Kalebx3 Gorliwy

Deynanne wybacz , wziąłem dzisiaj za dużo leków , mama 80 lat , przez swoja demencję nastawiła mi dwa kubki proszków , a ja ,,,, i dlatego teraz swir (-: Sorry , wszystkiemu winna mama . PS . Ja jeden kubek mam od lekarza przepisany , a potem jeszcze lorepamid od rodzinnego

Ty mi to powiedz , bo ja przez 10 lat trucia Tutaj dupy jeszcze tego nie wykmniłem ,,, I w ogóle nie słuchaj co ja tam gadam , ja wariat , nie wiem sam co mówię , sam siebie nie rozumiem . Poza tym zaraz zapominam co powiedziałem , mam silne ADHD i innych 8 diagnoz . Ty czuj się dobrze Tutaj , ,,zatańczysz z przytulańcem ? Gaweł I Paweł .

Nasza Spółdzielnia Pracy " Społeczność " czynna 24 h / 7 dni w tygodniu . (-: Tylko gadać , nudzić , męczyć innych ,zamęcząć , rozdrapywać , pluć , kopać leżącego , wybielać swoje wariackie brudy , głaskać , pocieszać na nawet onanizować się lekami, lękami , depresjami ,,,, głowa paruje (-; i jeszcze w tym wszystkim udawać Guru , hahaha od chorób na głowę .

takimi zestawami Hitler zrzucał bomby na Londyn . Także weż parasol , jak następnym razem będziesz szedł do apteki (-;

Edi , kolarstwo wysokogórskie ,,, a gdzie alkohol i kokaina , do takiego zestawu przydałby się jeszcze jakiś psychostumulant . Lekarz Ci taki cykl przepisał , czy kolega lekoman ? Bo jeśli lekarz to uciekaj od niego , bo zawał serca po góra max 3 latach masz gotowy . Nie podałeś jeszcze dawek leków , co podejrzewam mogą być niemałe (-: Ja też lekoman z 33 letnim stażem psychiatrycznym (-; Z wiekiem trochę bardziej wyważam leczenie , już nie te zdrowie (-:

Szymon damy radę , nie takie ochlapusy dawały to i my damy

Leczenie lekami z grupy SSRI to " sport " dla zdesperowanych długodystansowców . Tobie najwyraźniej - tak widzę- brakuje cierpliwości i chciałbyś czuć sie super po dwóch lub trzech tygodniach leczenia . Nawet pół stopnia więcej temperatury powoduje u Ciebie niepokój i rozpisywanie się . Jeszcze trochę takich pocisków , to albo zostaniesz na Forum zastępcą zastępcy Moderatora , albo ludzie będa brać Cię za zakręconego hipochondryka i przestaną traktować cię poważnie . Na tym polega leczenie . Że bez lekow jest żle , z lekami -na początku tylko- jeszcze gorzej ,,,, a po około 6 tygodniach na odpowiedniej dawce trafionego leku jest coraz lepiej . Oczywiście w trakcie wieloletniego leczenia zdarzaja się stany niefajne , wtedy trzeba na nowo kombinować ,,, albo wsadzić korek w dupę i przetrzymać , ewentualnie petardę i polecieć na trzydniową imprę i takim stanie ciąąąąąąągnąć swój wózek .

do Paro ( obecnie 15 mg z rana ) dołożyłem Pramolan 50mg około godziny 16 . Lek zwiwelował lęki prawie do zera po koło 2 tygodniach brania . Ogólnie większych cudów ten lek nie czyni , ale czy likwidacja lęków prawie do zera to nie jest juz cud . Zapewne po jakimś czasie działanie leku może się skończyć , jak było z Amitryptyliną ( po ponad roku siadła ) . Jednak Pramolan ma tę wyższośc nad Ami ,że nie zamula ( po czasie ) , jednak bardziej celuje w lęki niż w samą depresję . Na depresje jest za słaby . W Niemczech lek ten cieszy się duża popularnością , ale nasz styl leczenia jest głównie anglosasko - amerykański,,, gdzie trzepanie kasy jest ważniejsze od pacjenta .

Rzeczywiście BOMBA bombowa . Cóż zrobić , nie ma chyba mądrych , co by mogli Ci doradzić przy takich dawkach ,,, Pozdrawiam serdecznie (-;

dosyć szybko , po około 2-3 tygodniach

Mi pomogło Paro 20 mg z rana i na noc Ami (dawki od 10mg do 50mg w zależności od nasilenia objawów ) . Po roku na tym zestawie mogłem odstawić Ami i pozostać na samym Paro 20 mg ( obecnie )

Jurek wklejam z innego miejsca , bo już o tym pisałem : " Najgorsze u mnie było to zmęczenie pod wieczór dnia ( nie robiąc w ciągu dnia kompletnie nic ), tak silne ,że myjąc zęby musiałem usiąść ,żeby nie upaść . Nie byłem nigdy tak zmęczony nawet po ciężkiej tyrce w Stoczni i to z nadgodzinami . Żona i syn mieli zupełny zanik węchu ,,, ja zamiast tego miałem sraczkę , a trawienie do dzisiaj mam jakieś słabsze .

