-
Postów
11 374 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ekspert_abcZdrowie
-
Syzyf - mitologia
-
donica
-
Poczucie własnej wartości
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Gdyby Szanowna Koleżanka potrzebowała ochotników do takowych eksperymentów, to proszę o mnie pamiętać. W ręce Koleżanki pójdę ochoczo. Infamis, dziękuję bardzo za chęć udziału w badaniach diagnostycznych. Będę o Tobie pamiętać carlosbueno, to nie jest do końca tak, że inteligencja bezsłowna wynika z tzw. talentu, a słowna jest nabywana w procesie socjalizacji. To troszkę zbyt daleko idące uproszczenie. To, o czym mówisz bardziej wskazuje na wyeksplikowaną przez Cattella inteligencję płynną i skrystalizowaną. Ale one nie są dokładnym przełożeniem na inteligencję słowną i bezsłowną. Inteligencja skrystalizowana może wskazywać na zasób wiedzy zdobyty w trakcje formalnego i nieformalnego kształcenia, na osiągnięcia szkolne, na dobre warunki socjoekonomiczne i rodzinne, na wychowanie w bogatym kulturowo środowisku. Natomiast inteligencja płynna mówi o umiejętności rozwiązywania nowych problemów, plastyczności i zdolnościach adaptacyjnych w kontakcie z nowymi bodźcami, o wrodzonym potencjale intelektualnym jednostki. Najczęściej przyjmuje się, że podtesty skali słownej służą do pomiaru inteligencji skrystalizowanej, a podtesty skali bezsłownej - do pomiaru inteligencji płynnej. Taki podział jest jednak pewnym uproszczeniem, gdyż nie wszystkie podtesty skali zostały zakwalifikowane do któregoś z dwóch czynników, natomiast niektóre podtesty znalazły się w obu grupach jednocześnie. Na przykład podtest "Podobieństwa" mierzy zarówno inteligencję płynną, jak i skrystalizowaną. -
okaz
-
Nieszczęśliwa miłośc
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na ola12231 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
L:), wbrew pozorom, psychologowie pomagają często wszystko uporządkować i zaakceptować sytuację, w jakiej znalazła się dana osoba. Może Ty w swoim życiu natrafiłeś na psychologów, którzy bardziej Ci w głowie namącili niż pomogli, ale nie oznacza to, że ola12231 musi mieć tak samo negatywne doświadczenia w tym względzie jak Ty. W oparciu o to, co napisała ola12231 trudno mi tam było dojrzeć patologię. To chyba słowo zbyt dużego kalibru. Owszem, była niedojrzałość, problemy z komunikacją, kłótnie, ale konflikty w związku są naturalnym elementem relacji. Nie nazwałabym tego patologią. Co więcej, kłótnie są nawet potrzebne, by dwoje ludzi nauczyło się konfrontować swoje poglądy, negocjować, poznawać swoje oczekiwania i potrzeby oraz dochodzić do kompromisu. Nie wiem, jak wyglądały konflikty między Agnieszką a jej partnerem - to ona musi ocenić, czy ich zachowania względem siebie były zdrowe, czy zakrawały już o patologię. Osobiście, byłabym ostrożna w szafowaniu tego typu określeniami. Nieprzemyślanym nazywaniem rzeczywistości i przyklejaniem etykiet słownych można zrobić czasem bardzo wiele niedobrego. Pozdrawiam -
śpiew balkon czy taras?
