Skocz do zawartości
Nerwica.com

SadSlav

Użytkownik
  • Postów

    1 300
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SadSlav

  1. SadSlav

    Wkurza mnie:

    Tak, albo rencistów, albo ludzi z zaświadczeniem o niepełnosprawności. Dołączam się do wkurzania
  2. SadSlav

    Samotność

    Wydaje mi się, że na początku znajomości często wszystko robi się bezinteresownie i nie oczekując niczego w zamian. Ale potem, gdy ludzie poznają się trochę bardziej mogą przeginać. Ale jak tak patrzę na swoich kumpli... i mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że są to znajomości bezinteresowne bo potrzeba pogadania czasami z tą drugą osobą nie jest 'kosztem' tylko przyjemnością, że ktoś inny dzieli się z nami swoimi sprawami. Kiedy wkrada się wszędobylska interesowność i staje się ona podstawą relacji to nie jest to dobra znajomość.
  3. SadSlav

    Samotność

    A znasz stronę http://niesmialosc.net/ ? Kiedyś tam byłem zarejestrowany, czasami nawet zloty ludzi się zdarzały. Potem grupa się w sumie rozpadła i dalej nie śledziłem losów ludzi na tej stronie. Jak już kiedyś tu gdzieś wspominałem, znam osoby, które poznały się w ten sposób i dzisiaj są szczęśliwym małżeństwem, mają dziecko itd. Faktem jest jednak, że nie za pierwszym razem tak te osoby na siebie natrafiły. Kumpel spotykał się z taką jedną poznaną na tego typu portalu, ale osoba ta okazała się totalną jędzą i manipulantką. Na szczęście z nią zerwał. Sam miałem kiedyś profil na czymś takim. Nawet miałem okazję się spotkać z kilkoma osobami ale nie skorzystałem bo w międzyczasie poznałem kogoś bardzo ważnego w moim życiu. Myślałem, że to była wielka miłość ale wyszło jak wyszło.
  4. SadSlav

    Samotność

    Też tak mam, że czasami chciałbym się odezwać do kumpli ale mam wrażenie, że swego czasu zawiodłem ich i się nie odzywam. Ale trzeba się przełamać w tym kierunku również bo pętla samotności się zaciska jeszcze bardziej, kiedy stoimy w miejscu ze swoją izolacją społeczną. Na cierpienie nikt nie zasługuje, nie ma co się karać. Zgłoś się do specjalisty bo takie myślenie nie jest w żaden sposób produktywne i ciężko się ruszyć z miejsca. Rodzice Ciebie zapewne zrozumieją. Czasami trzeba polegać na innych sami siebie zawodzimy i nie możemy spojrzeć w lustro. Co by nie mówić - człowiek to istota społeczna uwikłana w kontakty międzyludzkie. Rzeczą ludzką jest pomagać i dać sobie pomóc.
  5. Jak dostanę wreszcie rozliczenia z pracy to przekażę 1%. Niewiele tego będzie ale zawsze coś.
  6. SadSlav

    Samotność

    arhol, nie może być aż tak źle. Wrażliwość przeszkadza w życiu, to fakt ale jakoś można wyjść na prostą. Przynajmniej masz chyba mniej problemów od innych, więc masz też mniej siebie do pokonania.
  7. mazi35, nabroiłeś sporo ale być może jest jakaś szansa dla Ciebie. Wszystko zależy od tej dziewczyny ale wiedz, że czasami nie ma już powrotu nawet jeśli zrobiłeś coś, co Tobie nie wydaje się zbrodnią. Licz się więc z najgorszym pomimo wszystko ale próbuj jeśli rzeczywiście kochasz i chcesz się zmienić. Chyba jednak nikt nie odważy się doradzić odnośnie zaufania, w końcu to Ty ją dobrze znasz.
  8. SadSlav

    Samotność

    Też przeczytałem, zdarzyło mi się nawet kilka testów na stronie zrobić. Zdaję sobie sprawę, że niskie poczucie wartości nie pomaga w przezwyciężaniu depresji i samotności. Problemy z mówieniem o swoich emocjach w gronie kumpli też nie jest moją mocną stroną. Dochodzi do tego nadmierna wrażliwość na krytykę i niesprawiedliwości świata. Cóż, jutro wizyta u psychologa. Przede mną długa droga...
  9. SadSlav

    Samotność

    Tak naprawdę to nie wiadomo jak się nie spróbuje i można gdybać. Są na świecie ludzie, którzy chcą mieć w życiu bardzo łatwo i na wstępie będą zwracać uwagę na aspekt czy ktoś jest chory czy nie. Może jestem naiwny ale wierzę, że jeśli ktoś naprawdę się zakocha, to po prostu będzie dbał o tę drugą osobę i troszczył się o nią bez względu na jej chorobę. Chcąc nie chcąc te nasze przypadłości stanowią pewien rodzaj filtru. Przynajmniej ja tak to widzę.
  10. Jak jest wolne miejsce przewidziane to ja też się mogę wybrać na takie spotkanie
  11. *Oleńka*, cudom trzeba czasami dopomóc. Ja obecnie się leczę chociaż nie mam pojęcia czy to rozwiąże moje problemy.
  12. SadSlav

