ekspert_abcZdrowie

powrót do pracy po wakacjach do moich szkolnych dzieci :)

Witam serdecznie! Z ciekawości zajrzałam na Twojego bloga. Już rozumiem skąd ten avatar - Panie chemiku Pozdrawiam!

Mati2590, nie sądzę, żeby przeoczono, że masz upośledzenie umysłowe. Jaką szkołę skończyłeś? Jeśli przeszedłeś przez szkołę masową bez orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, to na pewno poznawczo funkcjonowałeś przynajmniej na poziomie przeciętnym. Twoje aktualne problemy, o jakich napisałeś, mogą wynikać z problemów natury emocjonalnej. Radziłabym skonsultować się w tej sprawie z lekarzem psychiatrą. Pozdrawiam! mark123, jak najbardziej tak. Somatyczne objawy nie są tylko właściwe nerwicy. Mogą pojawić się również np. w przebiegu depresji (np. brak apetytu, ciągłe uczucie zmęczenia).

Mnie w podejściu systemowym najbardziej podoba się to, że nie patrzy się tylko na człowieka i nie tylko w nim szuka się źródła problemów, ale że patrzy się na jego otoczenie, które ma przecież niezmierny wpływ na jednostkę. Przyczyny problemów to nie tyle problemy jednostki, co proces komunikacji między członkami systemu (np. rodziny). Poza tym ten nurt czerpie wiele z innych szkół terapii i w ten sposób jest bardzo holistyczny. Niektórym nie pasuje dyrektywny charakter terapii systemowej, ale myślę, że to podejście ma wiele plusów.

Cześć Rafał! Witaj na forum! Może pomożemy Ci się otworzyć, zadając Ci pytania? Jakie problemy u siebie dostrzegasz? Masz zdiagnozowaną jakąś chorobę? Bierzesz jakieś laki albo korzystasz z terapii? Możesz liczyć na czyjeś wsparcie? Co robisz na co dzień? Pracujesz, uczysz się, studiujesz? Czy problemy uniemożliwiają Ci bycie w pełni aktywnym życiowo?

Witaj VickyCristina! I powodzenia na terapii! Siły i motywacji, by w niej wytrwać!

Witaj nw21! Powodzenia na terapii i więcej wiary w jej skuteczność!

Witaj na forum i powodzenia na terapii! Mam nadzieję, że teraz tak szybko nie zrezygnujesz

Witam serdecznie! Diagnozy różnicowej nikt przez Internet nie przeprowadzi. Konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry. Nie musisz jednak od razu brać leków, które Ci lekarz chciałby przepisać. Możesz powiedzieć podczas wizyty, że bardziej zależy Ci na rzetelnym rozpoznaniu niż łykaniu tabletek. Uważam, że ta wizyta jest Ci potrzebna, tym bardziej, że masz okresy, kiedy nie masz radości z życia i pragniesz nie żyć. To bardzo niepokojące. Pozdrawiam!

Nie jestem ortopedą i nie znam się na wadach kręgosłupa, ale wydaje mi się, że w przypadku takiej wady, z takimi dolegliwościami bólowymi należałoby korzystać z pomocy fizjoterapeuty, a nawet pomyśleć o leczeniu operacyjnym. Leczenie zachowawcze, jak sam przyznałeś, nie daje efektów za bardzo. Jeśli chodzi o objawy nerwicowe, konieczna jest konsultacja z lekarzem psychiatrą.

Witam serdecznie! Przez Internet nikt diagnozy różnicowej nie postawi i nie stwierdzi, czy bliżej Ci do nerwicy, czy do schizofrenii. Objawy rzekome to objawy wytwórcze, ale nie zawsze świadczą o psychozie. Czasami mogą pojawiać się w ciężkiej depresji. Twoje objawy nie wydają mi się jednak świadczyć o schizofrenii. Wirtualnie jednak niczego na 100% stwierdzić nie mogę. Pozdrawiam!

Witaj Kiddarknes! Przede wszystkim powinieneś ze swoimi objawami udać się do lekarza psychiatry, który rzetelnie Cię zdiagnozuje i zaproponuje odpowiednie leczenie. Podejrzewam, że możesz cierpieć na depresję, stąd samokrytycyzm, pesymizm, niska samoocena, brak motywacji, smutek i przygnębienie. Obawiam się, że same leki nie wystarczą, że potrzebna będzie psychoterapia. By nie płacić, możesz skorzystać z pomocy na NFZ. Wsparcia możesz szukać także w centrum interwencji kryzysowej albo dzwoniąc pod darmowy telefon zaufania dla dorosłych nr 116 123 (http://www.psychologia.edu.pl/kryzysy-osobiste/telefon-kryzysowy-116123.html). Pozdrawiam i powodzenia!

