-
Postów
1 300 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez SadSlav
-
carlosbueno, pokoje z drzwiami bez klamek kojarzą się z seksem? Nawet nie próbuję zrozumieć i analizować A tak wogóle to o co cho? Jakieś zebranie sekty to było czy jak
-
Dopadło mnie... Czy ja się muszę wszędzie czuć niedopasowany i samotny? Fajnie dzień mi mijał, poznałem fajną osobę i miło z nią sobie pogadałem. Ale wracam do domu i pustka... w sercu, w duszy, w myślach czarnowidztwo, wszystko jest do dupy... Kurwa, bez leków nie dam rady jednak... Wychodzę do ludzi, staram się, chcę zmienić swoje życie ale kurwa jestem puzzlem pochodzącym z innego pudełka. Nawet jak kształt pasuje to ani kolor ani obrazek ni w ząb... Ja pierdolę jestem jednak zdrowo posrany... Samotność w tłumie, samotność w samotności, samotność w głowie... Nienawidzę siebie...
-
No to chyba najlepszy rodzaj motywacji: teraz albo nigdy
-
pohor, to naprawdę stary nie rób sobie nadziei bo to szkodzi. Rozumiem, że teraz Ci to ciąży strasznie i dezorganizuje całe życie ale przejdzie Tobie. Wychodź do ludzi nie zostawaj sam, ułoży się. A żyć można, powstać można nawet po takich zauroczeniach, dłuższych związkach i innych miłostkach. Coś o tym wiem...
-
Dariusz_wawa, niby tylko wypełnić i złożyć ale się nie mogę zabrać
-
To, że się zbliża apokalipsa... wypełnianie PIT-ów
-
Zenonek, założę się, że w Małopolsce też bywają ludzie, których dochody nie wykraczają poza 1200 zł. To, że Twoi znajomi zarabiają więcej to nie oznacza, że nie ma ludzi, którzy ledwo wypracują minimalną krajową (BTW - 1400 zł brutto to jest na dzień dzisiejszy) za pełen etat. Ja znam z kolei wielu bezrobotnych ludzi albo takich, którzy baardzo chcieliby zarabiać te 1500 zł na rękę, z różnym wykształceniem. To, że takiej sytuacji nie ma w Twoim otoczeniu nie oznacza, że tego nie ma w ogóle. A bywałem na wielu rozmowach o pracę gdzie magazynierom z dużą odpowiedzialnością proponowano conajwyżej 1300 zł... Niestety płaca minimalna często jest tą, którą pracodawcy proponują...
-
pohor, a ona wie o tym, czy to tak platonicznie?
-
ladywind, odważaj się, odważaj
-
Taaaa, a na śniadanie, obiad i kolację będziesz wtedy jadł kanapkę z chlebem i bułki posmarowane nożem
-
Ja też mogę w razie czego!
-
Vett, pewnie tak się stanie bo faktycznie na studiach poznałem ludzi o bardzo różnistych i specyficznych zainteresowaniach. Dobrze, że fora też są o takiej tematyce. Takie jak to też się przydaje
-
Vett, wow, nieźle. Naprawdę fajne hobby. Może rzeczywiście uczestnictwo w jakiejś tego typu imprezie pozwoliłoby Tobie poznać nowych ludzi, którzy mają podobne pasje i zainteresowania. Naprawdę nie znasz nikogo kto się też tym interesuje? Istnieją fora poświęcone tego typu tematyce?
-
Zenonek, nie wiem człowieku na jakim świecie żyjesz ale 2000zł to wiele osób po studiach by chciało zarabiać. Praca na pół etatu? A gdzie taką dzisiaj dostaniesz jak nie masz już statusu studenta albo rencisty czy nie masz zaświadczenia o niepełnosprawności? Sorry ale nasłuchanie się o średnich krajowych robi widocznie niektórym ludziom wodę z mózgu bo nie mają pojęcia o realiach...
