzisiaj dobija fakt, że ludziom jest tak ciężko tworzyć dobre związki. Nieszczęśliwie się zakochałem, moim zdaniem zerwaliśmy przez naprawdę pierdoły i nie mogę tego zrozumieć. Nie mogę zrozumieć czemu dwoje ludzi nie może się łatwo porozumieć, czemu bycie z drugą osobą jest takie trudne często.
-
Maciej Z - zupełnie się mylisz moim zdaniem. Karate jest sportem, oczywiście że w jego ramach jest medytacja itd., ale to nie jest żadna filozofia. Karate jest jedną ze sztuk walki, a tym samym sportem.