Od lat jest mi to obce, nie pamiętam nawet jak to jest. Mam wrażenie, że takie rzeczy dzieją się gdzieś obok, u innych, na filmach, ale mnie nic takiego nie spotyka.
Czuję się samotna, z każdym dniem coraz bardziej. Minęły czasy, kiedy mogłam szukać wsparcia tu, na forum. To miejsce jest dobre, ale głównie dla ludzi, którzy spędzają tu pewną ilość czasu. Gdy zagląda się tak bardziej "z doskoku", jak ja, jest się tu tylko gościem, nie częścią społeczności...