Skocz do zawartości
Nerwica.com

carlosbueno

Użytkownik
  • Postów

    20 959
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez carlosbueno

  1. carlosbueno

    Romowie.

    U mnie w okolicy też nie ma, ale nad otwarte morze przyjeżdżają czasem latem trochę "zarobić" gdy tu więcej ludzi z kasą. A co do dzietności cyganów to powinniśmy brać z nich przykład, a szkołę to dobrze że olewają bo jak widać do życia potrzebna nie jest.
  2. carlosbueno

    Romowie.

    detektywmonk, Wiadomo, ale Ty oczytany jesteś a dla ogromu Polaków każdy Rumun to Cygan( wg nich Rumun) nie mają pojęcią że Romowie przybyli z Indii do Europy wiele wieków temu a Rumunia( Dacja) była niegdyś częścią Imperium Romanum. Choć etnicznie to Rumunii mają korzenie bardziej protosłowiańskie lub środkowoazjatyckie( Tak jak Węgrzy czy Bułgarzy) no ale się zlatynizowali i dziś zalicza się ich do ludów romańskich.
  3. carlosbueno

    Romowie.

    Rom Romowi nie równi części z nich powodzi sie bardzo dobrze, gdzieś tam mają swoje miasta, dzielnice z willami, a kupa ich klepię biedę zwłaszcza w okolicy gór na Dolnym Śląsku bo tam po raz pierwszy się z ich w dużej masie spotkałem. Jedno jest pewne lepsi cyganie niż muzułmanie.
  4. carlosbueno

    Romowie.

    Mnie to najbardziej wkurza jak na romów, cyganów mówi się potocznie Rumuni, raz że to błąd bo Rumuni to mieszkańcy Rumunii a nie cyganie i dwa wszyscy uczciwi i porządni Rumuni z Rumunii na tym cierpią. Jak mówię jakimś ludziom że pracowałem w Anglii z Rumunami to większość myśli że chodzi o cyganów, a to byli zwykli Rumuni często blondyni, którzy zwykle bardziej porządni i uczciwi od tamtejszych Polaków byli. Cyganów oficjalnie w Rumunii jest kilka procent 2 czy 3, ale nieoficjalnie 10- 20% no ale jednak nie to samo. Na Węgrzech i Słowacji tez jest pełno cyganów a jakoś ich nie utożsamiamy z tym narodem.
  5. carlosbueno

    Romowie.

    Na wybrzeżu Romów nie ma, chyba że latem wpadną na zarobek Ale poznałem ich trochę w Anglii, nawet u nich mieszkałem parę tygodni i raczej nie polecam, grzebią ci w rzeczach, po nocach hałasują i balangują( bo oczywiście nie pracują). W Anglii kiedyś( teraz już nie) dostawali od państwa domy za to że niby są prześladowani w Polsce a później nielegalnie wynajmowali pokoje Polakom, urodzeni kombinatorzy a ich kobiety to są ładne tylko do 15-tki bo później się strasznie roztyją i wieku 30 lat są już grubymi babćmi zwykle. No ale to ich sprawa ważne aby nie szkodzili innym.
  6. carlosbueno

    Sportowe emocje

    TEUFEL, Rzeczywiście poziom Francji był nieziemski, grali niczym Barceolona w futbolu parę lat temu. Duńczycy to tylko rzemieślnicy do perfekcji ale na zwycięstwo to za mało zwłaszcza że bramkarze tez mieli słaby dzień, albo Francuzi tak genialnie rzucali. A Polacy jak zwykle grali nierówno, gdyby swoje najlepsze momenty potrafili utrzymać dłużej to szansa na półfinał była.
  7. Pijany wtedy pewnie byłem bo wtedy tylko ale rzadko włącza mi się pseudopodrywanie.
  8. jetodik, w KFC nie byłem od wieków i nikogo tam nie podrywałem.
  9. Ja już jestem za stary na związki jak do 30-tki się z nikim nie było to szanse w przyszłości marne. Z reszta nawet mi już specjalnie nie zależy pozostało tylko czekanie na śmierć.
  10. carlosbueno

    Sportowe emocje

    Chyba Francja zostanie ME w piłce ręcznej bo wysoko prowadzą i grają nieziemsko 23 bramki strzolone w jednej połowie w finale tego chyba jeszcze nigdy w historii nie było.
  11. Jaz wyglądu robię lepsze wrażenie niż z wnętrza( nie żebym jakoś super wyglądał tylko dużo lepiej wyglądam niż to co sobą reprezentuje).
  12. A kto powiedział że prawiczki, czy ludzie z tego wątku są brzydcy. Mam podobnie, gdy patrzę na zdjęcia forumowych facetów. Zresztą nie inaczej jest, gdy w realu przyglądam się facetom. I w jednym, i w drugim przypadku widzę, jak głupio byśmy wyglądali jako para, bo do żadnego nie pasuję wizualnie. U mnie wizualnie byłoby może o.k ale nawet od ludzi z forum nie mówiąc już o zwyczajnych dziewczynach odbiegam bardzo w tzw osiągnięciach życiowych których nie mam żadnych.
  13. carlosbueno

    Wybory 2014

    Mnie nie tylko PiS wkurza w tej sprawie Ukrainy, prawie wszystkie znane mi partie i mainstreamowe media są tak jednostronne przeciw Janukowyczowi że aż żal. Lepszy Janukowycz( przypomnę legalnie wybrany bo rządy Tymoszenki i Juszczenki się kompromitowały kompletnie) niż Banderowcy. Nie widzę powodu aby interweniować w legalnie wybrany rząd bo nie podoba nam się ich prezydent i związki z Putinem. Równie dobrze np w Polsce mogłyby wybuchnąć podobne protesty przeciw Tuskowi i czy podobałoby się że inne państwa się wtrącają i tak jednostronnie to pokazują.
  14. carlosbueno

