slow motion, obejrzałam, po czym poszłam sprzątać kuchnię i łazienkę (co jest kompletnie bez sensu, bo i tak tu tylko śpię, więc jak jutro wrócę z pracy, to nie będzie śladu po moich staraniach) no i mamy 21-szą, od 10 minut powinnam już spać... Wyczerpałam swoje znikome źródła energii życiowej i nie mam nawet siły zrobić łóżka