Skocz do zawartości
Nerwica.com

girl anachronism

Użytkownik
  • Postów

    1 404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez girl anachronism

  1. 45mg słabo na mnie działało jeśli chodzi o zasypianie, za to strasznie zamulało w dzień. Mniej w ogóle nie robiło na mnie wrażenia i nie powodowało senności. Także nie polubiliśmy się z tym lekiem.
  2. Tym się różni zwykły dobry nastrój od stanu chorobowego, że przy tym drugim bilans często jest ujemny, zostają zgliszcza i pogorzeliska
  3. Co prawda do psychiatry trafiłam w depresji, ale poza tym jestem zdecydowanie górkowa - hipomanie albo stany mieszane. W hipo jestem rozgadana, bryluję w towarzystwie, jestem mistrzem ciętej riposty, nie przestaję chodzić albo się wiercić, wyłącza mi się jakikolwiek krytycyzm, pewność siebie rośnie, mogę balować do rana i pić ilości alkoholu, które normalnie 3 razy zwaliłyby mnie z nóg, puszczają hamulce w wydawaniu pieniędzy, robię znajomym prezenty, mam genialne pomysły, z których spisywaniem nie nadążam, chcę być blisko ludzi, nie męczę się, nie potrzebuję jeść - tylko kawa i papierosy całymi dniami. Bardzo się niecierpliwię i łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. To tak w skrócie.
  4. Ja mam zdiagnozowaną cyklotymię (w papierach ChAD ze względu na refundację leków). Leczy się de facto tak samo.
  5. Ja też chwilowo się obijam, a zaraz zaczynam taniec z mopem
  6. Spisz sobie na karteczce wszystkie objawy, lekarz na pewno dopyta Cię o nie dokładnie przed postawieniem diagnozy, nie tak łatwo go oszukać po prostu błądząc po necie :)
  7. Raczej wiszącą mackę, takiego kulfona krew nie wypełnia do końca, więc i nie sztywnieje
  8. Abbey, skoro jesteś taki kujon, że wszyscy chcą od Ciebie notatki, to chyba możesz być spokojna?
  9. Abbey, a co to za testy? Bellatrix, ja nie warzywnieję, właśnie do pracy dotarłam i podgryzam obiad spod biurka
  10. 158cm/44kg - jedna z niewielu rzeczy, które w sobie uwielbiam
  11. Właśnie czytam, ot takie lekkie, na jedno/dwa wiosenne popołudnia.
  12. Siemaneiro. Taka jestem zachwycona waszymi cieniowanymi podpisami, że też sobie zrobiłam
  13. Lady Em., zawsze można poprosić w szkole o zmianę instruktora. To ważne, żeby między kursantem a instruktorem grało, dość już jest stresu za kierownicą.
  14. arhol, mój nie był luzakiem, darł się, jak przejeżdżałam przez próg hamujący więcej niż 10km/h, bo go plecy bolały
  15. Też nie mam prawka. Wprawdzie zrobiłam kurs, ale potem przyszła depra i nie podeszłam do egzaminu. Teraz nie mogę się zabrać za powrót do tematu.
  16. amelia83, zmieniłam psychiatrę, to mój pierwszy terapeuta. Hihi, miałam jakiś czas temu ten sam podpis, co Ty teraz
  17. Mam pierwszy kryzys terapeutyczny. Gram, gram cały czas. Terapeuta nazywa to filtrowaniem faktów :) Kluczę tak, żeby rozmowa toczyła się po mojej myśli, inaczej łapię blokadę. Podaję błahe przykłady, większe wypierając i nie panuję nad tym ani trochę
×