carlosbueno

Wolna demokratyczna Ukraina będzie tak samo biedna jak teraz, a ludzie dalej będą niezadowoleni. Przecież Janukowycz był po pomarańczowej rewolucji znienawidzony i co później często te same osoby na niego głosowały bo pomyślały że gorzej niż za Tymoszenki, Juszczenki być nie może.

Ja pracowałem przez pare miesięcy z Ukraińcami, co prawda jakiś bliskich relacji z nimi nie nawiązywałem, ale nic do nich nie mam, oni zazdroszczą Polsce tego że jest bardziej cywilizowana od ich kraju a przede wszystkim tego że możemy legalnie pracować na zachodzie. Oni w Anglii z reguły mają podrobione polskie paszporty i tylko dlatego mogą tam być. A język Ukraiński to takie połączenie polskiego z ruskim, dzięki niemu nieźle sobie radzą w mówieniu po Polsku a po Rosyjsku to już w ogóle perfekt , bo jak mówili w szkołach większość książek po rusku jest i ogólnie rosyjski jest tam językiem nauki i kultury a po Ukraińsku to tylko na zachodzie Ukrainy mówią. Gadałem z nimi o polityce oni byli przeciwnikami Janukowcyza( wszyscy z zachodu Ukriny byli, zwykle okolice Lwowa, lub pogranicze rumuńskie) ale o Tymoszenko i innych też się źle wyrażali, mówili mi że byli za pomarańczową rewolucją ale się na niej zawiedli, bo politycy to kłamcy i złodzieje. Jednego zapytałem się kiedyś o Banderę i UPA i powiedział ze to boahetrzy a na moje delikatne oskarżenia o to że mordowali Polaków to powiedział że Polacy sami zaczęli i byli winni. W sumie mieli zdanie o polityce takie jak większość Polaków ale sytuacja gospodarcza u nich jeszcze gorsza niż u nas zwłaszcza zróżnicowanie dochodów i to główny powód tej rewolty. Zresztą np ruch solidarnościowy ma podobne korzenie prosocjalne.

Ja jestem antynarodowcem. w ogóle żałuje że Polska jest niepodległym krajem, chciałbym aby chociaż Kaszuby były niemieckie( chodzi mi o ich pensje i socjal tylko)

Ja bym mógł uczestniczyć w takiej rewolcie w Polsce bo nie mam nic do stracenia ani żadnej przyszłości. No ale mój pesymizm a może racjonalizm mi mówi że po tej rewolcie mogłoby być jeszcze gorzej niż przed, ale przynajmniej coś by się działo w mym nudnym życiu

Nie przesadzam i to za ciężką fizyczną pracę. A o co ubiegać o godne pensje, koniec śmieciówek, lepszą opiekę zdrowotną, pomoc dla rodzin, walkę z korupcją i przywilejami i wiele innych społecznych spraw. No ale w Polsce ludzie sa przyzwyczajeni do ciężkiej sytuacji i biedy, także na żadną rewoltę się nie zanosi a państwo sprytnie kieruje młodych ludzi na emigrację i przetrzymuje na studiach, stażach w okresie buntu. A starze pokolenie mimo że bardo niezadowolone nie ma już energii i odwagi na powstanie, no i boi się o własne rodziny.

neon, a kto mówił że na Ukrainie i Białorusi jest lepiej niż w Polsce, siła nabywcza przeciętnych zarobków jest 2-3 krotnie niższa( ale więcej z szarej strefy ciągną) , ale nie znaczy to że gdyby te kraje wybrały opcję zachodnia ich poziom życia by się podniósł. Zresztą podejrzewam że oba kraje by się daleko bardziej wyludniły niż Polska bo w Polsce zarabia się 3-5 razy mniej niż na zachodzie a tam nawet 10 razy także to mógłby być początek końca tych państw. Najbardziej to mnie wkurzają media zwłaszcza wiadomości TVP( innych nie oglądałem bo muszę tyrać 12 h za 700 zł) przecież to propaganda sto razy gorsza niż za komuny tam wszystko jest tak czarno białe i bezdyskusyjne że szkoda słów. Ciekawe jakby w Polsce miałby taki nawet mini light Majdan miał powstać pewnie wyzywali protestujących od prymitywów i terrorystów.

