-
Postów
183 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Justynka
-
Mnie psychorerapia pomaga, czuję się lepiej, silniejsza. Kiedyś wyzdrowieję. Elektrowstrząsy nie są potrzebne w nerwicy , chyba że ktoś pragnie być rośliną, popełnić samobójstwo. Nerwica nie jest typową ostrą chorobą psychiczną czyli psychozą, chociaż jak się z nią nic nie robi, to można popaść w coś gorszego. Psychotropy nie wyleczą jednak nerwicy, to ciągłe okłamywanie siebie.
-
Piotrek super! cieszę się z tobą tym zastrzykiem pozytywnej energii Takie intensywne wyjazdowe kontakty dobrze robią takim jak my. Natomiast nie wiem jak można przeżyć tak intensywny kontakt z matematyką, ktorej szczerze nie znoszę Dobre........... Zawsze (jeszcze jak chodziłam do szkoły) zastanawiałam się po co na tych wycieczkach tyle chleją, ale widocznie każde pokolenie uczniów przez to przechodzi Kiedyś na jednej z klasowych wycieczek, na której nie byłam obecna-a szkoda!-kulturalna młodzież wybiła okno, spaliła dywan i coś tam jeszcze........... wszystko oczywiście po pijaku............no ale to był wyjątkowy przypadek
-
Mój dzień zaczął się ciężko-miałam jeden z takich superwglądowych snów terapeutycznych, po którym dużo wiecej staje się jaśniejsze, co nie znaczy,że łatwiejsze do zniesienia. Obudził mnie sen, po którym strasznie ryczałam, bo okazało się,że chociaż miałam matkę, to było tak, jakbym jej nie maiała, bo ona była zawsze "daleko" ode mnie, a ja byłam samotnym dzieckiem, które czuło się, jakby się zgubiło, i nie wiedzialo kim jest matka Kiedy wreszcie normalnie sobie z tym poradzę Czy zawsze będę zagubionym dzieckiem, które wszyscy przeganiają z miejsca na miejsce, jak uciążliwą muchę
-
uffff skąd ja to znam, skąd znam..........
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
Justynka odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Bardzo ciekawe spostrzerzenie....nie myślałam o tym w ten sposób, ale teraz za każdym razem jak nie będę w stanie podjąć banalnej decyzji (a zdarza mi się do .....oj, często ) postaram się zastanowić nad moimi emocjami, jak tam z nimi jest Cenna wskazówka! dzięki -
hmmm oby szybko się spełniło Ja mam prawie tak przyjemnie......otwarte okno wpuszcza pachnące wiosną powietrze, w pobliskim lesie szaleją ptaki, a ja czekam, aż się zazieleni Sprobójmy poszukać w przyrodzie ukojenia, co nam tak ładnie cinnamon_inspiration zaproponował Atkoo spróbuj również. Ostatnie 2 dni były dla mnie niespokojne-awantura w domu, potem rodzinny lincz i znów człowiek czuje się jak czarna owca, która nie ma nic do powiedzenia i na której można się skupić, gdy ktos nie radzi sobie z własnymi słabościami i emocjami.....dobrze,że jest słońce....nie rozpaczam
-
maievpiękny wiosenny, stokrotkowy obrazek Piotrwreszcie zasłużony odpoczynek Miłego pobytu, pogoda mam nadzieję dopisze
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
