Ja powtarzałam na głos materiał na zaliczenia i jak coś analizuję też mówię sama do siebie, ale tylko jak nikogo nie ma w pobliżu. I nie tylko ja tak robię u siebie w domu, może to dziedziczne jest
clavia, święta racja, czasami trzeba się wygadać, zwłaszcza jak nie ma do kogo gęby otworzyć