shinobi

Ja brałem jakieś 9 lat aplrę i 3 lata klona. W tym jakieś 5 - 6 lat bez dnia przerwy. Mam uczucie, że zrobiło mi to trochę srakę z mózgu. Tyle ode mnie. Od około ponad 1,5 roku nie tykam benzo, dziękuję, czasem wolę się pomęczyć.

Ty to akurat czekaj na klienta, który spyta: "O której pani dzisiaj kończy?"

ajajaj89, nic na siłę. Nie można oczekiwać od ludzi jakichś przymusowych zachwytów. Masz raptem 23 lata, jeszcze poznasz tą jedyną.

secretladykkk, spróbuj napiąć kilka razy mięśnie całego ciała, potrzymać trochę, rozluźnić się. Możesz też wyobrażać sobie obłoczki na lazurowym niebie, i starać się ustabilizować oddech, na miarowy, spokojny. Powinno przynieść chwilową ulgę, jeśli nie masz procha pod ręką.

ajajaj89, możesz podać jakieś bardziej konkretne przykłady?

intel, i co? Wpierdol jej spuścisz w tym realu? Człowieku, ogarnij się po co te nerwy? Tu nikt by o Twojej sprawie z policją słowa nie gadał, gdybyś non stop nie próbował przeczepić sobie prawie niepokalanej aureoli świętości.

[videoyoutube=Kg8bRmGXUsU&feature=related][/videoyoutube]

Kiya, to sobie załóż profil i zaproś mnie do znajomych.

milka89, tak. Pytałaś już o to.

To samo co robisz na fejsie, tylko w realu.

carmen1988, a uczestniczysz jakoś w życiu towarzyskim, by mieć możliwość bycia dostrzeżoną?

carmen1988, jesteś jeszcze młoda, więc spokojnie. :)

carmen1988, oj tam... nie warto tak się zastanawiać nad własnym wyglądem, na pewno bardzo deprecjonujesz swoje atuty czy to czysto fizyczne, czy te przypisane do osobowości.

To doprawdy zadziwiające, bo kobieta z Ciebie o aparycji przeuroczej.

O, mam tak samo. Żyję w przekonaniu, że wszyscy mają mnie za zero. Jak idę gdzieś, to aż współczuję ludziom, że muszą mnie widzieć, takie gówno.

[videoyoutube=fT9YsOVZwl8&feature=relmfu][/videoyoutube] [videoyoutube=W58XA2bY65A][/videoyoutube] -- 03 kwi 2012, 08:26 -- [videoyoutube=1CncwsGA6h4&feature=related][/videoyoutube]

Tego nie wiem, ale są rzeczy, o których nie śniło się fizjologom.

Po wsiach gadają, że wielki nos = wielki pytong. Proste.

milka89, Twoim problemem obecnie jest nakręcanie się. Spokojnie. Zażywasz lek i na zapas martwisz się o skutki uboczne - z jednej strony, z drugiej strony zaś masz trochę wygórowane wymagania co do antydepresantów spodziewając się nagłego strzału dobrego samopoczucia. Nawet jak zawalisz studia, czy rok, nic się nie stanie. Prócz tego masz bardzo skuteczny oręż w walce z lękiem, czyli klonazepam, czy zomiren. Nim się ustabilizujesz możesz któryś z tych leków stosować doraźnie. Jeśli nie jestes zadowolona z wersji SR ZOmirenu, możesz poprosić lekarza rodzinnego o wersję zwykłą, działa spektakularnie, szybko eliminując lęki.

milka89, to przestań się nakręcać, będzie ok. :) Siedzisz w domu, to wykorzystaj ten czas na relaks, czytaj książki, oglądaj filmy, czy rób cokolwiek innego co lubisz, i co Cie relaksuje.

To chyba poproszę psychiatrę o dołączenie Mirtazepiny w takim razie.

milka89, Ty chyba tuż po połknięciu tabletki zaczynasz intensywnie rozmyślać o wszystkich negatywnych, potencjalnych skutkach ubocznych leku. Ledwie parę dni bierzesz i już się zastanawiasz, czy nie zadziała. Jak nie zadziała, to zadziała inny. Mam w rodzinie psychiatrę, mówi, że wenlafaksyna to dobry lek o szerokim spektrum działania. Rozchmurz się.

kornelia_lilia, chyba "life"

Agasaya, cześć, fajnie, że wróciłaś.

Cześć.