z obcymi jest swoboda w rozmowie, bo nie czujesz głębszej relacji, nie jest istotne to czy ta chwilowa znajomość oparta jedynie na sprawach zawodowych yebnie czy też nie. nie czujesz potrzeby zatrzymania człowieka przy sobie, nie ma potrzeby jakiejś autokreacji, żeby wytworzyć w odbiorcy zainteresowanie. zbyt mocne zaangażowanie psuje efekt działania.
prawdopodobnie wyjściem jest po prostu oczekiwanie na osobę, której nie zrazi etap powagi, a która grzecznie poczeka na aktywacje tej twojej naturalnej strony. normą jest też rutyna. pozdr