
jasaw
Użytkownik-
Postów
8 399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasaw
-
Zebrec, witaj, dawno nie widzieliśmy się
-
kosmostrada, witaj Kochana!!! Spokojnego snu i energii pozytywnej na cały tydzień Ci życzę Ja za chwilkę wychodzę na spacer z pieskiem i z Mężem oczywiście -- 12 kwi 2015, 21:01 -- Tymczasem papa!! Jeszcze wrócę...
-
Dobry Wieczór obecnym na Wyspie amelia83, hej hej Karinko Czytam, że miewasz się nieźle. Ważne, że terapia zaczyna działać. Wierzyłam w jej skuteczność... Jak długo będzie trwać? -- 12 kwi 2015, 20:33 -- Dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną w piątek - wsparcie nie zawiodło! Wczoraj byłam zajęta, zajmowałam się Wnuczkiem. To najsłodsze zajęcie...kocham, kocham kocham, jak mówi Kora Dzisiaj pełen relaks...
-
Witam... Przeżyłam wspomagając się hydroxyziną , wróciłam... Poza smutną uroczystością, emocjonalną burzą, spotkałam się z Rodziną po wielu latach niewidzenia się...to było niezwykłe.
-
Jednak...myślałam, miałam nadzieję, że wszystko się wyjaśni, że to koszmarna pomyłka. Nie znałam Go, ale był naszym forumowym Kolegą, czyli kimś, kto miał podobne do nas problemy. Smutek wielki.........
-
platek rozy, oczywiście, że odezwę się... Lęcę kochane do Biedronki, tymczasem papa! tosia_j, ja raczej też...
-
platek rozy, dziękuję Kamilko, tyle życzliwości od Was dostałam i dostanę, że powinno być w porządku... Co do Sąsiadki fryzjerki, to można rzec - z nieba mi spadła! Mimo wszystko nadal nie lubię dentystów, fryzjerów i ginów... -- 09 kwi 2015, 20:16 -- kosmostrada, uszy cieniutkie są, więc nie za duży to grzeszek dietetyczny, podaruj sobie.
-
mirunia, kosmostrada, tosia_j, kochane Kobietki, dziękuję za ciepłe słowa. mirunia, Włosy nie wyglądają źle, ale czasy świetności fryzury mam już za sobą. Kiedyś moje włosy były fajne, dobrze się układały, było ich dużo. Ale to już za mną. Jednak porządek na głowie jest. Cieszę się, że będę mogła od czasu do czasu skorzystać i umiejętności Sąsiadki - sama zaproponowała. Chyba zrobię tak jak radzisz - nakręcę na wałki, a jutro ewentualnie zrobię poprawki. kosmostrada, ja jestem bardzo uwrażliwiona na serdeczne, miłe słowa i w ogóle taką bezinteresowaną życzliwość, dlatego bardzo dziękuję za wzmacniającą energię, bardzo! -- 09 kwi 2015, 20:07 -- cyklopka, witaj...
-
Witam... Ja też w słabszej formie nadal. Jestem cała obolała, ale to zwiastuje zmianę pogody. Odczuwam lęki przed jutrzejszym wyjazdem - to normalne. Wczoraj odwiedziła mnie Znajoma/ Sąsiadka od 4 lat/i zupełnie przypadkowo zgadałyśmy się o fryzjerze. Ku mojej radości Ona strzyże swoich najbliższych znajomych od dawna...i zajęła się moją głową. Ależ byłam szczęśliwa, tym bardziej, że zdałam sobie sprawę, że z salonu uciekałabym szybko...mój kręgosłup był wystawiony na próbę i przy każdym ruchu miałam wrażenie, że spadnę z krzesła. Nic, od lat, nie zmieniło się w tej kwestii. To koszmar jakiś. Znajoma cierpliwie znosiła moje lęki i zawroty głowy. Wyszło nieźle, jak na moje włosy i ogrągłą jak piłka głowę. Dzisiaj albo nakręcę na wałki lub ułożę rano na szczotkę. Jestem już przygotowana - ja tak muszę, wszystko zaplanowane, zapięte na ostatni guzik - męczące, ale przydatne. Wyjeżdżam o 10.
