jasaw
Użytkownik-
Postów
8 399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasaw
-
wieslawpas, konsultowałam z laryngologiem i ortopedą w przychodni WAT. -- 08 maja 2014, 21:58 -- Nel, krótka forma - przerwa, itd...
-
Nel, czy to był bieg po zdrowie? Nie martw się, herbatki jeszcze się napijemy kiedyś. Może przyjedziesz do mnie, na Bemowo?
-
Nel, ja mam dobry kontakt z Paniami w sklepach-kasjerkami, zawsze znajduję z Nimi porozumienie. -- 08 maja 2014, 21:53 -- Śmiercionauta, Witam
-
Spróbowałaś białą herbatę Nel? -- 08 maja 2014, 21:50 -- Nie mogłam wpaść do Ciebie, przepraszam, byłam zajęta
-
Nel, tak, to inna sprawa...
-
Ja nie myślę o śmierci z lękiem wielkim. Oczywiście, smutno mi się robi na duszy, gdy pomyślę, że nie będzie mnie wśród moich bliskich. Jestem ateistką, więc sprawa dla mnie jest prostsza... -- 08 maja 2014, 21:46 -- Nel, "oswojeni obcy" są najlepsi
-
amelia83, Twoje lepsze samopoczucie to dla mnie wielka radość Karinko
-
tahela, chyba najzdrowsze są herbatki, a właściwie to napary z owoców suszonych. Jest kilka firm, które robią naprawdę dobre. Takie przyjemne kompociki. Ja uwielbiam herbatkę truskawkową z wanilią- no pycha po prostu!!! http://www.e-sano.pl/produkt/herbata-biofix-truskawka-z-wanilia-exp-20 - ale też nie za często-lubię zmieniać.
-
Nel, oczywiście najlepiej kupić kilka dkg na wagę, ale i expresowa może być.
-
Nel, łaskotanie przemiłe oczywiście, ale zawsze może być na wyrost i co będzie, gdy zawiodę? Ja zielonej też nie lubię, w ogóle mam wrażenie, że wysusza mi gardło Także czerwonej herbaty, tak dobrze wspomagającej przemianę materii, co dla mnie byłoby cudowne, po prostu nie znoszę i na dodatek źle się po niej czuję.
-
Nel, ja od 2 lat kawy nie piję, bo źle wpływała na moje tętno Herbaty piję również mnóstwo, najróżniejsze lubię. Najbardziej smakuje mi biała, lecz jest bardzo droga Co do podpisu nad moim avatarem, to przesada, ale nie chcę dyskutować z tymi, którzy tak mnie postrzegają...
-
wieslawpas, dziękuję , ale już konsultowałam tę przypadłość.
-
Deszcz usypia... -- 07 maja 2014, 21:25 -
-
wieslawpas, mnie od lat piszczy w uszach, ale z powodu zwyrodnienia kręgosłupa szyjnego /już się prawie przyzwyczaiłam do tego/.
-
Nel, ja też popijam earl grey, staram się pić nie za mocną, bo działa na mnie jak kawa amelia83, czasem myślę, pocieszając się troszkę, że widocznie nie jestem taka najgorsza, bo On chce być ze mną -- 07 maja 2014, 21:20 -- Nel, amelia83, moje dobre Duszyczki...
-
Anna Maria, oj tak, to powietrze wątpliwej świeżości jest Jednak wokół mojego bloku jest dużo zieleni, miejsc do spaceru. Mieszkają nawet jeże, kilka rodzin. Chyba jednak do końca nie jest tu tak "nieświeżo" Zresztą ja nie mieszkam w centrum, moja dzielnica jest z dala od największego ruchu, spalin.
-
amelia83, Karinko, jakie to szczęście, że mamy naszych Panów
-
Anna Maria, nastrój lepszy Kasiu, ale lęki trzymają się mocno. Jutro, a może dzisiaj wieczorem spróbuję wyjść z Mężem i Czikuniem
-
monk.2000, ja uwielbiam i kadzidełka i olejki-bardziej nawet, ale mój Mąż ma uczulenie...niestety. Dosłownie powodują u Niego przyśpieszenie pracy serca...a ponieważ ma utrwalone migotanie przedsionków, nie mogę Mu tego robić. Zamierzam kupić sobie, w zamian, bukiety lawendy, ale nie mogę znaleźć.
-
amelia83, też kupiłam dzisiaj kilka ciuszków /secondhand online/ i jestem zadowolona-właśnie je wyprałam, a teraz odpoczywam...
-
Nie czuję się najlepiej, ale to w dużym stopniu, to moja zasługa. Wykonuję codziennie czynności, które mnie męczą, a mogłabym je ograniczyć-choćby siedzenie przed ekranem komputera. Gdy polubi się wirtualny świat, człowiek czuje się tu bezpiecznie, spokojnie i może dlatego ja również jestem tu często, może nawet zbyt często Mam postanowienie - zmienić porządek swojego dnia, bo czuję się trochę jak automat, który codziennie powiela czynności... Zieleń za oknem zaczyna mnie kusić i czuję, że siła natury zwycięży, z korzyścią dla mnie. Zamierzam znowu oswajać się z lękiem przed wyjściem z domu, by w końcu spróbować...
-
veganka, próbowałaś w ośrodku Ogród na Olbrachta, chyba kiedyś podawałam Ci linka? http://www.psychoterapiawarszawa.pl/ -- 06 maja 2014, 22:37 --
-
słońce - naturalny antydepresant?
jasaw odpowiedział(a) na Tańczący z lękami temat w Medycyna niekonwencjonalna
Lenka30, nareszcie spotkałam osobę, która woli chłodne, a nawet mroźne klimaty... Ja w czasie upałów, ponad 25oC nie żyję...optymalna letnia tem.to 22, 23. Zimą do -10 - uwielbiam. A jesień kocham...deszcz, kolory, temperatura...wszystko mi pasuje -
Anna Maria, Kasiu, naprawdę bardzo ładnie!!!
-
Anna Maria, to interesująca pisarka. Ja też lubię Jej książki-takie typowo babskie czytadła. Odpoczywam przy nich...