Mi nie przeszkadza że noszę worki tylko płaca i forma pracy za to, nic mi UE nie dała poza możliwością wyjazdu bo w Polsce napewno nie jest lepiej a Ukraińcy byliby pewnie jeszcze bardziej wydymani niż Polacy. No ale ta cała sytuacja to wewnętrzna sprawa Ukrainy a nie że polscy politycy i media wiedzą wszystko lepiej i chcieliby decydować. Dla mnie może tam wybuchnąć wojna, może się podzielić na pół nie ma dla mnie to znaczenia, mam pewnych faworytów ale to ode mnie nie zależy.

Jakie teraz, to powiedzonko słyszałem już w 1 klasie szkoły średniej w połowie lat 90-tych. Najbardziej śmieszy mnie jak ludzie gadają jak dziś zdemoralizowana jest młodzież a kiedyś nie była, to stek bzdur na początku lat 90-tych też często 14-15 latki uprawiały seks a w latach 80-tych to co trzecia 18 latka była w ciąży lub miało już dziecko( średnio pierwsze dziecko miały w wieku 21 lat) .

Ja popieram Janukowycza to legalnie wybrany prezydent sami Ukraińcy woleli go od skażonych korupcją i nieudolnością Tymoszenko i Juszczenki. Janukowycz to na pewno nie jest człowiek bez skazy łagodnie mówiąc ale wg mnie opcja współpracy z Putinem wyjdzie im lepiej niż liczenie na UE. Dla UE Ukraina to potencjalny rezerwuar ultra taniej siły roboczej, Polacy mogli by się poczuć zagrożeni że oni przejęli by ich funkcję zarówno w kraju jak i zagranicą dlatego nie widzę powodu popierania przystąpienia Ukrainy do EU. No i częśc tych protestujących to zwykli bandyci, narodowcy- Banderowcy którzy czczą rzeż na Wołyniu, a Polacy ich jeszcze popierają o zgrozo. Oczywiście nie wszyscy popierający ta rewolucję to banderowcy, cześć myśli że jak zaczną współpracować z UE tą uszkną coś z dostatku zachodu, ale sami się przekonaliśmy że to gówno prawda. Są tak samo naiwni jak solidarnosćiocy i ludzie w latach 80-tych myśleli że wystarczy wyzwolić się od komuny a staniemy się bogaci, a się okazało że dziś większość klasy robotniczej która najbardziej protestowała marzy o powrocie komuny i bezpieczeństwa socjalnego. My w Polsce mamy nie mniejsze powody do rewolucji niż Ukraińcy jednak jakoś ludzie poprzestają tylko na wiecznym narzekaniu na rząd i głodowe pensje, ale swoje zrobiła masowa emigracja bo wielu potencjalnych rewolucjonistów wyjechało na zachód a młodzież( najbardziej rewolucyjnie nastawiono) zagoniono do masowego studiowania zasypano stypendiami i obiecano gruszki na wierzbie.

Ja to już nie porównuje, bo z góry zakładam że od wszystkich jestem gorszy i nawet nie muszę szukać tego potwierdzenia.

znak czy nie znak, to że nienawidzę siebie to doskonale wiem a u ludzi szukam tylko potwierdzenia jaki to beznadziejny jestem.

zapewne i to zwykle są najgorsze rzeczy dla mnie. Kiedys unkałem pewnym miejsc np tam gdzie jest dużo młodzieży, dzieci bo myślałem że ich śmiechy to naśmiewanie się ze mnie choć przecież oni mnie nie znają. W pracy też tak miałem, uważałem że wszyscy mnie obgadują i naśmiewają z mojego upośledzenia intelektualnego( ale to naprawdę robili, znaczy niektóry nie wszyscy ale mi się zdawało że każdy)

ja mam pozytywny, gdyby nie alko to w ogóle nie miałbym po co żyć, a tak można się rozluźnić i zabawić czasem, a bez alko bym siedział i z domu nie wychodził i z nikim się nie spotykał bo po co.

Też tak miałem z tym że na mnie się patrzyli i naśmiewali. Psychiatra nawet podejrzewał schizofrenie ale w końcu doszedł do wniosku że to skutek nadwrażliwości i niskiej samooceny. Do dziś i co jakiś czas zwłaszcza w okresie wysokiego stresu, depresji mam takie myśli że obcy ludzie się ze mnie naśmiewają, obgadują ale wiem że tylko ja to sobie wmawiam.

