nie istnieje coś takiego jak wplatanie literackich płynnych określeń w czysto naukową zone, nie karz mi interpretować. przekaz to przekaz, wytwarzanie to wytwarzanie. droga nie jest celem, jazda nie jest zamiarem. istnienie spoidła nie czyni z nas emocjonalnych istot
maciuś chłopcze.. więc wracaj, do kuśka i nie przeszkadzaj sobie w dochodzeniu w jednoosobowej linii autoadoracji. buźke też zamknij, bo jeszcze trafisz sobie w apogeum dokładkę po kolacji
macieywwa, nie cytuj, podpisem już pan ruchacz reprezentuje. matce też gratuluje i sobie, że takim choojstwem idealnie trafiłam w twój umysł, pojęcie abstrakcyjne notabene
dobra, słabości wszystkich oprócz zmęczona_wszystkim. palec pod budke te, które chcą być jeszcze na liście mądrych, yntelygencją nasączonych lasek razem ze zmęczoną
zmęczona_wszystkim, tak, popełniam kurevski błąd znając i ujawniając nasze słabości w ujęciu superniepoważnie stereotypowym. żeby zbalansować poziom napisze: mężczyźni - jesteście gupcy tak samo
zmęczona_wszystkim, nie oszukujmy się błagam, wmawiając sobie średniej jakości yntelygencje. generalizuje, bo mam oczęta. generalizuje, bo często jest mi wstyd