inbvo, nie, nie udawał... To, że znalazł sobie inną było bardziej złożone. A że przy okazji korzysta, ile wlezie... (huh, "ile wlezie", cudny dobór słownictwa) Szkoda tylko, że nie omieszkał mi o tym powiedzieć i przedstawić bardzo obrazowo... Teraz już naprawdę mam uraz do seksu... Dość, bo się porzygam.