W przypadku nerwicy psychoterapia powinna być metodą leczenia z wyboru. Leki jedynie mogą eliminować objawy i to zwykle na jakiś czas, a leczenie przyczynowe zapewnia tylko psychoterapia.

Podejrzewam, że rzeczywiście czegoś (czego?) brakuje w Twoim stałym związku, dlatego wracasz do krótkiego, ale intensywnego romansu sprzed lat, który dostarczał Ci niegdyś duuużo wrażeń. A że dawny obiekt westchnień jest na horyzoncie to dostępność poznawcza łatwiejsza Teraz musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, co dzieje się w Twoim aktualnym związku, że rozpamiętujesz dawny romans?

Witaj karanka! Za co chcesz się ukarać? Co robisz, by się ukarać?

Witam serdecznie! Przez Internet nie da się postawić diagnozy i stwierdzić kategorycznie, czy Twoje kompulsywne drapanie się to przejaw nerwicy natręctw. Jest to oczywiście możliwe, ale konieczna jest wizyta u lekarza specjalisty. Od jak dawna drapiesz się? Podejrzewam, że to jest powiązane z Twoją tendencją w kierunku autoagresji. Czy kiedykolwiek korzystałaś z pomocy lekarza psychiatry albo psychologa? Pozdrawiam!

Biała róża od męża bez okazji :)

Z tym niepytaniem lekarzy o to, czy pacjent przyjmuje regularnie jakieś leki, to niestety prawda. Bardzo często to się zdarza. A jak jest to młody pacjent, to mam wrażenie, że lekarze wychodzą z założenia, że jakie on tam może zażywać regularnie leki? Młody to z automatu zdrowy i można przepisywać, co się chce.

Witaj idzi! Czy leczysz swoją tarczycę w jakiś sposób? Byłeś już u tego endokrynologa? Nie myślałeś, żeby oprócz leków skorzystać z psychoterapii?

Witaj novyon! Nikt za Ciebie nie określi celów ani priorytetów. Napisałeś, że nie wiesz, kim chcesz być, jak żyć, w jakim kierunku zmierza Twoje życie. Każdy jest kowalem swojego losu. Ja Ci życzę, żeby chciało Ci się chcieć, bo na razie dominuje u Ciebie brak motywacji i entuzjazmu. Być może brakuje Ci jakiegoś bodźca z zewnątrz, który napędzałby Cię w działaniu. Masz jakieś pasje, zainteresowania? Robisz coś dla siebie w wolnym czasie? Czy tylko żyjesz dniem codziennym na zasadzie wstać, zjeść, pójść do pracy, wrócić, zjeść, wykąpać się i spać? Bo jeśli Twoje dnie wyglądają w taki sam sposób, to nic dziwnego, że nie widzisz w nim sensu i radość życia ucieka...

Sosnowa, powyżej masz odpowiedź na swoje rozterki. A czy to normalne, że masz obawy, wątpliwości, problemy? Jak najbardziej. Problemy były, są i będą. Nie znikną jak bańska mydlana. Jeśli rozwiążesz jeden problem, może pojawić się kolejny. I z nim też będziesz musiała się zmierzyć.

Witam serdecznie! Wytrwałam do końca i przeczytałam wszystko :) Jeśli chodzi o leczenie farmakologiczne, to w tej kwestii najlepiej skonsultować się z lekarzem. Powiedzieć mu o problemach dermatologicznych, trądziku, by dobrał takie leki, które poprawią Ci nastrój, ale nie zaszkodzą na skórę. Obawiam się jednak, że samymi lekami nie da się załatwić wszystkiego. W perspektywie Twoich problemów (lęków, obaw, niskiej samooceny) konieczna jest psychoterapia i to długoterminowa. Pozdrawiam!

Witaj Krzysztof na forum! Co Cię sprowadza? Czy masz zdiagnozowaną jakąś chorobę? Na co się leczysz?

Witaj politoxi na forum! Myślę, że wyłącznie lekami nie da się rozwiązać Twoich problemów. Nie chciałbyś podjąć psychoterapii?

Witaj Iza na forum!