    Samotność

    A na niektóre rzeczy to już chyba za stary jestem i przez to niereformowalny. Ale się staram Też bym tak chciał ale zauważyłem, że często takie proste prawdy gubią się w dzisiejszym świecie. A ludziom znerwicowanym czy psychoneurotykom chyba jednak jest ciężej bo często od tej drugiej połówki oczekuje się wiecznego optymizmu, siły i wiary w siebie.
  13. *Oleńka*, rozumiem Ciebie bardzo dobrze. Też tak mam, ale pocieszam się myślą, że to nie będzie trwało wiecznie i będzie kiedyś wreszcie lepiej.
  14. SadSlav

    Samotność

    Się cholerka jakiś stary czuję na tym forum
  15. SadSlav

    Samotność

    slow motion, ja nawet próbuję wychodzić z domu, niektórzy koledzy mnie wyciągają z chaty. Teraz nie wychodzę bo muszę jeszcze wyleżeć choróbsko, ale gdyby nie ono to poszedłbym z kumplem na próbę zespołu innego kumpla. Może to i fajne ale... nie czuję się tam dobrze chociaż nawet muzyka mi się podoba... Sam nie wiem dlaczego i to jest najgorsze. Ostatnio nie mogę sobie wyobrzić takiego miejsca, w którym czułbym się szczęśliwy. Mocno się pogubiłem i muszę się odnaleźć, w różnych aspektach życia...
  16. SadSlav

    Samotność

    slow motion, może nie jesteśmy... Tylko gdzie to miejsce? Jeśli chodzi o zaufanie to postawiłem w swoim życiu na jedną osobę i teraz nawet nie mam z kim pogadać więc też mi tutaj najłatwiej coś napisać.
  17. SadSlav

    Samotność

    A co się w tym filtrze mieści, tak z ciekawości? Tak, bo człowiek myli, że jest z nim coś naprawdę nie tak skoro nigdzie nie czuje się dobrze i na właściwym miejscu...
  18. Ja ostatnio mam w sumie same takie dni. Byle się coś zmieniło na lepsze...
  19. Cały dzień przed kompem... Mówi samo za siebie...
  20. Wrażenie, że nie jestem najbardziej pojebanym człowiekiem tego świata, tylko że mam problemy, z którymi staram się walczyć. Można się tutaj wyżalić i... rzucić w wirtualną przestrzeń trochę swoich myśli i uczuć, z którymi czasami tak trudno się z kimkolwiek (jeśli się ma z kim) podzielić. Poczucie, że pomimo wszystko nie jest się samemu w takie wieczory jak dzisiaj.
  21. SadSlav

    Samotność

    No ale ja jestem kurduplem, nie wyglądam na swój wiek i jestem szczupły strasznie. Taki combos robi różnice No ale trudno żyje się dalej...
  22. SadSlav

    Samotność

    Staram się unikać i nie bywam raczej ale na ślub kumpla z podwórka to chyba jednak nie wypadałoby nie przyjść.
  23. SadSlav

    Samotność

    To uwierz, nie raz, nie dwa byłam żartem A ze mną nikt nie chciał i nie chce tańczyć na imprezach typu wesela, bale kończące jakiś etap nauki itd. Nawet na bal maturalny nie poszedłem... Wiem, że nie umiem tańczyć ale jakoś dziwnym trafem te wszystkie osoby zawsze robiły takie dziwny miny na mój widok nawet nie wiedząc jak bardzo nie umiem tańczyć
  24. SadSlav

    Samotność

    Ja tam i tak w to nie wierzę i nie uwierzę Jak taki brzydal jak ja mógł kogoś, kiedyś poznać to Ty zapewne nie będziesz miała z tym problemów. Dużo mniej krytycyzmu wobec swojego wyglądu i będzie dobrze. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale od czegoś trzeba w końcu zacząć.
  25. SadSlav

    Wkurza mnie:

    Sporo... Najgorsze jest to, że byłem przy niej w wielu ciężkich chwilach (a w ciągu tych ponad 6 lat przeżyliśmy niejedno, chociażby: śmierć córki jej koleżanki, jej problemy z matką, ciężką chorobę, zmiany szkół, jej wizyty u psychologa itd.) a kiedy ja byłem w dołku to... zostałem sam. Za każdym razem uciekała kiedy miałem problemy, a ostatnio mam ich aż nadto. Dopiero teraz to widzę i zaczynam rozumieć, że nie tylko ja byłem słabym ogniwem...
×