-
blah!, oj zrobiłaś, nie umniejszaj swoich zasług, zdolności, wiedzy...skromność precz, bo przez nią jest nam trudniej w tym pewnym siebie świecie... kosmostrada, pośmiałam się, jasne. Ale i denerwuje mnie to, że ja, taka drobiazgowa zazwyczaj, nie zauważyłam tego...
-
cyklopka, ja mam bardzo miękkie, ciągle płaskie. Ile można wiązać kitkę, beznadziejną w moim wieku? Mam okrągłą twarz, włosy na czubku przerzedzone z powodów hormonalnych, średnio długie, kolor ciemny. Nie mam kompletnie pomysłu na fryzurę, to naprawdę trudna sprawa...
-
cyklopka, żałuję, że mieszkasz tak daleko, bo wykorzystałabym Cię do podcięcia włosów, gdybyś się zgodziła. Wypadałoby jutro iść do fryzjera, by nadać jakiś kształt moim włosom. Jak ja to zrobię-koszmar jakiś... -- 08 kwi 2015, 21:56 -- Dzięki naszej drogiej blah! udało mi się usunąć Trojana...coś pozytywnego dzisiaj.
-
cyklopka, platek rozy, kosmostrada, dziękuję Wam bardzo za wsparcie... To wiele znaczy... Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Tylko nie lubię tych spotkań rodzinnych po latach...ale cóż, nie ma rady, to mało ważne w tej sytuacji, choć stresujące dla mnie. -- 08 kwi 2015, 21:51 -- O moim "zakręceniu" od wczoraj niech świadczy wyrzucenie śmieci wraz z wiaderkiem, w kórym była wypełniona po brzegi torba plastikowa. Jak to się stało-nie wiem? Przecież zjeżdżam windą do zsypu i niczego nie zauważyłam...
-
mirunia, dziękuję. Czuję się tak sobie, ale chcę jechać. Zresztą jedzie moja Siostra i Brat, a ja jadę z Synem-jako obstawa. Łyknę coś na osłabienie emocji i mam nadzieję, że dam radę...
-
acherontia-styx, dziękuję.
-
Witam serdecznie Spamową... Nie byłam na biopsji, odwołałam, bo źle się czułam, za miesiąc następny termin. Jestem w kiepskiej formie, ogólnie. Wczoraj wieczorem dowiedziałam się o odejściu mojej Cioci, bliskiej mi osoby. W piątek pogrzeb, w Łodzi.
-
kosmostrada, zadzwonią po mnie i wyznaczą wizytę u endokrynologa /ok.3 tyg./. Trafiłam na super doktora, który wie, że po naświetlaniach w okolicy szyi, może coś się zrodzić niedobrego i dlatego chce sprawdzać co jakiś czas guzy, które tam mam od wielu, wielu lat. blah!, chyba dobrze? Zniknął komunikat z literaków, ale nie korzystam z bankowych stron, tak jak sugerowałaś. Jeszcze raz dziękuję i co jakiś czas przeskanuję przy użyciu programu, który mi poleciłaś-jeszcze raz dziękuję
-
blah!, poszukam, może coś znajdę?? Żałuję, że jest późno, bo zadzwoniłabym od razu.
-
kosmostrada, witam Cię. Nie czułam się dzisiaj dobrze. Może z przejedzenia Żartuję, ale podejrzewam, że zmiana pogody nadchodzi. Jutro mam biopsję kolejną guza tarczycy, może w podświadomości leży lęk osłabiający mnie...?
-
Ja też mam ciężki dzień...
-
blah!, szukałaś tutaj? http://szpitaleprywatne.pl/ -- 07 kwi 2015, 20:34 -- W jakiej okolicy szukasz? Poszperam...
-
Witam serdecznie... blah!, w prywatnych szpitalach są takie możliwości. Podobno to nawet w modzie wśród młodych biznesmenów i "japiszonów". Kładą się na kilka dni / raz w roku/ i badają od góry do dołu...
-
mirunia, Cały czas próbuję, pomaga mi Koleżanka z forum , sama też czytam, staram się coś zrozumieć
-
kosmostrada, ale to w dalszej znajomości może zrodzić problemy, bo panowie inaczej odbierają nasze sygnały, niż my chciałybyśmy. Ja jestem bardzo ostrożna w takich relacjach, zachowuję baaardzo bezpieczny dystans...