Justynka odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Poniekąd się zgadzam z tą laską i z tym,że Freud troszki przesadzał, ale mimo,że wielu potem zakwestionowało sporo jego poglądów, to jednak do dzisiaj korzysta się z tego, co wniósł do psychologii. Myślę Neurotic Guy,że to dobrze,że starasz się żyć jak najbardziej świadomie, sama też próbuję i mam nadzieję,że mi się uda. Myślę jednak,że całkowicie świadome kontrolowanie swoich motywów, działań, uczuć itp. jest niemożliwe. pozdrawiam! Kasztan: sam widzisz,że na prochach długo nie pojedziesz.....a samo na pewno nie minie. Nie znam lepszego sposobu na to, niż samodzielne uporanie się z przeszłością, czasem jednak brakuje siły , motywacji i odwagi i tu przydaje się psycholog-wspiera, daje kopa w tyłek, gdy trzeba, uswiadamia ci to, od czego uciekasz. -
hmmmm a na czym ma polegać ten klub samotnych serc, bo jak na razie, to nudno tu troche
-
Znajdzie się mały kącik dla mnie
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
Justynka odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Ojciec psychoanalizy, Freud, porównał psychikę do góry lodowej, przy czym to, co nad powierzchnią oceanu, to świadomość. To zaś, co pod wodą, to nieświadomość. Pytanie czego jest więcej? Tego nad, czy pod wodą Miał chyba rację,że świadomość, to sam wierzchołek góry lodowej -
Boże!! o czym wy z Darkiem rozmawiacie Chyba muszę się zapisać do was na szkolenie, bo zupełnie nie radzę sobie z moim komputerem, a on ciągle domaga się uwagi i muszę wołać sąsiada czy prosić się po innych ludziach [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:28 pm ] Podziel się wrażeniami! powodzenia
-
Też kiedyś byłam z chłopakiem, bo ciągle miałam nadzieję i czekałam aż on się zmieni. Nie zmienil się niestety. Taki związek oparty na złudnych nadziejach typu-kiedyś będzie pięknie, będzie wspaniale, tylko niech on choć trochę dojrzeje, choć trochę się zmieni-jest nierozdądny, nie ma przyszłości i może zaprowadzić w ślepą uliczkę kiedy człowiek uzależnia się całkowicie od drugiej osoby i wydaje mu się,że nie potrafi bez niej żyć, a przestaje natomiast dostrzegac jakiekolwiek wady tejrze osoby, które kiedyś bardzo rzucały się w oczy. Ja wpadłam w taką pulapkę i nie jest łatwo z niej wyjść. Napisałaś,że z nim, czy bez niego i tak żle. Może właśnie teraz masz szansę,żeby uporzątkować swoje życie, tak żeby było dobrze, zastanowić się co ci nie odpowiadało w byłym chlopaku i poszukała takiego, którego nie będziesz musiała na siłę zmieniać Wiem,że to trudne I jeszcze jedno-bardzo ważne-nie karaj się za to ,że zostawił cię jakiś facet wymiotujesz, nie śpisz, zadręczasz się.....Nie niszcz się. On nie byl tego wart.
-
Nerwica a związek (seks)
Justynka odpowiedział(a) na Beatka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
W moim przypadku to raczej pózniej rok chodzę na terapię, a problem ciągle istnieje -
Nie szkodzi, ja też czasem przesadzam, np. dziś dostałam biegunki, bo wczoraj rozmawiałam przez chwilę z byłym facetem trzeba być nienormalnym, żeby tak cyrkować
-
No właśnie O co chodzi ja też ciągle żyję przez siłę i już mam dość, ilęż można...... czy to życie takie jest własnie, że do niego trzeba sie zmuszać????
-
Smutne jest to co piszesz, wiem jak trudno jest, gdy blisko nie ma nikogo, kto mógłby przytulić Jeśli pisanie na forum cokolwiek pomaga, mów tutaj jak najwięcej o swoich problemach. Wirtualne przytulanie nie nawiele się zdaje ale może chociaż słowa przyniosą ukojenie. Nie poddawaj się i trzymaj mocno! pozdrawiam!
