izzie

Ukrainka, ja też tyję na Pernazynie. A jaką dawke brałaś ?

carmen1988, w takim razie skup się na studiach jednocześnie nie zapominając o sobie. Powodzenia!

Laima, myślę, że trochę źle podeszłaś do weganizmu... to nie jest dieta, to jest sposób zycia. W momencie gdy mówisz- jestem na diecie, myślisz o rzeczach, których jeść nie możesz, łamiesz zasady. Ja jestem wegetarianką, pewnie wiesz, ktoś mnie pyta- a co Ty w ogóle możesz jeść, odpowiadam, że wszystko mogę, ale nie chcę, bo taką podjęłam decyzję. Nie lubię jak ktoś używa słowa dieta wegetariańska, wegańska. Dietę wege można zastosować u osób np. z nadciśnieniem i tj, wtedy stricte dieta, ale później powraca do jedzenia mięsa, ale u Ciebie tak nie jest. Rozumiesz o co mi chodzi? Nie mysl, że Cie oceniam czy coś, ale taka myśl własnie mi się nasunęła. -- 06 maja 2012, 10:21 -- L.E., Dukan omg

sztuka - przedstawienie

carmen1988, ale sama widzisz co się z Tobą dzieje i jak źle się czujesz....

carmen1988, jeżeli czujesz się tak źle i boisz się, że coś zrobisz, to naprawdę zgłoś się gdzieś na izbę, trzeba się sobą zaopiekować... martwimy się o Ciebie -- 06 maja 2012, 10:09 -- btw. śniłaś mi się...

depresja - płacz

chory, u mnie to nie był problem laryngologiczny, tylko związany z krążeniem naczyniowym w mózgu

rarytas

awaria

Teraz nie narzekam na te szumy i piski, więc Lucetam chyba pomógł. Ale zauważyłam, że lekkie objawy pojawiają się podczas wytężonej nauki, gdy nie wychodzę na dwór, kładę się nad ranem i generalnie jestem przemęczona.

Patko, to spróbuj 7F, może akurat to jest właśnie to :) Ja rozważam 2 opcje, albo przekładam termin I konsultacji z września na lipiec, albo odwołuje i skupiam się na indywidualnej. Muszę wszystko przemysleć, pogadać z terapeutką...

ogień - pożar

maniek88op, też mialam szumy i piski w uszach, przez 3 tygodnie było bardzo nasilone. Neurolog przypisał mi Lucetam i zalecił dużo odpoczynku, zero telewizji i komputera (wtedy całymi dniami siedziałam z laptopem i pisałam prace lic.). Problem był w krążeniu naczyniowym.

spojówki - zapalenie

ból - płacz

Jestem skłonna sama odstawic ten lek, bo widzę, że tyję ! Lekarka powiedziała, że po takiej dawce (100mg) nie będę tyć, a jednak, bo przecież to nie wina wenlafaksyny! Nie jem teraz dużo, a jestem jak bańka ! Macie tak?

Patko, podpisuję się pod Twoją wypowiedzią w całości... Też mam wielki problem z tożsamością, określeniem siebie... 4 lata terapii nic nie pomogły? Co na to wszystko Twoja terapeutka? I nie myśl tak, że jesteś niewystarczająca zaburzona na 7F. Daj sobie pomóc... Będę trzymać kciuki w środę!

. . .

trampolina

ewenement

istnienie - byt

Bellatrix, prześpij się z tym wszystkim na spokojnie, pewnie jesteś bardzo zmęczona tym wszystkim, taki płacz jest wykańczający... U mnie burza nachodzi. Jestem cała wyśliniona przez boksera cioci, wrr

Bellatrix, może to jest taki płacz oczyszczający, czasami trzeba się porządnie wypłakać. Pisz, jak Ci dobrze i źle, nie duś w sobie, nikomu nie zawracasz głowy. :*

oklaski