Skocz do zawartości
Nerwica.com

roccola

Użytkownik
  • Postów

    408
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez roccola

  1. roccola

    Nawroty nerwicy

    Tez bym sie tym kochana nie przejmowala . Brakuje Ci koncentracji...Ja tez tak czesto mam i uwierz mi to nawet nie jest objaw nerwicy . Wielu ludzi tak ma nawet zdrowych...
  2. Ja na pobudzenie pije naturalną sproszkowaną guaranę. Silnie pobudza - w sam raz dla mnie
  3. Dosyć!!Forum podzieliło sie na osoby potrzebujace , w silnej nerwicy a osoby które z niej wyszły i rzucaja jak z rekawa złotymi radami miażdząc przy tym tych słabszych..są i tacy którzy nie maja pojęcia o chorobie bo nigdy na nia nie chorowałi i tez mają duzo do powiedzenia...eh przestańcie badzmy znowu równi...
  4. A ja uważam że doszło pare nowych osób w ostatnim czasie , które znacząco wpłynęły na to forum... Zaczęły sie sprzeczki , przechwalanki , "dobre rady" Virginii , Kochającego. Tylko coś tu jest nie tak , bo jesli te osoby tak bardzo chcą pomóc to skąd te nieporozumienia?
  5. Monika Twoje objawy są typowo nerwicowe. Znikną te zaczną sie nowe. Nie łudz sie ze samo przejdzie. Ale z tego co wiem zrezygnowałaś z terapi bo lekarka Cie potraktowała w nieodpowoedni sposób. I co na tym koniec? dziewczyno potrzebujesz terapi i to długoterminowej. I nie oczekuj poprawy po paru pierwszych wizytach. Na co czekasz? Przeczytaj posty innych ludzi ..robią postępy, szukają dróg jak z tego wyjść a Ty jak cierpiałas na cięzkie objawy tak cierpisz, bez zmian. Nierozumiem tego ja bym dawno poszukała lekarza nie dałabym rady tak długo cierpiec. Z drugiej strony przyjmij moje gratulcje za siłe ze tyle z tym zyjesz i jeszcze dajesz rade, bo ja bym dawno chyba zwariowała.
  6. mamukaroli..rozumiem Cię i wierze ze musi Ci byc bardzo cieżko. Sama miałam doczynienia z autoagresją, z tą róznicą ze nie zadawałam sobie bólu fizycznego tylko psychiczny. Przerabaiałm to na terapi i była zdecydowana poprawa. Chodzisz na terapię , nie pozostaje nic innego jak wierzyć , że chodzisz do kompetentnego lekarza , który będzie mogł Cię uświadomic skąd takie zachowanie u Ciebie i nauczyc Cie radzic sobie z tym. Życze powodzenia
  7. roccola