No chyba Cie poniosło dziewko Chciałabyś znaleźć sobie przystojnego chłopaka z dobrym pochodzeniem, dbającego o swój styl, interesującego się rosyjską literaturą z przełomu baroku i oświecenia, zajmującego wysokiego stanowisko w głównym dziale korpo z wielkiej czwórki, mówiącego w trzech językach obcych, w tym jednym azjatyckim i będącego absolwentem latynoskiej akademii tańca. Skoro jestes prawie-grubaską z zaszpachlowaną dziurą, no dziurką, między zębami,krzywymi nogami,dłońmi niczym po heinego medina,zarosnieta jak szympans bez własnego samochodu, świadczącego o twej niezależności ..bez szans Zostanisz starą panną z nieudanym ombre hair i przeterminowaną odżywką do paznokci... Nigdy nie rozumiałem że takie wymagania można mieć zwłaszcza jak się ktoś uważa, lub jest za nieatrakcyjnego. Choć ja tez chciałbym mieć ładną dziewczynę a sam szczególnie jeśli chodzi o zaradność życiową która jest ważna dla kobiet mocno kuleje byle jaka praca( albo bezrobocie), brak auta i mieszkanie u starszych a sporo po 30-ce jestem, czyli powinienem zacząć gustować w tzw "pasztetach". bo niewiele mam kobietom do zaoferowania.

No niestety Piotr flaszka Żyła zawalił a i Stoch w pierwszym skoku trochę dał ciała. No ale jeszcze kilkanaście lat temu okrzyknięto by to sukcesem.

No to jedyną moją zaletą jest wzrost, choć też do szczupłości ostatnio zmierzam, ale żaden ze mnie brunet już nie mówiąc o inteligencji i znajomości języków.

ja jestem cały i zdrowy.

to bzdura ja w karty z reguły przegrywałem, a o miłości to nawet nie warto wspominać zresztą to nie kwestia szczęścia.

Szczecie to jest wygrana w totka 6-tki, albo przyjście na świat jako dziedzic wielkiej fortuny, ale w szerokiej i długiej perspektywie szczęście ma marginalnie znaczenie, to tłumaczenie malutkich, niezaradnych swojego nieudanego życia. W tym paradokumentalnym serialu "chłopaki do wzięcia"ci delikwenci też tłumaczyli swoje samotnictwo brakiem szczęścia a każdy trzeźwo myślący chyba widział jednak co innego. Ja sam kiedyś tłumaczyłem moje niepowodzenia odnośnie kobiet, czy np pracy która nigdy mi nie odpowiadała brakiem szczęścia, ale tylko się omaimialem bo prawda jest zupełnie inna to ja sam na te niepowodzenia zasłużyłem swoim działaniem, czy bardziej niedziałaniem.

raczej tak choć nie koniecznie , ale nie każda pani 40plus wygląda tak młodo i seksownie jak Ty. Ja tam w takie coś jak szczęście nie wierze, ktoś kto ma 30 lat i nie był w związku i mówi że dlatego że nie ma szczęścia w miłości jest śmieszny a może bardziej żałosny i okłamuje sam siebie. Śmieszą mnie tłumaczenia mojej matki dlaczego jestem wiecznie sam, a bo właśnie nie mam szczęścia, ale bardziej że jestem zimny, albo odziedziczyłem ta antyzwiązkowość po rodzinie ojca bo tam starokawalerstwo/ panieństwo to norma. Nie przyjdzie jej do głowy po prostu że jestem psychicznie uszkodzony i mam nie o kolei w głowie.

Na pewno u takich kobiet( ponad 40) ma się większą szansę niż u 25-30 latek bo już samo to że jesteś młodszy je pociąga, no ale chodzi mi o bardziej romans niż trwały związek. Ja zawsze miałem powodzenie większe( potencjalnie) u starszych kobiet, widziały taki młody( w stosunku do nich) samotny, przyzwoicie wygląda i nawet to że życiowo nieudaczny jestem im nie przeszkadza bo one mają odchowane dzieci, pracę i nie szukają partii na męża tak jak młodsze.

Steviear, czyli 99% ludzi Cie odrzuca bo ma którąś z tych wielu cech które wymieniałaś( ja mam chyba z 5)

Moje życie jest tak beznadziejne że nawet mniejsze zło to już coś.

no co Ty? Dlatego Ciebie nie lubię