Dzisiaj znowu myślę o spaniu. Niedawno, ok.11, wstałam, a chętnie bym położyła się ponownie...to nie jest normalne. To podobno ucieczka...
W niedzielę mam gości, ale na pewno nie przed tym chcę się schować, bo lubię przygotowywać, pichcić na takie spotkania. Zawsze coś wyszukuję, czego jeszcze nie robiłam, albo to, co wiem, że oni lubią. Już mam plan, dzisiaj część zakupów zrobimy z Mężem, albo On sam...
JERZY1962, rozumiem, że to Twoje imię... Miło poznać...