-
konwalia
-
Poczucie własnej wartości
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
carlosbueno, dziękuję za docenienie moich zdolności psychoterapeutycznych i podpowiedź co przyszłej drogi kariery zawodowej Ale sugeruję - zostań swoim osobistym doradcą zawodowym. Byłabym przeszczęśliwa, gdybyś przestał porównywać się do kuzynek i kuzynów, tudzież innych ludzi, a skupił się na swoich mocnych stronach i wykreował dla siebie ścieżkę kariery, którą systematycznie zacząłbyś realizować Doceń w końcu siebie. Zamiast biadolić, że szklanka jest w połowie pusta, zauważ, że jest do połowy pełna. Ale tu znowu potrzeba zmienić punkt patrzenia i własną optykę Laima, pytasz, co to jest dysharmonijny rozwój intelektualny? Aby móc mówić o dysharmonijnym bądź harmonijnym rozwoju intelektu, trzeba dokonać analizy rozpiętości profilu. Po wykonaniu wszystkich testów w skali Wechslera psycholog wykreśla profil pacjenta, tzn. umieszcza na specjalnym wykresie, ile punktów pacjent uzyskał w każdym z podtestów. Co to jest rozpiętość profilu pacjenta? To wskaźnik, który mówi, jaka jest różnica między najwyższym a najniższym wynikiem skali słownej, bezsłownej, a także w skali pełnej. Obliczając rozpiętość profilu, bierzemy pod uwagę wszystkie wykonane podtesty. To waśnie rozpiętość profilu informuje psychologa o stopniu spójności struktury inteligencji osoby badanej, o jej harmonijnym bądź nieharmonijnym rozwoju intelektualnym. Różnicę między wynikami ekstremalnymi równą lub mniejszą niż jedno odchylenie standardowe (S = 3) można uznać za nieistotną statystycznie. Tak więc rozpiętość profilu mniejsza lub równa 3 wskazuje na harmonijny, równomierny i spójny rozwój funkcji intelektualnych badanego. Rozpiętość powyżej trzech punktów oznacza niespójną strukturę intelektu, nieharmonijny rozwój funkcji poznawczych. Jeśli różnica wynosi 6 punktów, to mówi się o nieznacznej niespójności. Jeśli różnica wynosi 7 punktów, to mówi się już o znacznej nieharmonijności rozwoju intelektualnego. Skrajne różnice w wykonaniu poszczególnych podtestów przez pacjenta, nie tylko wskazują na nieharmonijny rozwój intelektu, to znaczy na fakt, że jedne funkcje poznawcze górują nad pozostałymi, ale też często na wyraźnie wyższy wskaźnik inteligencji bezsłownej nad inteligencją słowną albo na odwrót. Różnice w wynikach mogą wskazywać, że np. umiejętności oparte na przetwarzaniu słuchowo-językowym są na wyższym poziomie niż umiejętności wymagające przetwarzania wzrokowo-motorycznego itp. W analizie rozpiętości profilu należy uwzględnić wiele innych zmiennych, np. styl poznawczy badanego, jego zainteresowania, zdolność pracy pod presją czasu itp. Interpretacja profilu nie jest wcale taka prosta i wymaga od psychologa uwzględniania wielu zmiennych jakościowych, nie tylko opierania się na cyferkach. -
szpak dziobał bociana (?) zeszyt czy skoroszyt?
-
radło
-
dzień jak co dzień - monotonia
-
Poczucie własnej wartości
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Laima, wydaje mi się, że miałaś robiony test Wechslera - Skala Inteligencji Wechslera dla Dorosłych (WAIS-R). Dziewiąty podtest "Rozumienie" dotyczy właśnie orientacji w regułach życia społecznego i owej moralności, jak to nazwałaś. Pytania, które pojawiają się w tym podteście, to np.: - Dlaczego starszym osobom należy ustępować miejsca w tramwaju? - Dlaczego nie powinno się bić dzieci? - Co znaczy powiedzenie "cicha woda brzegi rwie? - Dlaczego wybory powinny być powszechne? Z kolei wiedzę ogólną najlepiej reprezentują testy Słownik i Wiadomości. To, że w jednym podteście uzyskałaś gorszy wynik, a w jednym wyższy, o niczym nie świadczy. WAIS-R dzieli się ogólnie na skale słowne i bezsłowne, które polegają na układaniu klocków, porządkowaniu obrazków itp. W oparciu o wyniki w poszczególnych testach oblicza się IQ dla skali słownej, bezsłownej i dla całej skali. Twoje wyniki mogą sugerować tylko tyle, że masz bardzo zinternalizowane normy i zasady społeczne, którymi się kierujesz w życiu. IQ w skali słownej to jednak nie tylko "Rozumienie", ale też "Wiadomości", "Słownik", "Arytmetyka", "Podobieństwa"..., których wyniki przelicza się na normy, czyli porównuje się do reprezentatywnej grupy. Powinnaś otrzymać opis słowny (diagnozę) od psychologa, w którym byłoby też napisane, w jakim przedziale kształtuje się Twoja inteligencja werbalna, a w jakim - niewerbalna i czy dysproporcje wskazują na dysharmonijny rozwój intelektualny. -
