
hooain
Użytkownik-
Postów
2 026 -
Dołączył
Treść opublikowana przez hooain
-
na australijskim czasie jedziesz?
-
myśle, że standardowa sucha gadka w trakcie ataku bardziej gwałtownej emocji nie pomoże, tym bardziej, że dziewczyna wbiła już w stan, który mocno zahacza o klimaty autoagresywne. najprostszą opcją jest oczywiście rzut o psychologu. na początku próbuj z jakąś lekką perswazją nie naciskając. ad pomocy ogólnej - twórz jakiś pseudosielankowy nastrój, daj dziewczynie okazje na chwilowe, podświadome odsunięcie problemu i rozpocznij delikatną, wolną od presji wspólną analizę z dodatkiem luźnej dygresji. przestaw swój pogląd na sprawę bardzo subiektywnie, opisz swoje położenie w całości i jej położenie w twoim życiu, tj. próbuj kombinować ze wstępnym podniesieniem jej samooceny, jednocześnie dając info o swoim, dość zaangażowanym, podejściu.
-
-
macieywwa, osobiście to ja do chvja pierwotnego nie wiem, co się stało z dobroczynnym oddziaływaniem kwety na mnie. dereal podobno doświadczam, ale świadomie nie odczuwam, więc szukanie poprawy w tym temacie odpada, a szukam jakiejkolwiek jadąc z nadgorliwością. tutaj progres z budyniem jest na etapie dojenia mleczka z krowiego cyca. czekam na reszte
-
neta odłącz, masz panaceum. tym razem nie dziękuj
-
izolacja od bodźców - cisza, suplementacja lecytyną na przyszłość - polecam hooain
-
pochlebiasz mi oj
-
czwarta kurva to nie brzmi dobrze
-
wkręcałam sobie ziarnice. szwank jednak nie jest w ciele, ale w umyśle. jest dział o hipochondrii, zapraszam
-
próbuj booka, próbuj Tyrr, http://img.sadistic.pl/pics/edcef8e1fc7e.gif z dupy sie to nie bierze
-
epickością biedy
-
jolantka, chóry gregoriańskie buka, w piekle gdzie mieszkamy za życia?
-
sen jest moim przebudzeniem, zmień prośbe na paradoksalną wtedy posłucham słodzisz?
-
tak szybko jak odrasta ci monobrew
-
jolantka, płód po parciu z niespodzianką Messiah, jestem położona palisz? bakasz?
-
dobranoc
-
dzień dobry
-
moją łysą pałe świeczki w romantycznym klimacie działają na ciebie stymulująco?
-
czasy sie zmieniają, teraz psychiatra to norma wśród lekarzy, a problemy z psychą stoją na poziomie problemów z somatyką, więc żaden wstyd.