--- pracuję . Covid 19 po trzech tygodniach walki przeszedłem zwycięsko . Na szczepionkę wymyśloną naprędce się nie piszę . Wolę przechorować niż walić w siebie nie wiadomo do końca co .

Reebok , ja bym postawił na ten mix , ale jeśli masz lęki to nie wchodziłbym w sertalinę ,

A nie miałaś wcześniej kontaktu z bioenergoterapeutami wszelakiej maści uzdrowicielami , wróżkami , energiami z dalekiego wschodu , reiki , etc ,,, wywoływaniem duchów i całą resztą diabelskich podstępów i zasadzek z samego dna Piekieł ?

To dobrze ,,, że pokładasz Nadzieję w Panu . Ja również wszystko postawiłem na Jezusa Chrystusa , Jemu oddałem cały swój syf i nędzę żywota tego zjebanego . Na Ziemi nigdy nie spełnią się nasze marzenia . CELEM jest NIEBO i życie WIECZNE !!!

Reebok 91 , ja łączyłem leki antydepresyjne . Mów o jakie Ci chodzi ? Jak będę wiedział pomogę Trzymaj się (-;

Oczywiście to Twoje zdanie ,,, nie mam zamiaru wchodzić w tym temacie w dyskusje . chyba wiesz ,że paroksetyna to SSRI ? Z innej beczki . A co sądzisz Przyjacielu o Amitryptylinie , jeśli w ogóle ją brałeś ?

Dziękuje Basiu (-: . Tobie również tego samego, zdrowia nieskończonego (-; ! -wydywałem po 12 latach po siermięznej terapii stokroć " cwańsze " od Covida -HCV , to myślę -mając jedynie Nadzieję w Miłosierdziu Boga naszego ukochanego -że tym razem Bóg uzdrowi mnie z tej ogólnoświatowej zarazosraczki . Najgorsze u mnie było to zmęczenie pod wieczór dnia ( nie robiąc w ciągu dnia kompletnie nic ), tak silne ,że myjąc zęby musiałem usiąść ,żeby nie upaść . Nie byłem nigdy tak zmęczony nawet po ciężkiej tyrce w Stoczni i to z nadgodzinami . Żona i syn mieli zupełny zanik węchu ,,, ja zamiast tego miałem sraczkę , a trawienie do dzisiaj mam jakieś słabsze .

to nawet jak umrze trafi od razu do Nieba (-: Ja już przeszedłem z rodziną cały ten Covid . Jestem w grupie odzrowieńców . 3 tygodnie siedzenia w domu na dupie , silne zmęczenie i tego typu akcje znikąd . Dziś czuję się lepiej ,aleee( juz ponad dwa tygodnie od wyzdrowienia ) ale jak to nerwicy , zawsze może być lepiej ,,, i zawsze może być gorzej . Ament .

nie za bardzo wiem jak inne SSRI , ale Paro na pewno rozrzedza krew

Radio Plus Szczecin dtg4taSSt legfpemoinsletitoshpoadra 2e0hd14 · Po 22.00 jak zawsze we wtorek zapraszamy na spotkanie z Jerzym Zymem i jego magazynem nie tylko dla tych którzy lubią wypić czyli "Jestem alkoholikiem" Radio Plus Szczecin 88,9 FM! (-: https://www.facebook.com/Radioplusszczecin/posts/po-2200-jak-zawsze-we-wtorek-zapraszamy-na-spotkanie-z-jerzym-zymem-i-jego-magaz/1590781594476585/ w 2014 jeszcze audycjia była w eterze , ale teraz to nie wiem . Za miesiąc pyknie mi 16 lat bez ścierwa w płynie i jedyne na co mam ochotę w temacie ścierwa jebanego C2H5(0H), to wziążc bejzbola i porozpierdalać te nachalne butelki wódy przy samej kasie( nachalne wciskanie trucizny w pewnej premyslanej kryptoreklamie ) w Biedronce . Miejsce wódy , w tym piwa też, jest z daleka od dzieci , młodzieży , wysoko na półce , a nie huje jebane przy samej mordzie jak płacisz za towar !!!!!!!!!!!!!!!

śmiech to zdrowie , najlepsze lekarstwo ,,,zaraz po paroksetynie (-:

tak , tego Jurka , poznałem Go gdy byłem na Odwyku dochodzącym na ul . Ostrowskiej w Szczecinie w 2002 roku . Nie wiem co teraz się dzieje z Jurkiem , ,, wyprowadziłem się ze Szczecina . Pamiętasz tytuł audycji radiowej ? " Nie tylko dla tych , którzy lubią wypić " , dobrze powiedziałem , zaznaczam strzelam z pamięci .

wieloletni zjadacz paro , konsument psychotropów wszelakich,,,a powiem Wam Bracia i Siostry tak ,,, miaaaaanowicie : trzymam sie paro jak inwalida laski , w dodatku laska markowa SEROXAT i tak samo podtrzymuje jak polskie góralskie laski z Zakopca (-; . Odlot taki ,,, zajefajna normalność bez lęków i galaretki w dupie