kaktus
-
aż żyć się chce - entuzjazm
-
Poczucie własnej wartości
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
carlosbueno, ale Ty znowu patrzysz na innych, porównujesz się do innych i szukasz dla siebie usprawiedliwienia. Nie można tak. Postępując tak, można nabawić się depresji. Po co imponować komuś wiedzą? Co z tego, że są ludzie, którzy nie przeczytali żadnej książki, a im się powodzi? Uczymy się dla siebie, a nie dla kogoś. A porównania społeczne do niczego nie prowadzą. Ja też miałam na studiach ludzi, którzy w ogóle się praktycznie nie uczyli, a zdawali egzaminy. I co z tego? Albo byli zdolni, albo mieli mega szczęście. Są osoby po psychologii tak, jak ja, którzy zostali coachami albo jakimiś trenerami biznesu i zarabiają mnóstwo pieniędzy, a ja pomagam ludziom i mam lekko ponad 1000 zł. I co z tego? To nie oznacza, że jestem gorsza, mniej zdolna, mniej zaradna. Mam inny pomysł na swoje życie. Ale to jest moje życie, według moich zasad i z nikim się nie porównuję. Bo każdy ma swój własny scenariusz. Radziłabym Ci przeczytać Nathaniela Brandena "6 filarów poczucia własnej wartości". Naprawdę polecam! -
uniwersytet - uczelnia
-
wszechświat - uniwersum
-
akwarium
-
sprawiedliwość bez prawa (chyba zbyt idealistyczne, bo jak zdefiniować "sprawiedliwość", kiedy nie ma odniesienia do prawa... nieważne ) być kimś dla świata czy być dla kogoś całym światem?
-
Poczucie własnej wartości
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na Angel26 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
carlosbueno, wiem, że porównywanie się z ludźmi, którym gorzej wiedzie się od nas samych nie jest zdrowym podejściem, ale faktycznie większość ludzi tak ma, o ile nie wszyscy, że porównanie społeczne, które wychodzi na plus dla nas, jest niebywałym pocieszeniem. Aby wzmocnić poczucie własnej wartości należy przede wszystkim pokochać się bezwarunkową miłością. Jeżeli nie polubisz siebie za własną niepowtarzalność, a uzależnisz akceptację własnej osoby od opinii innych, ilości odniesionych sukcesów czy milionów na koncie, nigdy nie będziesz szczęśliwy i nie pomyślisz o sobie w kategoriach osoby kompetentnej i wartościowej. Przecież zawsze na świecie znajdzie się ktoś wyższy, szczuplejszy, mądrzejszy, zaradniejszy, bardziej dowcipny itd. Nie da się być najlepszym w każdej dziedzinie. Takie standardy i wymagania są niemożliwe do zrealizowania. Człowiek współczesny wykazuje myślenie życzeniowe: „Chciałbym, żeby było lepiej, inaczej”, ale niejednokrotnie nic nie robi w tym kierunku, tylko poprzestaje na utyskiwaniu na własny temat, jaki to jest zły i beznadziejny. Kluczem do sukcesu jest zmiana myślenia i filozofii życia, jednak to nie dzieje się z dnia na dzień. By nie narażać się na marazm i nie fundować sobie kolejnej porażki, trzeba wyznaczać sobie odpowiednio małe cele i cierpliwie je realizować. Bazą dla zdrowej samooceny jest zdolność polubienia siebie oraz pozwolenie sobie na porażki. Nikt nie jest idealny, a niepowodzenia są potrzebne, gdyż mobilizują człowieka do intensyfikowania wysiłków w sytuacji, kiedy bardzo mu na czymś zależy. Jak podnieść poczucie własnej wartości? Oto niektóre ćwiczenia. - Osobista mapa - w tym zadaniu chodzi o uświadomienie sobie indywidualnej drogi życiowej oraz przypomnienie pozytywnych i negatywnych postaci, które odegrały jakąś rolę w podejmowanych przez nas decyzjach. Ćwiczenie służy analizie własnych wyborów, możliwości, kompetencji, lepszemu zrozumieniu siebie oraz pewnych ograniczeń, na które nie ma się wpływu. Osoba musi