Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. To co one tam odbywają tarło? Kopalniany klimat im służy?
  2. Witam , co słychać ? Mocno grzeje na dworzu i niech grzeje jeszcze mocniej . Lubie takie jazdy na maxa! Szkoda tylko ,że w jeziorze zakaz kąpieli , bo bym skoczył od razu na BOMBĘ I zapomnał o nerwicach kur+wicach , pooglądał na plaży zgrabne laski i od razu humorek by sie poprawil , a tak to siedzę w domu i piszę durnowate posty
  3. Co robię ? Zawsze to samo ,zamiast zabijać czas , to On mnie zabija . Wciąz czekam na lepsze, taka nadzieja.
  4. Brak apetytu , był tym co mnie w tym leku odrzucało ,i szczękościski. Nie lubię takich spięć , lek ma rozlużniać ,a nie spinać , dlatego wysłałem franka na urlop.
  5. Deader , dacie jeszcze radę w painball? Ja to bym tylko wyłożył koła a take zabawy zostawił dla młodszych i ,,, znudzonych abstynentów
  6. no powiedz jeszcze ,że sam złowiłes tego pstrąga , to już w ogóle będzie potrawa .
  7. Dla Ciebie Ewelina ten lek jest na pewno dobry . Na miesiączkach się nie znam, bom chłop z krwi i kości. A nie masz Panno/i żadnych skutkow ubocznych tupu gorszy apetyt , zatwardzenieeee, gorszy sen, nerwowośc , szczkościski . itd . W swoim poście ich nie wymieniasz ,a skoro tak to tymbardziej TO LEK DLA CIECIE. -- 02 sie 2013, 18:01 -- stety , niestety , a dlaczego niestety , w kupie siła
  8. Balladyna , a ile trwały uboki , od jakiej dawki zaczęłaś brać lek i co to były za uboki , szczególnie interesuje mnie profil antylękowy sertaliny.Z góry dzięki.
  9. Brawo Dżejm , jakby siebie słyszał Kto to słyszał ,żeby od razu z 20mg na 40mg wchodzić. To tak jakbyś chciała z drugiego pietra wejść jeddnym krokiem na 4 pietro . Nózki sobie powykręcasz i będzie ostatecznie upalny klopsik . A nie łaska przez następny tydzien po 25mg , a potem ewentualnie wyżej , jak będzie poterzeba( bo może też nie być). Ludze często zapominaja ,że te leki maja uboki . I często te uboki mylą z zaostrzeniem choroby ,,,i dodaja znów do pieca ,,,a potem lądują już tylko w dziale "Jęczarnia", dogorywają i skrzeczą "niee dlaala mnien tenn seroxat". Ludzie dawka leku jest ważniejsza od samego leku , dobrze dobrana dawka. Dziś to może byc 10 mg jutro , za miesiąc 20mg. To dawka decyduje , czy coś jest lekarstwem , czy trucizną. Ameno.
  10. Jak lekarze sie gubią w swoich zardzewiałych schematach to wymyslaja takkie dziewne nazwy , których sami nie rozumieją. A poten tacy pacjenci zastanawiaja się godzinami "na co właściwie jestem chory/a ?" Ile już u mnie powystawiali diagnoz , nawet jakieś "coś tam ze schiozofrnicznego" . Olewam te ich nazwy cieplym moczem i leczę się po swojemu , a ich rady cenię tylko w zakresie wyrwania leku naktórym mi zależy.
  11. Wiola , a jak byś określila zależnośc pomiędzy clonami , sedamem , a xanaxem . Który najlepszy ,najoptymalniejszy ? I z tych trzech co byś wzięła , jakby dawali za darrrrrmo
  12. jak po wszystkich benzo , rozzzlużżżżżniające . Sedam trochę mocniej uzaleznia ( wedlug mnie) , ale co leszego na leki doraznie niż benzodiazepiny? Zjadło się tego w życiu oj zjadło , teraz to tylko czasem i mało , ale jak trzeba to łykam i za długo się nie zastanawiam . Musisz uważać na benzo skoro tak na nie reagujesz i na początku brac małe dawki i sie obserwować. Przeżyjemy Kapcer , niejedno przeżyjemy i będziemy się smiać kiedyś z tych lęków pierdolon++ych.
  13. rozmiar też bardzo ważny , ale sądzę że najważniejsze jest to żeby się Waleczny nie łamał się ( i nie był za miętki za drugim i trzecim podejściem, bo o czwartym to nie ma o czym marzyć. Tak ja uważam , co w tej dziedzinie jest najważniejsze.
  14. Ja znowu chciałbym zostać matematykiem .Matematykiem pasjonatem, to wyleczyło by mnie z niejednej szajby. Kocham liczby , to przez nie czesto przemawia do mnie Bóg. Pamiętam jak za małolata wchodziłem w tę naukę , to był przedsionek pasji . Czas wtedy płynie inaczej , zapominasz o sobie , piekne. Czy jakaś obecna Tu Panna chciała by mieć chłopaka matematyka? Takiego urodzonego matematyka z krwi i cyfr?
