jasaw

dominika92,zgadzam się z Tobą. Wszystkie pieski powinny być wyprowadzane na smyczy, a groźne w kagańcach na dodatek. Dawno temu miałam bardzo mądrą suczkę, owczarka właśnie. Była bardzo posłuszna i łagodna, ale kiedyś na spacerze złapała piłkę, która wyrzuciło dziecko z wózka i była potworna awantura...babcia dziecka nie była miła dla mnie, oj nie Niby drobiazg, a afera potworna...co byłoby, gdyby piesek biegał bez smyczy???

bicie - gwałt

płacz - krzywda

monolit

zapomnienie - tęsknota

odludzie - samotność

zaraza - trąd

oddział zamknięty - epidemia

artretyzm

co było nie wróci - zamknięty rozdział

gorąca czekolada wino czy piwo?

eliksir - młodość

powoli mleko - kefir

marchewka - włoszczyzna

Za rękę Góry czy morze?

papka - niemowlę

Do psychologii Norwegia czy Włochy?

sama na świecie, jak pisałam, nie mogę być poddana naświetlaniom lamp PUVA ze względu na przebytą chorobę nowotworową. -- 04 cze 2012, 21:23 -- Też mam cukrzycę, polekową.

sama na świecie,ostatnio trafiłam na krem/maść-link poniżej, beż recepty, z bardzo dużą dawką wit.A, ma działanie łagodzące i trochę goi, jak mi się wydaje. Sprawdzę, dopiero zużyłam jedną tubkę, dzisiaj zakupiłam następne 5. Jest bardzo tania. http://www.nokaut.pl/pozostale-zdrowie/krem-ochronny-z-vit-a-20-g.html -- 04 cze 2012, 19:57 -- Tak mam w różnych miejscach, i widocznych również. Słyszałam o lampach PUVA, dość skutecznych, miałabym możliwość korzystania z nich, ale niestety. Miejmy nadzieję, że Twojej cierpiącej Mamie pomogą....

sama na świecie, w tej chwili już tylko natłuszczam maściami witaminowymi/głównie z vit.A/, bo sterydy nic nie pomagają, więc szkoda truć organizm. Ze względu na przebytą chorobę nowotworową, nie mogę stosować żadnych naświetlań, ani nowoczesnych metod, opartych na stymulacji układu immunologicznego. "Dowody" Łuszczycy maskuję, nosząc długie spódnice, długie rękawy, nawet w upały. Do ciała, codziennie stosuję masła, głównie z masłem shea.Do mycia i kąpieli używam płynów delikatnych, przeznaczonych do higieny intymnej.

amelio83, ja byłam tylko na jednym spotkaniu godzinnym. Jutro Pani ma podjąć decyzję, którą terapię zastosować wobec mojej zalęknionej, lekko depresyjnej natury. Jestem tego ciekawa bardzo. W moim przypadku potrzebna jest skuteczna metoda panowania nad emocjami i lękami. Leki źle na mnie działają.

amelia83, może źle to nazwałam, ale to kilka kartek z pytaniami różnymi, odnośnie moich emocji, stanu zdrowia, relacji międzyludzkich itd.

Wysokość wszystkich domowych opłat -- 04 cze 2012, 19:08 -- sama na świecie, bardzo współczuję i Mamie i Tobie. Ja choruję od ponad 30 lat na zwykłą łuszczycę i czasami mam wszystkiego dość - to swędzenie, wiecznie sucha skóra itd...

Rozmyślam o jutrzejszym /drugim/spotkaniu z p.psycholog/psychoterapeutką.Już wypełniłam kilka ankiet, które od Niej dostałam.

Stark, może to niby przyjaciele??Niektórzy ludzie potrafią niezwykle umiejętnie skrywać swoje emocje przed światem, a w zaciszu domowym wyją do poduszki, niezrozumieni, tak naprawdę osamotnieni...znam takich "pozorantów"