kornelia_lilia

równanie- matematyka

beti19, Ooo! Tak trzymać. Też sobie to dziś powtarzam

SadSlav, czyli w jakim?

matnia, też coś takiego czuję, co tam u Ciebie? Wpadasz tu tylko na chwilę... nie lubisz nas

slow motion, Ooo! Super Już czuję pozytywne fluidy Transfuse, jeśli się nie poprawi w takiej jednej sprawie to raczej nie. Za dużo łez kosztuje mnie obecność tutaj.

SadSlav, a teraz zdradź mi sekret, jak się zdystansować do takich tekstów?

slow motion, optymizmem Transfuse, przemyśl sprawę wyjazdu, przemyśl. A tymczasem, gdyby ktoś z Twojego otoczenia miał takie plany najazdu na stolicę, daj znać. Podam Ci GG, bo może tutaj na forum mnie już nie być.

nie wiem...może Wy mi powiecie. Bo ja jakoś ostatnio mam z tym poważny problem -- 26 lut 2012, 19:15 -- skoczę po Natalkę i wpadamy do Ciebie

Transfuse, wow tyle km szacun. U mnie też kiepsko. Nie znasz kogoś kto chciałby się przeprowadzić do stolicy powiedzmy latem albo jesienią? slow motion, a podzielisz się?

Thazek, choróbsko wciąż trzyma? idle, nie znasz dnia ani godziny... kiedy dopadnie Cię strzała Amora Nie gadaj głupot, fajna dziewczyna z Ciebie

Transfuse, Wiem, jak trudno się uodpornić na krytykę i jakieś pretensje. Ale chyba jedynym wyjściem jest nabranie dystansu. nextMatii, i ja też, ja też

ladywind, masz gorszy dzień, trzymam mocno kciuki, żeby jutro było lepiej, czekaj na efekty zwiększenia leku.

Tomek, nie daje Ci Ona spokoju?

święta słowa

Transfuse, a co to była za wyprawa? Vett, e tam niedługo wakacje

idle, naprawdę nie mogę pojąć, dlaczego masz tak negatywne zdanie o sobie Dziewczyno, gdzie Ty masz oczy? Btw. czuję dokładnie to samo, co Ty. Wiem, jak to boli. Mimo wszystko nie można się zamknąć w swojej skorupie

Olecko

Transfuse, jogging wciąż uprawiasz?

Vett, niedawno ferie były i już masz dość amelia83, wow, chyba nie pochłoniesz tego wszystkiego od razu

idle, Ola, trzymam mocno kciuki, zebyś kolejne urodziny spędzała z bliską Ci duszyczką u boku

Vett, no jasne, odpoczywaj sobie, przecież ile mozna

Vett, a nie uczysz się?

Samotność... mój ulubiony wątek Dziś odczuwana, jakby mocniej. Szkoda, że nie ma dwóch moich ulubionych towarzyszy tego wątku.

kolejarz

na forum już nie. Gapienie się w sufit. Czego boisz się najbardziej?