mirunia, o Literakach dawno temu powiedziała mi WIOLA i jeśli Mąż jest zajęty swoimi sprawami, wchodzę do Kurnika
mirunia, Infinity, przecież większość z nas stara się wspierać innych, pocieszać, pomagać.
Ale nie o mnie tu chodzi, takie pytanie wpadło mi do głowy akurat
Zgadzam się, że jesli człowiek szanuje innych, bezinteresownie pomaga im, to na ogół to wraca - ja w to wierzę również.
Mam znowu lekki spadek nastroju, ale to jest do opanowania. Jutro będę starała się dostać do endokrynologa, bo mam złe wyniki, więc może i stąd takie samopoczucie.