Skocz do zawartości
Nerwica.com

izzie

Użytkownik
  • Postów

    1 001
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez izzie

  1. Może komuś jakaś książka się przyda: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=7204487 zapraszam:)
  2. Loris, przejdź kilka stron wcześniej i masz kilka poleconych nazwisk.
  3. *Monika*, chciałabym, bo to ciekawa konferencja. Muszę to jakoś ogarnąć i przemyśleć.
  4. *Monika*, zatłuczesz mnie zaraz 4-5.10 mam konferencję w Wawie omg !
  5. Nie sądzę, bo wymagana jest 95% frekwencja akurat na tym kierunku. Wiem jak jest na niektóych zaocznych, ale na SWPSie to nie wypali...
  6. To ja na 100% odpadam jak w takich terminach. 19-20.10 mam pierwszy zjazd na studiach podypl. no trudno
  7. Lista Kraków 1. Monika 2. Virgo 3.czerwona-malina 4. Aranjani 5. psyche 6. izzie Lista Środek Polski 1.Monika 2.Candy 3.God's Top 10 (najlepiej jeszcze we wrześniu ) 4. Virgo 5. Shroom 6.buka
  8. podpisuję się pod tym ! Ostatnio wręcz mam poczucie, że każde towarzystwo muszę "zabawiać" sobą wchodzę w różne role, a później kompletnie nie wiem kim jestem -- 24 sie 2013, 10:05 -- pannaAlicja, miałam identycznie w czwartek! Kurwia* na wszystko i wszystkich. Przyszło samo (?), odeszło też chyba samo.
  9. NieznanySprawca, ja brałam wenlafaksynę i trittico przez 1,5 roku. Bardzo dobre połączenie. Od m-ca nie biorę już wenli, tylko 1/3trittico i śpię duużo lepiej, gdzie wcześniej brałam już całe Trittico i spałam tak o. I w ogóle jestem jakby spokojniejsza.
  10. Miss Worldwide, nie mogę łyknąć pół kapsułki, bo w kapsułce nie mam granulek tylko jest tabletka. Z opalaniem to jak najbardziej prawda, przy antybiotykoterapii i zażywaniu niektórych leków powinno się unikać słońca. nerwa, jak zaczynałam brać wenlę miałam podobne objawy i bardzo szybko minęły. Jeden z najskuteczniejszych dla mnie leków.
  11. pannaAlicja, to w takim.razie trzymam kciuki za najbliższą sesję! Ja mam za 2 dni sesje i.jestem juz obsrana ze strachu :/ Naodwalalam równo i teraz boję się pokazać terapeutce na oczy :/
  12. o masz, ale porównanie. lepiej niech tam nic nie runie a no był... od urlopu teraputki (m-c temu) nie mogę się poskłaać w jedną całośc i aż sama się sobie dziwię, że można być tak popieprzonym
  13. nerwa, wenlafaksyna jesr dość specyficznym lekiem jeżeli chodzi o odtsawianie i oczywiście teoretycznie wszystko wiem, że powinnam schodzić stopniowo, ale coś mi strzeliło do głowy i sobie odstawiłam.. taka forma autoagresji, tak mi się wydaję. Tylko teraz nie wiem co dalej, cholerka :/ Może by pójść do jakiegoś innego lekarza, skoro mojej nie ma, bo się zamęczę tak :/ Nie sądziłam, że objawy są aż takie
  14. to ja akurat o odstawieniu napiszę... nie żeby straszyć tylko raczej żeby nie powtarzac mojej głupoty:/ 10 dni temu z dnia na dzień odstawiłam wenlafaksynę (150mg). Czuję się fizycznie kiepsko i nie wiem czy łączyć te objawy z odstawieniem leku. generalnie od ok godz.16 czuję się tak, jakbym miała 40 st. gorączki, dreszcze, poty, drżenie ciała, mega senność, mdłości, osłabienie. A może tj. z przegrzania organizmu (spiekłam się na słońcu), nie wiem sama. Mojej lekarki nie ma jeszcze przez 2,5 tygodnia, więc nie mam kogo się poradzić. Może by z powrotem zacząć brać te 150 mg, ale boję się, że już zejdę całkiem. ktoś tak eksperymentował, wie coś na ten temat ??
