Witam! mam na imię Justyna i stwierdziłam, że przyjemnością dla mnie będzie podzielenie się z Tobą moimi odczuciami związanymi z psychoterapią. Może mój staż nie jest zbyt długi, bo leczę się dopiero rok(faktycznie kasy idzie dużo, ale nie żałuję!!). Może zacznę od tego, że nie można niestety powiedzieć jak działa psychterapia Każdy ma inną historię życiową, inne doświadczenia i problemy. Psychoterapia to bardzo indywidualna sprawa, trzeba ją dostosować do danej osoby i przebiega ona bardzo różnie, nawet terapeuta nie jest wsanie Ci powiedzieć jak to będzie, ile będzie trwało i nie zagwarantuje Ci żadnych sukcesów. Może to, co piszę jest zniechęcające, ale to prawda. Jednak najważniejsze jest w tym wzystkim to, czy dana osoba kwalifikuje się do psychoterapii (bo nie w każdym przypadku jest to wskazane). To powinien stwierdzić terapeuta. Jeśli okaże się, że w Twoim przypadku psychoterapia byłaby dobra należy wybrać jaj rodzaj (bo jest tego trochę). W Twojej wypowiedzi zastanawia mnie jedno, jeżeli piszesz, że generalnie masz cudowne życie, jesteś zadowolona, to skąd pomysł na psychoterapię? Myślę, że jesli udasz się do psychologa na jakąś wstępną rozmowę to on może Cię zapytać właśnie o to, co chcesz zmienić w swoim życiu, z czym czujesz się nie tak, i jaki jest problem. Zachęcam żebyś odpowiedziała sobie na te pytania i wybrala do terapeuty na takie wstępne spotkanie, nic nie tracisz, to nie oznacza,że zaczynasz chodzić na psychoterapię, ale może wyjaśnić Twoje wątpliwości. życzę powodzenia!! Justyna.
P.S. Może powiem jeszcze tyle, że pójście na psychoterapię uważam za najlepszą rzecz, jaką zrobiłam w swoim życiu (mam 23 lata), i nigdy nie będę żałowała tych pieniedzy, które musiałam wydać. Psychoterapia bardzo rozwija, poszerza świadomość siebie, rzeczywistości. Można powiedzieć, że kocham to i jednocześnie nienawidzę, bo momentami jest bardzo ciężko i nie mam nadziei...