-
nextMatii, tak, coś w tym jest -- 28 lut 2012, 17:08 -- Dorzucam jeszcze jeden wiersz, specjalnie dla życzenie, bo napisany na zamówienie LĘK I LEK Lęk, Strach, groza i bezradność, Poczucie, że spada się na dno. Utrata energii, witalnych sił, Tak jakby się ktoś ze sobą bił. Lek, Antidotum na zagrożenie, Na lepsze świata widzenie, Nadzieja na prostą drogę, Bez leku wejść na nią nie mogę. Lęk i lek, Lek i lęk, Wyrazy dwa, A różni je tylko jedna literka, Lecz odmienność ta jest wielka, A różni je tylko przecinek mały, Lecz zmienia on kontekst cały. Tak inne są te dwa słowa, Lecz bliskie mi są one, Oba. -- 02 mar 2012, 12:49 -- i wrzucam następny, przed chwilą spisany: TAJEMNICA Całe to życie jest tajemnicą, pudełkiem, które codziennie otwieramy, uchylając wieko, nie wiemy czego sie spodziewać, często nas zaskakuje jego zawartośc, a jednak pomiędzy tym czego nie chcemy znaleźć, próbujemy doszukać się czegoś cudownego, naiwnie ale to przecież takie ludzkie, pomiędzy szarością mieć nadzieję, na blask piękna i świetlaną przyszłość. Nadal czekam na coś co zmieni moje życie, wciąż mam nadzieję na spotkanie kogoś ważnego, wiem, że gdzieś tam czekają na mnie, miejsca dające ukojenie duszy, słowa, od których poczuję się sobą, ludzie mający podobną wrażliwość, i usta tęskniące za swym przeznaczeniem.
-
Dariusz_wawa, hehe, to pozostaje nam nadzieja
-
Dariusz_wawa, to prawda z tymi studiami. Powinni zrobić porządną reformę szkolnictwa wyższego bo dzisiaj przez to wszystko 'produkuje się' mnóstwo osób wykształconych ale nieporadnych na rynku pracy. Buduje się przez to tylko tylko depresję i wpadanie w życiowy marazm...
-
Vett, to super, że masz swoje hobby Wielu ludzi nawet tego nie ma w zasadzie... Niezbyt się znam na tym ale jakiego typu wyścigi są Twoim konikiem?
-
Stety, niestety... Ale z tym tomikiem to chyba niezły pomysł by był
-
carlosbueno, no tak ale ile można czekać i rozglądać się, za pracą biurową? Chodziłem już nie raz po urzędach i podrzucałem CV-ki. Odzewu nie było. Teraz chciałbym dostać chociaż pracę jako jakiś normalny sprzedawca. Nie telemarketer, nie typowy kasjer w markecie. Sprzedawca, taki który może coś doradzić czy pomóc klientowi. Najlepiej gdzieś w multimediach (muzyka, gry komputerowe, filmy) bo się trochę na tym znam...
-
Mam podobnie, rodzice nie motywują, jak miałem pracę jako kasjer to ojciec śmiał się wręcz, że z wykształceniem wyższym i za marne grosze w supermarkecie pracuję... A co niby miałem robić jak innych perspektyw nie miałem? Później wkradły się do tego lęki i depresja. Motywację też szlag trafił. Jeszcze przed świętami wszystko szło w dobrym kierunku ale zmieniło się o 180 stopni... Życie jest nieobliczalne....
-
carlosbueno, no to ja mam podobnie. Chociaż w sumie przy terapii dochodzę do wniosków, że to chyba bardziej złożona sprawa...
-
nextMatii, wiem i dzięki za poświęcony czas W sumie nie wiem jak to z regulaminem, więc założyłem swój kącik.
-
Ja to dochodzę momentami do wniosków, że mam prokrastynację i ergofobię. Takim leniem to chyba aż nie jestem bo jak mi kumpel załatwił pracę to od razu do niej poleciałem i byłem z niej zadowolony. A teraz to się boję nawet oferty przeglądać bo wydaje mi się, że się do niczego nie nadaję...
-
Wiesz co? Widziałem Twoje zdjęcie i zdecydowanie nie nadałbym Tobie przydomków: męska i nieatrakcyjna. To, że nie masz wspólnych tematów z innymi to też nie jest dziwne, bo to chyba dość częsty problem u młodych ludzi. Zwłaszcza u dojrzalszych emocjonalnie. A wracając do Twojego hobby: chodzisz na wyścigi czy przejawia się ono w inny sposób?