Mona75

Witaj na forum, możesz liczyć na nasze wsparcie

Monikaman5 nie rozumiem Cię, prosisz o radę, a kiedy ją otrzymujesz to się obrażasz. Szczera rozmowa z mężem wiele wyjaśni. No chyba że jemu, tak jak Tobie zależy tylko na wyglądzie. Ale od czego mamy chirurgię plastyczną

Witaj wśród swoich

Witaj na forum Ciemna, naucz się myśleć o sobie

"Szaleństwo to źródło rozkoszy znanej jedynie szaleńcom"

Niech mnie ktoś zmusi do wyjścia z domu, taka ładna pogoda, a mi chce się spać...

No właśnie. Mi też się to marzy...

Sam go sobie wybrałeś

Lidzia są zakłady bukmacherskie gdzie obstawiasz liczby, które na pewno nie padną. Może tam spróbuj?

Kłótnia kłótnią a takie oczyszczenie atmosfery chłopakom się przydało

Pożegnałam się z psychotropami

A co mi tam, nie będę egoistką, tulę Was wszystkich mocno

Witam na forum, jesteś wśród swoich, możesz liczyć na nasze wsparcie psychiczne

Zgadzam się z Różą, ja miałam tak samo. A teraz coraz mniej zwracam na to uwagę. Nawet ciśnienie mi się uregulowało

Dam radę. Już tyle włożyłam w to wysiłku, że nie odpuszczę

No teraz to już się nad sobą rozczulasz. Czas nigdy nie jest zmarnowany, zawsze pojawiają się nowe doświadczenia. Przestań patrzeć na siebie jak na nieudacznika, przecież jesteś świetnym facetem. Rusz tyłek, idź na podryw, zacznij żyć pełnią życia. Wiem że to trudne, ale uwierz - da się

Witaj na forum Piotr. Jeśli sam sobie nie radzisz postaraj się dotrzeć na terapię. To naprawde dużo daje. Masz dla kogo żyć, to prawda. Ale spróbuj zrobić to dla samego siebie

Witaj efka, bądź z nami. Problemy mamy wszyscy, ale razem raźniej. Pozdrawiam

Dziękuję Wam wszystkim, Wy też mieliście w tym swój udział

Pewnie że tak. A takie były plany, spotkanie w doborowym gronie. I co? Rozpłynęło się

Przez 5 miesięcy brałam fluoksetynę 40 mg. Bardzo się do tego przyzwyczaiłam. Teraz mój lekarz stwierdził, że nastąpiła poprawa (sama to czuję) i możemy zrezygnować z leku. Jestem 6 dni po odstawce i na prawdę czuję się świetnie. Została mi tylko terapia, ale z niej tak szybko nie zrezygnuję. Jestem zszokowana tym, że jednak można wyzdrowieć po 7 latach męczarni. Czuję, że teraz mogłabym góry przenosić. No to koniec tego chwalenia się . Wszystkim życzę powodzenia

Chyba masz rację. Wytrzymałam 5 lat, a potem uciekłam. Do pracy

Czy już nikt z Wrocławia tutaj nie zagląda?

Gusia, ja chętnie posiedziałabym na spokojnie przy garach. A tak? Wszystko w biegu. A mi się nie chce...

Nareszcie się pojawiłeś . Zrobiłeś już sporo, a na efekty musisz poczekać. Dałeś sobie mało czasu, ale jeśli będzie Ci zależało, to wyjdziesz z tego. Trzymam kciuki