-
Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta
Justynka odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Do psychoterapi trzeba anielskiej cierpliwości, uporu i wiele, wiele nadziei. Nie rezygnuj, na pewno nie uzdrowisz sie cudownie wciągu kilku spotkań, ale warto czekać na ten dzień,gdy będzie lepiej. Mnie też czasm się nie chce przychodzić na terapię, np. dziś-żle się czuję, na samoą myśl,że muszę wsiąśc do zatłoczonego busa i jechać ponad 40 km, robi mi się niedobrze, ale ruszę tyłek z kanapy, bo nie ma wyjścia. Wiem,że jeśli opuszczę spotkanie, potem będzie jeszcze trudniej ruszyć z miejsca. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
Justynka odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Czasami ktoś doświadcza tak przykrych uczuć z którymi w żaden sposób nie może sobie poradzić,ze wypiera je ze świadomości i w ogóle nie ma z nimi kontaktu. Może w twoim przypadku tak sie stało, a może ty nie masz nerwicy Z tym sie zgadzam wiesz, to wspaniale,że tak sobie świetnie radzisz sam, ale ja myślę,że psycholog jest przydatny do tego, by dotrzeć do nieświadomych potrzeb, lęków, uczuć, marzeń samemu choremu na nerwicę jest strasznie trudno to zrobić. Z kolei psycholog nie musiał mi mówić,że mam nerwicę, sama to stwierdziłam. -
To myślę nie zależy od wieku, tylko od pewnej psychicznej gotowości i od zmieniających suę potrzeb. Jedni ludzie potrzebują więcej znajomości i bardziej intensywnych kontaktów z innnymi, inni nie. Niewątpliwie każdy potrzebuje do życia kontaktów, tych bliskich. Nadchodzi taki moment w życiu,że przyjaźnie i zanajomości z kolegami przestają wystarczać, dzieje sie to w rożnym wieku u różnych ludzi. Nie nazwałabym tej sytulacji odchyleniem od mormy tylko brakiem zaspokojenia potrzeby bliskości. Na etapie, w którym ty się znajdujesz to botrzba bliskości z partnerem życiowym Ale to właśnie nerwica nie pozwala ci się otworzyć na drugiego człowieka. Podobnie jak tobie, trudno mi znależć partnera z powodu nerwicy, czasami w ogóle nie podejmuję próby jego znalezienia, bo nie wiem co i jak......... Jednak do tego trzeba trochę cierpliwości i pracy nad sobą. Miejmy nadzieję,że kiedyś się uda
-
No właśnie-koniec tego dobrego...........też idę sprzątać hmmm jeśli widać poprawę, to może weź następną dawkę, chyba że czujesz juz że twój żołądek nie wyrobi. A bierzesz jakies osłonowe na przewód pokarmowy? Możesz spóbować też z ziołami-ja kiedyś namiętnie pilam GASTROSAN-taka mieszanka ziolowa do parzenia-bardzo mi pomaga na żołądek. Podobno LEN też jest niezły Otóż to Darek Bardzo się cieszę,że Cię widzę tutaj dzisiaj z nami, bo to oznacza,że zawał jednak odpuścił Tak trzymaj i jak nadejdzie kolejny atak pomyśl sobie o tym, czego już doświadczyłeś, o tych rozmowach tu na forum i za każdym razem będzie ci łatwiej Wierzę w to!
-
Nerwica a związek (seks)
Justynka odpowiedział(a) na Beatka temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Jeszcze nie wiem ale jestem w trakcie szukania rozwiązania Każdy potrzebuje bliskości i jej okazywanie powinno być rzeczą naturalną. W naszym dzieciństwie ktos popełnił jakieś blędy albo wydarzyło się coś,co spowodowało że "zapomnieliśmy" jak we właściwy, naturalny sposób być blisko innych. I teraz chyba trzeba się tego nauczyć, przez codzienne ćwiczenia polegając na przełamywaniu się. Ale z drugiej strony jak zmuszać się do bliskości To chyba chodzi o jakąś barierę w naszej psychice, tzeba ją przełamać, a w tedy bliskośc przestanie być problemem. -
Spokojnie człowieku! lęk nie jest w stanie cię zabić. Jestś młodym, zapewne całkiem zdrowym facetem. Jak nie możesz poradzić sobie z lękiem oddychaj głęboko i spokojnie, licz te oddechy aż zacznie ci się to nudzić, a wtedy lęk odejdzie. Co lubisz robić zajmij się tym! Nie wiem co jeszcze..........może porozmawiej z kimś o czymkolwiek,zeby nie skupiać się na nadchodzącym zawale, który de fakto nie nadejdzie. Bez paniki, to najważniejsze.trzymaj się!
-
Nerwica a odżywianie, dieta, tycie, odchudzanie itp
Justynka odpowiedział(a) na ania76 temat w Nerwica lękowa
Bleeeee odkąd pamiętam jem przez siłę, najpierw wpychali mi rodzice, teraz sama sobie muszę wmuszać Już nie mogę, czasem czuję się jakby wszystko przeze mnie przelatywało -
Nerwica a odżywianie, dieta, tycie, odchudzanie itp
Justynka odpowiedział(a) na ania76 temat w Nerwica lękowa
Liczyłam sobie już dawno BMI niedowaga niestety Jak się utuczyć