narysować mapę, która pokazuje drogi i ścieżki, jakimi chodziła do tej pory w życiu. Należy też zaznaczyć rozdroża i drogi, którymi się nie poszło (alternatywy, z których się zrezygnowało) oraz zaproponować legendę do mapy, np. symbole niebezpieczeństw, sukcesów, porażek, sprawdzianów itp. Warto też nanieść ważne osoby, które miały wpływ na życiowe decyzje, które były źródłem zagrożenia bądź wsparcia, np. pomocnicy i kusiciele, anioły i diabły, przyjaciele i wrogowie, doradcy i dręczyciele. Następnie, warto przedstawić komuś osobistą koncepcję swojej mapy i wyznaczyć swoją podróż przez życie. Ćwiczenie pomaga dokonać autorefleksji, zrozumieć motywy własnych działań i zdemaskować to, co dla człowieka najbardziej istotne. - Analiza siebie - potrzebna jest kartka i długopis. Zadanie polega na pisemnej odpowiedzi na takie tematy, jak: dwie cechy własnego wyglądu, które ci się najbardziej podobają; dwie cechy osobowości, z których jesteś zadowolony; umiejętności lub talenty, które posiadasz; osiągnięcia, z których jesteś dumny; przyjaciele, na których możesz polegać; marzenia, w których realizują się twoje najlepsze cechy. - Zmiana myślenia - warto pamiętać, że każda rzecz jest albo dobra, albo zła - w zależności, co o niej się myśli. Ludzie nie potrafią często zmienić perspektywy patrzenia na świat i siebie. Oto kilka możliwości przewartościowania światopoglądu. Zamiast myśleć: „Są lepsi ode mnie”, pomyśl: „Nie ma lepszych i gorszych, są po prostu różni ludzie. Ktoś, kto jest lepszy ode mnie w matematyce, nie dorównuje mi w umiejętności współpracy”. „Mam zbyt ogólną wiedzę i w niczym nie jestem dobry” – nieprawda, bo wiedza ogólna to baza dla wyspecjalizowania się w poszczególnych dziedzinach. „Jestem samotny i nie mam rodziny” – i co z tego? Jesteś za to niezależny i dyspozycyjny, więc masz możliwość znalezienia bratniej duszy. Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Zadanie to jest wymagające i zmusza do poszukiwania zawsze „drugiej strony medalu” w sytuacjach, które na pierwszy rzut oka wydają się negatywne i niepomyślne. -
Nieszczęśliwa miłość
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na ola12231 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ola12231, wiem, że wiek czasami nie ma nic do rzeczy, jeśli chodzi o tworzenie związku. Myślę jednak, że Twój były partner był nie tylko o trzy lata młodszy, jeśli chodzi o metrykę, ale też niedojrzały mentalnie. W ogóle, wy obydwoje przysporzyliście sobie nawzajem problemów. Bo zamiast rozmawiać ze sobą otwarcie, to i jedno nie chciało ustąpić (bo duma czy coś tam innego), i drugie tak samo uparte (bo nie dał wsparcia, nie odgadł intencji itp.). A wystarczyło szczerze porozmawiać. Nazwać rzeczy po imieniu, określić, na czym Wam wzajemnie zależy. A nie kazać się domyślać i żywić do siebie nienazwane urazy. Bez sensu. Wina leży gdzieś po środku. Szkoda, że ludzie doceniają to, co mają, dopiero, jak to stracą. I dopiero wtedy chcą to naprawiać i się starać. Tylko często jest już za późno. Bo o związek trzeba się starać na bieżąco... a nie tylko wtedy, gdy na horyzoncie pojawia się kryzys... -
agrafka
-
Supermenka - Superman
-
Gwiazda Polarna basen czy jezioro?
-
Mieszkanie z teściami
ekspert_abcZdrowie odpowiedział(a) na 19Marcin87 temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
synowa24, przykro mi, że muszę się zgodzić z Twoim zdaniem. Chociaż wolałabym zaprzeczyć. Z mojego, bądź co bądź może niewielkiego, ale jednak jakiegoś doświadczenia zawodowego, zauważyłam, że to faktycznie się sprawdza. Relacje na linii zięć-teściowie układają się inaczej niż na linii synowa-teściowie. Kiedy mąż ma siostry, to synowa w przeważającej części zawsze "przegra" z córkami teściów. Przykre, ale prawdziwe. Inaczej może być w przypadku, kiedy mąż jest jedynakiem. Wówczas synowa predestynuje do roli nowej "córki", jedynej wówczas córki. Nie musi z nikim rywalizować, chyba że z samą teściową, która nie może pogodzić się ze "stratą" jedynego synka.