Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. bupra to niezła ulga w cierpieniu , tylko nie może być jej za mało . Zawsze zadziała ,,, ale najważniejsze ,że juz mi sie skończyła A tramadol to też agonista mu ?
  2. Po dwóch tygodniach na sulpirydzie odstawiam ten lek . Za bardzo mnie na żarcie po tym leku bierze , chodzę wciąż w jakimś hipoglikemicznym dołku , pod wieczór jestem nerwowy , a ciągu dnia z lekka zamulony i spięty . Tak więć Adieu .
  3. dostałem umiarkowany , ale do niczego ten papier przez trzy lata mi sie nie przydał . Nawet parkować nie mogę jako inwalida . W dupę z takimi przywilejami . Po raz drugi nie stawałem na tę Komisję .
  4. dostałem umiarkowany , ale do niczego ten papier przez trzy lata mi sie nie przydał . Nawet parkować nie mogę jako inwalida . W dupę z takimi przywilejami . Po raz drugi nie stawałem na tę Komisję .
  5. --- Ladasten to lek , czuć wyrażnie ,że lek działa na motywację , napęd ogólnie dopingująco -antydepresyjnie . A ta ściema tianeptyna to nie dośc ,że żadnego dobrego działania to w dodatku cukierki .
  6. Wiśnia , obydwa leki zupełnie inna bajka . Ladasten o Niebo lepszy .
  7. rozumiem , to są właśnie wady proszku ,że przypominają się dawne demony .
  8. Patryk może to trzeba z jakis czas pobrać , aby się substa rozkręciła ? Może trzeba przez nos aplikować ?
  9. -święta racja ( też brałem ) , tylko że zero apetytu po nim i to mnie zniechęciło do tego leku .
  10. no jak grosze ,,, to przełkniesz stratę . Myślałem ,że 60 -80 zł .
  11. --- ale żeś mnie tym postem Chojrak rozśmieszył . To faktycznie plusy( nie ma co ) ,,, jedyny minus to to ,że nie działa , no i nie kosztuje tyle co seler na straganie. Bolek załamał się i uciekł ,,, stawam 5:1 ,że nie kupi tego cudeńka na kwadratowych kółkach -- 04 lut 2015, 16:45 -- -a doczytałem ,że już kupił . Sorry .
  12. a pewnie ,że tak . Już lepiej kupić wacka na beterie jak ktoś jest inwalida seksualna
  13. nie dał bym za ten bajer złamanej złotówki . Stokroć wolę Viagrę , przynajmniej pewne ,że zadziała . Przecież nie muszę brac całej tabletki, na mnie juz połówka dobrze działa , na tyle dobrze ,że stoi waleczny stoi na bacznośc . I cenowo lepiej sie opłaca kilkukrotnie .
  14. ,,,a jeden Woody Alen powiedział ,że gdyby nie Prozac to nie wiedziałby że przez ostatnie 20 lat żył w depresji . Tak poza tym ,to jak wchhodziły SSRI to nikt nie narzekał , tylko każdy się zachwycał ich działaniem i niosącą przez nie nadzieją . Potem się zaczęło ,że nikomu nic nie pomaga , i że jakie to są dobre i skuteczne trójpierścieniowce .
  15. ---to niedobrze . Ja bym się bał .I chociaż dużo w zyciu zjadłem ( trutek też ) to TERAZ nie wchodzę w żadne prochy ( tylko apteczne tabletki ) . Patryk , a jak Ci sie po tym pogorszy?
  16. też bym sie teraz tego obawiał , czy to może bardziej nie zaszkodzić niz pomóc . Juz się raz przejechałem na RC , a to mi troche śmierdzi tego typu substancjami . No , ale poróbuj . Jak zaskoczy to napisz , ale jak szukałem po ile to to chodzi ,,, to raczej będziesz musiał sobie dorobic do renty To w tabletkach czy w prochu ?
  17. -pieknie ujęte Silorka . Ja brałem LSD i inne trutki psychodeliczne .Nikt mi nie powie ,że to trwale leczy z chorób nerwicowo- psychiznych . Zapewne nie uzależnia , ale baniak ( szczeggólnie u tych wrażliwych ) może poryć niemiłosiernie . Dlatego , któ mądry niech unika tego typu rzeczy ( nawet trawy też ) , bo jak mu sie pogorszy ( zamiast polepszyć ) to zostanie tylko zżycia jeden wielki atak paniki i obgryzanie paznokietków z związku ze zbyt silnym odbiorem negatywnych wrażeń .I mówię to, i wiem co mówię, bo sam się przejechałem w kwietniu ubiegłego roku , na tyle mocno ,że do dzisiaj mam obdaty tyłek .
  18. - ja też . Kilka razy to wziąłem w 1989 . Takiej posuchy w gębie i pokręconych myśli , snów i ogólnej super zamuły to po niczym nie miałem . Totalny syf .
×