    Wybory 2014

    Ja jestem przeciwnikiem PiS, ale wg mnie niech wygrają wybory i porządzą, zobaczymy co będzie i czy będzie lepiej niż za Tuska i będzie taki raj na ziemi jak obiecują. I tak mi na dobru kraju nie zależy, także niech PiS zdobędzie 100% tylko żeby państwa wyznaniowego tu nie zrobili.
  15. Aurora92, Mój dziadek też w Wehrmahcie później był, zresztą na Kaszubach większość ludzi miała dziadków, pradziadków którzy tam służyli i w 90% przypadków nie z własnej woli. Także to Tuskowi tu nie zaszkodziło ale w reszcie Polski to pewnie tak. U mnie 80% rodziny zarówno od strony ojca jak i matki ma niemiecko języczne nazwiska, w szkole też zawsze około 30 % miało takie na północnych Kaszubach to normalka ale innych może to szokować że w niektóych wioskach prawie wszyscy mają niemieckie nazwiska. -- 26 sty 2014, 13:32 -- Jedynym problemem, żeby tak było jest Twoje lenistwo. Języka można się nauczyć zawsze, a najlepiej jadąc po prostu do innego kraju, wiem to po sobie Wiem, wiem że moje lenistwo, pewnie ten język łatwiej by mi wszedł niż angielski bo od dzieciństwa gdzieś tam słyszałem ten język i mam podobno niezły akcent jak na kogoś kto nigdy się tego języka nie uczył i coś tam rozumiem, choć niewiele.
  16. Mój ojciec to dopiero się polskiego w szkole nauczył, bo w domu po niemiecku gadano, do dziś z rodzeństwem w tym języku mówi, jego bracia mieszkają w Niemczech i uważają się za 100% Niemców. Dziadek, polski znał bo był mimo że Niemcem był polskim urzędnikiem i hitlerowcy go chcieli zabić w Piaśnicy, ale dzięki łapówce udało mu się przeżyć. A mama tez polskiego się w szkole nauczyła bo w domu po Kaszubsku mówiono. No le ja znam tylko polski bo rodzice chcieli mieć 100 % polskie dzieci żeby ich w szkole i pracy nie prześladowano a szkoda bo gdybym znał niemiecki dawno by mnie tu nie było.
  17. Dlatego nie cierpię Hitlera, mimo że w połowie Niemcem jestem a w połowie olęderskim Kaszubem. No ale tylko język polskim umiem także można mnie nazwać polskojęzycznym pół Niemcem.
  18. W moich też, dopiero po 1918 zaczęli się osiedlać a zwłaszcza po 1945 , wcześniej byli tylko Kaszubi, Niemcy i Holendrzy. Moja babcia nigdy nie zaakceptowała że Polacy rządzą i się polskiego nie nauczyła mimo że 80% życia w Polsce spędziła.
  19. To może ja wstając o 12:30 coś w życiu osiągnę (chociaż raczej prześpię życie) Możesz pracować na nocki, popołudnia w opiece medycznej to normalka chyba.
  20. Nie wiem czy bym go opanował, kiedyś coś próbowałem z programami graficznymi ale szybko się zniechęciłem i denerwowałem, zresztą opanowanie go też pracy pewnej nie daje.
  21. <3 Klasyk z mojego dzieciństwa i młodości. Co do kart, to kompletna bzdura ja prawie zawsze przegrywałem( bo po prostu głupi jestem) a i w miłości powodzenia brak, po prostu nieudacznictwo życiowe w każdym jego aspekcie. pomijając to że boga nie ma, to jakaś kompletna bzdura ja ranny ptaszek jestem a gówno w życiu osiągnąłem. Rano to wstają prości robole a oni rzadko dochodzą do kokosów, przynajmniej w Polsce.
  22. Magister jest przereklamowany, przecież jak się nie chcę kontynuować kariery naukowej ten tytuł jest zbędny, licencjat to też wyższe wykształcenie. No ale w chorej Polsce trzeba mieć magistra bo co ludzie powiedzą, gdy w bardziej cywilizowanych krajach masters degree jest zarezerwowany dla ludzi nauki a w Polsce byle sprzątacze i ludzie z pod budki z piwem go mają. Gdy znajomy pracujący w UK jako sprzątający powiedział Anglikom że ma podwójnego magistra ci z niego przez wiele miesięcy się śmiali bo nie mieściło się im to w głowach , ale tam mają zdrowszy system edukacji nie to co w Polsce.
  23. I całe szczęście bo w Polsce mamy nadmiar nikomu niepotrzebnych humanistów. Ja niestety też do nich należę, biologie na szczęście zakończyłem na podstawówce a z ta nudną matma musiałem męczyć się do 20-tki mimo że kompletnie nic z niej nie pojmowałem. I tak w życiu mi się żaden przedmiot oprócz angielskiego którego strasznie olewałem nie przydał. Chyba najbardziej przydatnym przedmiotem jest wf i ogólnie ćwiczenia fizyczne bo tego najczęściej wymaga się w pracy; wytrzymałości i ewentualnie siły.
  24. Mi matematyka nigdy do głowy nie wchodziła niezaleźnie od stanu psychicznego, biologia zreszta też na lekcjach często słbłem jak nauczycielka gadała o chorobach tak samo jak na widok krwi. No ale dla przyszłej studentki pielęgniarstwa czy czegoś podobnego biologia i matma sa najważniejsze no i jeszcze jeżyk obcy i wtedy można zwojować świat.
  25. ponad 50% Polaków nie czyta w ogóle i jakoś żyją i często są szczęśliwi.
×