Skocz do zawartości
Nerwica.com

izzie

Użytkownik
  • Postów

    1 001
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez izzie

  1. *Monika*, ach nie zobaczyłam posta.. Lilith, no właśnie nie mam pojęcia co ona lubi... ma ok. 55lat, jest dość nowoczesną kobietą. -- 30 cze 2013, 09:17 -- Lilith, to fakt, kiepska pogoda.
  2. Lilith, a jaka pogoda u Ciebie? aaa no widzisz, pogoda lubi płatać nam figle. U mnie słońce pięknnie świeci, a muszę siedzieć i się uczyć
  3. Mam pytanie do Was... co można kupić Promotorce w podziękowaniu? Nie chcę kwiatów tylko. Myślałam nad jakimś koszem podarunkowym, ale wydaję mi się to dość oklepane.
  4. Dzień dobry wszystkim :) Lilith, *Monika*, co z tym nastrojem ? Czemu kiepski ? U mnie o dziwo nawet nieźle. Aż się boję... nie jestem przyzwyczajona do takiego stanu... co ta terapia zrobiła w czwartek ze mną hmmm
  5. Vian, Jeżeli Ty się dobrze czujesz z samą sobą, to chyba wszystko jest na miejscu
  6. essprit, Dobrze wiedzieć. Vian, zdrowy stosunek dl mnie to np.akceptacja swojego ciała z niedoskonałościami, nabranie dystansu, jedzenie bez wyrzutów sumienia, nie zastanawianie się nad tym, że zjadłam dużo i co teraz, tylko ok, zjadłam. Łączy się to z definicją wyleczeni, ale jednak z drugiej str. nie jest to, to samo. Właśnie sobie pomyślałam, co w momencie, gdy osoba jest już zdrowa i troszkę przytyje. Przecież większość osób bez ED w takiej sytuacji będzie w różny sposób próbować zrzucić kg, a co w momencie, gdy zaczyna się odchudzać osoba chora w przeszłości... dla mnie tj.zawsze czerwona lampka i doprowadza po raz kolejny do punktu wyjścia,. Chyba nie ten dział do pisania o tym...
  7. Kestrel, dzięki niby są org. spotkanie, ale... idę spać. Dobranoc
  8. Teoretycznie można sobie z tym poradzić, ale(!) trzeba być czujnym, bo cholerstwo powraca jak bumerang. Nie wiem jednak czy można tak w 100% mieć to jedzenia, wyglądu, masy ciała - zdrowy stosunek.. Bo z kim nie rozmawiam to jednak coś tam w głowie zostaje
  9. freya, w sumie racja. to przykre...jakby się człowiek nie starał to wciąż powraca, jedna głupia sytuacja, a wywraca życie do góry nogami i tak w kółko..
  10. monk.2000, miło, że pytasz na forum jestem cały czas, w miarę na bieżąco ogarniam co i jak tylko się nie udzielałam. U mnie... hmm kończę studia (wow..), dałam jakoś radę, jestem w terapii cały czas, ostatnio jakoś gorzej się czuję, nie mogłam już znieść samotności ostatnich dni i o to jestem:) -- 29 cze 2013, 22:57 -- luk_dig, a weź mi nawet nie mów nic o pracy, bo czarno to widzę Ja oczywiście miałam iść spać heh
  11. freya, a żebyś wiedziała.. ja to tak krążę pomiędzy jednym g* a drugim, trzecim, czwartym.. o matko...albo wszystko na raz. Ale wiesz, mimo wszystko wierzę, że tym razem, dzięki terAPII coś się zmieni... Najgorsze jest dla mnie to, że po prostu jestem sama, wychodzę z gabinetu terapeutki i zostaję z tym wszystkim sama, nie ma nikogo kto by przytulił, po prostu był..
  12. greenlight, nie dziękuję, żeby nie zapeszyć
  13. luk_dig, greenlight, to obrona mgr i egzamin z całości studiów.. już za tydzień aaaaaa -- 29 cze 2013, 22:45 -- greenlight, jakie Ty tu obrazki wstawiasz ?
  14. Przez kilka miesięcy miałam względny spokój z objadaniem się, wytmiotowaniem, dietami ogólnie, jedzenie sprawiało mi przyjemność, naprawdę.. Ale od jakiegoś tgodnia, dwóch porażka na całej linii... jem i rzygam jem i rzygam i tak w kółko.. za tydzień mam obronę mgr, a czuję się beznadziejnie.. w ogóle objawy mną zawładnęły i jest tak o :/ Wiążę to z tematami na terapii, akurat teraz musiałam się przełamać i analizować wszystko, jakbym nie mogła trochę poczekać
  15. luk_dig, ahaa rozumiem. Ja to już chyba wymiękam, położę się jednak, bo mam jutrzejszy dzień zakuwania, jak ic ały najbliższy tydzień :/
  16. freya, a to jest dobre pytanie... jak się ogarnąć...
  17. greenlight, witamy Można cos zrobić w ustawieniach żeby pokazywało mi na forum aktualną godzinę ?
  18. ja już powinnam chyba spać, bo ledwo patrzę, ale nie mogę się zmusić do położenia, no co za cholera .. jeść mi się chę jak nie wiem co -- 29 cze 2013, 22:28 -- luk_dig, ale chyba nic Ci nie szkodzi, żeby podzwonić i popytać, hmm ?
  19. Dołączam się jako kolejna wypluta.
×