    Fobia szkolna

    Witaj Feniks na forum. Twoja postawa jest niesamowita..Walczysz z tą chorobą dzielnie i świadomie. Życze Ci wytrwałści i sily i abys dzieliła sie nia tu na forum
  8. Soniu nie zgadzam się z tobą.Jest ogromna różnica w tym jak doszło do wyleczenia nerwicy. Czy była to sprawa leków, czy dobrego okresu w życie cz też zrozumienie swoich emocji , oczekiwań, możliwości. Ja nie brałam leków , leczyłam sie tylko terapią. I uwierz mi mam więcej problemów i tak zwanych cięzkich chwil w życiu od kiedy odeszłam od męża.A nerwica nie wraca...Musze z wszystkim radzic sobie sama(mam małe dziecko) musze sama sie utrzymac (nie raz mi brakuje do ostatniego) a wcześniej...żyłam w dobrobycie finansowym..miałam wielki dom i wszystko załatwiał za mnie mąż.. Zdarzają mi się zle dni , kiedy płacze mówie ze mam dość, potem znów sie śmieje ...ale to są normalne reakcje ludzi zdrowych. Na terapi uczyłam sie przede wszystkim jak radzic sobie kiedy nadejdzie stres , cięzkie chwile , jak wtedy traktowac siebie , swoje emocje. Nie boję sie trudnych momentów w życiu bo zrobiłam porządek ze swoimi emocjami i ze soba samą.
  9. zajrzyj tutaj.http://www.nerwica.com/forum/moje-kroki-vt1530.html a jakie miałam objawy?. Standard- lęk ze zaraz będę miała zawał, wylew, ze mam raka. Zwiedzilam mnostwo lekarzy do tego ataki lęku , wzywanie pogotowia,lęk przed wyjsciem z domu w szczególności do hipermarketów, lęk przed ludzmi i agresja wpadanie w furie. Trwało to rok.I juz po wszystkim :)
  10. poczytaj na forum niunio bombel...jest tu wiele osób które wyleczyłay sie z nerwicy lub z bardzo dobrym skutkiem z nia walczą.. Naprzykład JA wyleczyłam się i mogę z ręką na sercu powiedziec ze mam to za sobą.
  11. Bibi głowa do góry , będzie dobrze . MUSI byc pomyśl o pozytywach - schudniesz- a przeciez na tym Ci zależalo Wszystko się ułozy. Pozdrawiam
  12. Ja zasypiam w mgnieniu oka bez pomocy leków. W nocy tez spie jak zabita jedyne co to moja córeczka która potrafi obudzic mnie kilka razy w nocy :) Wtedy naprawde sie nie wysypiam
  13. elficzko az usmiech pojawił sie na mojej twary kiedy przeczytałam Twojego posta. Masz racje psychoterapia to cud!!Mi tez bardzo pomogła. Wyciągła mnie z głębokiej nerwicy bez leków. Powodzenia
  14. gratulacje snaefridur. Ja tez walcze z obżarstewm(uwielbiam jesc i jedzeniem zagłuszałma niepowodzenia w życiu) jestem na diecie i mam bardzo zły humor Złoszczę się o byle co Ale chce zrzucic to co przybyło mi przez tą nerwice..
  15. ja właśnie uporałam sie z mdłościami. To było straszne dzien w dzien zwijałam sie na łożku i walczyłam w wymiotami. Poszłam do lekarza okazałosie ze mam niestrawność na tle nerwowym. Dostalam leki i przeszło. czuje sie wspaniale. Jezeli wasze mdłości są na tle nerwowym i są zwiażane z trawieniem polecam Duspatalin po 4 dniach wszystko przechodzi...
  16. wiesz co uważam ze pewnego dni powinnaś przyjsc do niego ze stosem książek dotyczących nerwicy, rzucic je na stół i powiedziec "Piotrze teraz juz wiem jak strasznie cierpisz, jak zle sie czasami czujesz, jak okropna jest ta NEREWICA, nawet gdybym bardzo chciala to chyba nigdy sie nie dowiem jak cierpisz, powiedz jak można z tym żyć? jak to jest? ale mam dla Ciebie tez druga dobrą wiadomość . Z TEGO MOZNA WYJSC. wyjdziemy z tego razem" Ja bym chcoiała usłyzec takie słowa od mojego partnera. Czyli zaciekawienie i zainteresowanoie moją chorobą, a te stosy książek to dowód ze naprawde Cie temat obchodzi ze Twoje słowa nie są puste.
  17. Jego choroba (kiedy juz bedzie próbował z niej wyjść) bedzie takze dla Ciebie ogromnym testem na wytrzymałość...Proponuje jednak szczerą bardzo delikatna rozmowe. Tyle możesz mu dac natomiast jak zareaguje ?tego niewiadomo.Wiem jedno ze jezeli jest w błędnym kole, nie wie co robić , co mu dolega..to bardzo mu pomożesz mówiąc i uświadamiając go w tej chorobie. To będzie jego pierwszy wielki krok. :) Zycze powodzenia.
  18. ja tak jak BIBI kocham ciepełko wiosne, kwitnące kwiaty, drzewa. Ale nienawidze burzy, piorunów,wiatrów. Boje sie
  19. venom znam bardzo dobrze osobę która także w wiezieniu doznała pierwszych symptomów choroby...Współczuję Ci i mogę życzyc tylko dużo wytrwałości i siły w wyzdrowieniu :)
  20. roccola

    nerwica a papierosy

    ja tez musze sie pochwalić juz 17 dzień bez papierosa i czuje sie wspaniale mam za sobą 13 lat palenia juz jestemprzerazona mysląc jakie moga byc tego konsekwencje....ale poki co najważniejsze ze juz nie palę
  21. ja moge sobie pozwolic na alkohol gdyż tabletek nie biorę. Uwielbiam lampkę czerwonego wina przed snem, cudownie rozluźnia. Ostatnio zrobiłam sobie dłuższa przerwe od tego popijania wieczorem bo bałam sie ze może juz sie uzależniłam (piłam dość długo jedną lamkę co wieczór ) Ale wytrzymałam wieć chyba sie nie uzależniłam
  22. Witaj na forum. Najważniejsze to zebys zareagował szybko . Nie pozwól sobie uczyc sie tych lęków i pozwalac im w Tobie sie rozwijać. Rozpocznij terapię. Jesli umiesz w miarę normalnie fyunkcjonowac na razie nie sięgaj po leki na nerwicę lękową (no chyba ze to koniecznosc). Życze powodzenia
  23. Zapewne jest to trudne ,co napisałes Arku , do zastopsowania przez niektórych z nas,ale to bardzo mądre słowa. Dialog ...rozumny, szczery, wywazony jest bardzo istotny. Własnie przez ten wewnętrzny dialog wielu z nas wpędziło sie w nerwicę, mówiąc sobie ze są niezdarami, fajtłapami , słabeuszami. W leczeniu nerwicy pozytywny dialog ma duza role w wyzdrowieniu.
  24. roccola

    zdrowa :)

    Witaj melisso wsród zdrowych...
×