-
Postów
1 300 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez SadSlav
-
True. Bo związek to naprzemian sielanka i wojna... -- 07 mar 2012, 01:45 -- Bo nie tylko narzędzie się liczy ale też sam mechanik, a jak ktoś kiepsko reperuje to dupa
-
Ja się też wiele nasłuchałem od byłej po 6 latach bycia razem... To nie jest wykładnik niczego, bo ludzie są różni... Zresztą kto się głupot na swój temat nie nasłuchał Jesteś bardzo ładna ale jesteś też cholernie uparta i nie dająca się przekonać o tym, że inni mają rację
-
A co się będziemy obcyndalać? Jak szaleć to szaleć
-
idle, za ogólnie - nie liczy się jako odpowiedź
-
Odczuwam samotność coraz bardziej, całym sobą... Ja pierdolę, a myślałem, że wczorajszy, wieczorny humor mi się polepszył a dzisiaj ktoś najwyraźniej wcisnął "REPLAY" na pilocie do moich uczuć i emocji...
-
Bardzo brzydko pluć po kątach A tak serio. Co Ci przeszkadza w wyglądzie? Podawaj powody i zbiorowo-forumowo poobalamy mity Ja mam średni dzień, moja pani psycholog gadała dziś ze mną o pierdołach, i zaraz się zorientowała, że trzeba kończyć. No pewnie, zważywszy, że zaczęło się 20 minut później... Ni c&*%@ się jakoś lepiej nie czuję nawet się wygadać nie zdążyłem... A może mi już nic nie jest A myślałem, że ten dzień będzie dobry a nie zapowiada się
-
Statystycznie najczęściej samobójstwo popełniają osoby, które o tym wcześniej na poważnie nie myślały. Więc ja se nie zawisnę A żyrandol w pokoju to cherlawo wygląda u mnie
-
slow motion, -- 06 mar 2012, 14:14 -- ĆMA Znam koniec ale to mnie nie powstrzymuje, nigdy nie pomyślałem, że to zrozumiem, poświęcić swoje długie życie, by tylko dotrzeć do krótkiego celu, to szczytny, samolubny cel, ostatni raz, przez kilka chwil, poczuć, ciepło, i zgasnąć...
-
To forum to niby tylko wirtualny świat ale jednak jest to kontakt. Powoli rozróżniam ludzi, widzę stałych bywalców, z niektórymi mogę pogadać na forum, gg, czy na privie a inne osoby być może spotkam w realu... Nie liczę tutaj na wielkie przyjaźnie (chociaż nie obraziłbym się) ale na odrobinę zrozumienia i pogadania z miłymi ludźmi. Nie ukrywam też, że zżywam się z niektórymi osobami i ich problemami. Dobrze, że jest takie miejsce. A z innej beczki: jeszcze na żadnym forum nie natłukłem tylu postów I akurat jubileuszowy mi się stworzył
-
Za tydzień
-
Niech mnie ktoś oświeci... Oni skasowali konta? Transfuze jeszcze wczoraj był na spotkaniu w Poznaniu. nextMati się dużo udzielał pamiętam. No dobra, ich sprawa ale tak jakoś dziwnie.
-
slow motion, hehe, no właśnie to słyszałem i chyba mi się będzie tak kojarzyć terapia grupowa
-
Ponad 6 lat... Grupowa? A jak wygląda taka terapia?
-
Nicky, kasa kasie nierówna, zależy gdzie, z kim, dlaczego i za ile -- 05 mar 2012, 19:35 -- ladywind, ano właśnie to jest sedno
-
Mad_Scientist, w tym wątku chyba nikt nie ma nadmiaru pieniędzy
-
Taaa... Jak mieć fobię to na całego
-
slow motion, tak są takie słowa klucze: empatia, kompromis i szacunek. Przynajmniej tak to widziałem. Do pewnego etapu się sprawdzało. Bo później doszła jakaś średnio uzasadniona rywalizacja i partnerstwo poszło w odstawkę. Jak się wszystko miesza to już nie ma odwrotu. A empatia ma to do siebie, że nie wszyscy w związku muszą ją posiadać... I jest zonk... Na terapię chodzę od lutego. A u Ciebie jak na terapii? Pomaga? -- 05 mar 2012, 19:15 -- Vett, idle, rozważne i romantyczne
-
Laima, to naprawdę smutne, i dość nieodpowiedzialne z jej strony...
-
slow motion, wiele rzeczy może poróżnić ludzi. Nawet nie wiem czy atrakcyjność fizyczne jest już taka ważna... Wydaje mi się, że niestety pieniądz tutaj dzieli ludzi niekiedy... To prawda, że wiem już jakich błędów nie popełniać, w końcu uczymy się na własnych błędach. Jest to nauczka na przyszłość... Chociaż momentami moim błędem było chyba bycie sobą... Znerwicowanym, z depresją, z lękami... Nie czuję się teraz gotowy na związek ale z drugiej strony... chciałbym... Dobrze, że jutro mam terapię bo muszę z siebie sporo wyrzucić...
-
Czasami wystarczy, że po prostu jesteś dla tej drugiej osoby, albo ona jest dla Ciebie... Ale życie weryfikuje wiele spraw...
-
slow motion, rozumiem Ciebie bardzo dobrze. Wiem dobrze czym jest oczekiwanie na kogoś szczególnego. Ale warto. Może nie jest to pocieszające w tym momencie ale mam nadzieję, że za jakiś czas będzie miało dla Ciebie bardzo duże znaczenie i sens Ja miałem dopiero 23 lata jak zacząłem z kimś być i to był mój jedyny, długi ale za to dobrze zapowiadający się związek. I wszystko się rozwaliło jak domek z kart. Dzisiaj widzę błędy moje i jej. Wiem, że nie chciałbym już nic próbować ratować w tym związku - jest to zamknięty rozdział. Definitywnie. Co nie zmienia faktu, że czuję pustkę z powodu utraconych wielu lat. Tak czy owak nie umiem uwolnić się dzisiaj od tej piosenki: To jest dzisiaj moja pieśń...
-
Ja nawet tego nie usłyszałem jak świat mi się walił, myślałem że zwariuję i nie dawałem rady. Czasami się jednak cieszę ze swojej samotności...
-
Zdecydowanie nie polecam... -- 05 mar 2012, 18:04 -- Bardziej debilnej pracy niż telemarketing to już chyba na tym świecie nie wymyślą. Monotonna, 'transowa', zdzierająca głos... Pamiętam jak pracowałem kiedyś jako magazynier w sklepie komputerowym. Nie zarobiłem super ale przynajmniej to dosyć lubiłem. Cholera, jakbym chciał przynajmniej po części robić to co bym lubił... To już takie marzenie bardziej...
-
emme_4, carmen1988, to do najbliższego zgadania ekpiy
-
paradoksy, ja to bym chociaż chciał pracować w sklepie ale nie typowo jako kasjer w jakimś większym budynku bo to jest straszne... Na razie bez odzewu coś...