  15. sens, słuchaj, naprawdę powinnaś porozmawiać ze swoim terapeutą.. Kiepska sprawa teraz zmieniać go na innego. A Twój t. nie przyjmuje nigdzie na NFZ, może mogłabyś jakoś przejść z pryw.na bezpłatną. Porozmawiaj, zobaczysz co Ci powie. A tak jak piszesz - jeżeli gdzieś się zapiszesz to niewiadomo do kogo trafisz. Znowu trzeba będzie zaczynać na nowo... Na Kopernika jest terapia NFZ, nienajgorsza, ale sesje są czasami co 3 tygodnie.. trochę słabo.
  16. znam ten ból.. a w ost. tygodnich to już całkiem... "trochę" sie rozsypałam, poodwalałam, szkoda gadać Coś zadziało się u Ciebie ostatnio, że hejt na wszystko? -- 05 sie 2013, 21:57 -- freya, yhyy. Ja odstawiłam z dnia na dzień wenlafaksynę i boję się teraz iść do lekarki. Ale jesteś kolejną osobą, która dobrze toleruje lamotryginę, może i ja bym ją wypróbowała.
  17. freya, ooo, mnie lekarka katowala wręcz tą depakiną,mówiąc,że będzie.najlepsza,a.wcale tak kolorowo nie było. Bierzesz coś oprócz lamotryginy?
  18. Jeżeli chodzi o grupę DDA to wiem, że na ul. Estery (Pro Vita) prowadzą takowe i kolega mówił, że całkiem całkiem sa.
  19. Lili7, chodziło mi o to, że nie ma tzw. lepszego momentu w terapii i żeby po prostu o tym powiedzieć teraz-już. Oglądałam w nocy film "Now is good", ryczałam jak bóbr o kolejny raz jestem na siebie wściekła, że marnuję sobie życie, każdy dzień przelatuje mi przez palce.... Trzeba się wziąć za siebie i działać... taaa
  20. niosaca_radosc, myślę, że to może być ucieczka, boisz się poruszać ten temat... Napiszę Ci jeszcze raz z własnego doświadczenia, żałuję, że tak późno powiedziałam o tym wszystkim terapeutce. Przyjęła to jako coś normalnego. Jeżeli Ty nie będziesz chciała później o tym rozmawiać to T. nie będzie poruszać tego tematu.. Ja wstydziłam się tego uczucia jak cholera, a okazało się, że nie było tak źle. Nie wiem jak terapia potoczyłaby się później..W każdym razie teraz mam cudowną terapeutkę i nie raz jej o tym wspominam, że boję się uczucia do niej, powtórki "z rozrywki" sprzed 2óch lat... Naprawdę dobrze jest o tym rozmawiać. Możesz czekać na lepszy, odpowiedniejszy moment, ale czy takowy w terapii istnieje ...?
  21. No i tutaj tkwimy w czarnym punkcie... Nawet nic Ci nie mogę poradzić, bo na tej płaszczyźnie odniosłam klęskę...
  22. A no właśnie, tylko sęk w tym, że większość osób potrafi rozgraniczyć uczucia do terapeuty i zdrowy rozsądek, dla nich nie będzie koniec świata przy zakończeniu terapii. Nie wiem czy trochę teraz nas nie szufladkuję, no ale jak tu inaczej o tym pisać, skoro tak właśnie jest... Dlatego trzeba dużo cierpliwości, samozaparcia, chęci do zmiany i naprawdę wykwalifikowanego terapeutę równie cierpliwego i b.empatycznego, z którym będzie można te wszystkie mechanizmy przepracować... już chyba sama nie wierzę w to, co piszę ...
×