  15. Fentermina, brał kto . Ja dziś miałem okazję. Lek na zbycie apetytu . Lek likwiduje apetyt dosyc skutecznie . Zjadłem dziś tylko parę owoców i litr sok z pomarańczy . Dalej i teraz nie czuje głodu . Lek ma wyczuwalny profil amfetaminowy , podnosi nastruj ,wzmaga odwagę . Jadąc rowerem po mieście śpiewałem sobie z synem na cały głos " że po Coca -Coli nic nieboli"( dlaczego nie wiem )i w dupie mialem co powiedzą inni. Powiem nawet również ,że wcale nie mysli sie o jedzenie , a owe niejedzenie jest i trwa nawet przyjemnie. W tym profilu( brak apetytu) tylko amfetamina i trmal przebija fenterminę. nawet metylo niepodskoczy. Pod koniec dnia lekka nerwowość , ale znośna . Lek oceniam w skali 1-10 w okolicach 6 , a to już dużo. Ciekawe , jak będzie ze snem ?
  16. No tak , racja. Czasem jednak zdjęcie to nie człowiek w okazalości. Nie mówię juz o takich " amantach " ,co dają nie swoje zdjęcia ( tylko przystaojego kolegi ) ,a potem na pierwszych spotkaniach palą głupa. Piszę o tym , bo akurat przypomniało mi sie ,że ktoś coś kiedyś tego typu przeżył. W dodatku może się zdarzyć ,że ta sama osoba może na zdjęciu byc pociągająca ,a na drugim brzydka . Mówię tak na podstawie swoich własnych dośwuiadczeń . a i inna psrawa , każdy chyba daje swoje najlepsze fotki , te gorsze chowa głęboko w trzydżwiowej szafie na klucz ,,,,nie jesteśmy modelami , nie mamy wypchanych portfelii , a samochody ? dziś złapałem gumę w samochodzie ,,, ot gościu z pleyboya
  17. przyznam szczerze ,że dla mnie takie dawki Wenli to KOSMOS. Najwięcej brałem kiedys 150 i myslałem ,że mózg mi sie ugotuje. Teraz to nawet jabkym wział 75 to chyba bym przez dwa dni nic niemógł zjeść ,a o nerwówie to nawet nie chcę myślaęć jaka by byla,,,nieznośna.
  18. Tak , już teraz to nezły biznes . Co za bezduszne czasy, komputerowo wybrani sobie ,,,ona ceni sobie( szuka) wysokiego kulturystę o duszy golębia i anioła , On szczupłą ,z szerokimi biodrami ,itd zaraz program komputerowy was połączy, poczekajcie to zajmnie tylko chwile ,wszak nie macie za duzo czassssu ,,,na życie
  19. Uwierz mi jakbym miał coś takiego teraz robić,chyba bym odpadł z gry. Wolałbym poznać jakąś dziolchę ( mam żonę) na ulicy niz całe to szmuglowanie siebie . Jak widze moja siorę jak na tych czatach rozmowy wieczne prowadzi,,, zbiera mnie na wymioty. Co tydzień inny gutek ,a spotka się z jakim raz na miesiąc . Chyba juz to polubiła ,sztuka dla sztuki. Wolę zapach kobiety na ulicy ...
  20. Dla faceta bynajmniej zdjęcia sa podstawą , najlepiej skąpo ubranej dziewczyny , zresztamoże być i naga , nie zaszkodzi. A dla kobiet nie wiem na ile to i jak bardzo ma znaczenie. Wiadomo ,że szanse rosna jak się jest przystojnym i bogatym ,w dodatku ze sprzetem jak James Bond i możliwościami nie do przecenienie . No ale zdarzają się takie kurduple ,brzydcy , biedni ( acz wydagani) w dodatku małomądrzy , a dziewczynę maja w miarę nawet ładne.
  21. Dla kobiet ZAPACH ( ten w pocie przede wszystkim ) faceta jest najważniejszy . Fizycznie facet może się podobać , być pociągający ,ale to nie to glownie decyduje czy kobieta rozłoży przed nim kolana. Zapach , feromony i możecie sobie tu mówić o tęgich owlosionych klatach ,,, i tak będziecie zdeterminowane zapachem faceta. Potem jak już to zajarzy w ruch idzie inteligencja faceta , przede wszystkim gadulec , zdodnie z zasadą " przez uszko do łożka" . My faceci jesteśmy wzrokowcami. Konsekwencje tego niech każdy sobie sam wyobrazi ( jak umie). Jednak często mnie zastanawia to , czy te internetowe podniety maja rację bytu ( bez zapachu a , jedynie ze zdjęć)i na ile to sie może sprawdzić przy pierwszym spotkaniu w realu.
  22. Ladywind , kiedy usłyszałem ten utwór po raz pierwszy w 92 roku " zakochałem " sie w nim . Mam orginalną płytę na kasecie ( zreszta nie tylko ta płytę ,bo i następną" Boheme". Świetne i często słucham. Piosenka , która zamieścilaś trochę wyżej jest najlepsza na tej płycie.
  23. Ja tez siebie znam . Zwykle po jednym piwku kończyłem po tygodniu zarzygany i rozdygotany jak rozklekotany tłumik w trabancie.
  24. Ja już po dwóch dniach miałem dośc tego rozkur+wa i nasilonej nerwicy .Żenam Panie Coaxil! Adieu!
  25. Nie będę komentował . Powiem tylko ,że pani Kopacz bardzo się żalila ,że w Sejmnie nawet w windzie ( czy czymś takim ) nikt jej z parti prawicowych nie mówi nawet dzień dobry . I dobrze ,bo akurat jej bardzo nie lubię za cały burdel jaki zostawiła w Służbie Zdrowia. Nikt tam nie klania się , ani nie wymienia sobie nawzajem uprzejmości. Trwa walka na każdym poziomie. Walka o dobro Polski . I PIS tę walke wygra już wkótce. A jak wygra , mam nadzieje ,że zmieni paranoję zdawania Prawa Jazdy. Moja Nadzieja!
×