Ivaaa, no jasne, że trudno cokolwiek przez Internet diagnozować - masz zupełną słuszność. Zresztą sama jestem tego świadoma, że drogą wirtualną to tylko można "pogdybać", a rzetelną diagnozę mogą postawić jedynie specjaliści i to po dość intensywnej obserwacji człowieka, rozmowy z nim itd.
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób z zespołem Aspergera może być bardziej świadoma siebie niż niejeden "przeciętny Kowalski". Są to ludzie często "widzący dalej i lepiej" - tam, gdzie zwykli ludzie nie są w stanie niczego dostrzec. Mimo że wykazują problemy w relacjach społecznych, to mają swoją wrażliwość. Chyba nawet nie potrafię oddać tego do końca słowami, ale mam nadzieję, że wiesz, co mam na myśli, bo sama jesteś dobrze obeznana w tej tematyce. Jeśli chodzi natomiast o badania, to mam do nich dystans. Nie chodzi o to, że je podważam czy nie mam do nich zaufania. Po prostu to cyferki i statystyki, a dla mnie liczy się bardziej pojedynczy człowiek, którego nie da się zamknąć w postaci średniej czy odchylenia standardowego.