Nel
Użytkownik-
Postów
6 216 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Nel
-
moja historia, dla szukających ukojenia w śmierci.
Nel odpowiedział(a) na Łazarz temat w Depresja i CHAD
intel, ja wiem ze jestes chory, ale naprawde tak zupelnie nie masz uczc? ciekawe co bys powiedzia£ gdyby ktos podobny tobie potraci£ twojego synka na ulicy...i nastapilo przerwanie rdzenia kregowego.... Naprawde jest ci to obojetne? Umierajac nie trzeba krzywdzic nie ma w twoim miescie 10p blokow z asfaltowymi alejkami? Zapewniam cie ze skok z 10p na asfalt jest b skuteczny... -
Bellatrix, brak mi tych jasnych oczu...ale ten poprzedni byl przerazajacy
-
moja historia, dla szukających ukojenia w śmierci.
Nel odpowiedział(a) na Łazarz temat w Depresja i CHAD
intel, Spooky, samochod, alkohol i TIR to super pomysl po drodze mozna rozjechac czyjes dziecko albo kobiete w ciazy, a na koniec wjechac w drzewo i po przerwaniu rdzenia kregowego na odcinku szyjnym przelezec w løzku nastepne 30 lat z paralizem czterokonczynowym z cewnikiem i w pampersie z gnijacymi odlezynami na ty£ku Tak trzeba megaodwagi zeby sobie cos takiego fundowac.... -
girl anachronism, zgadzam sie. Jesli trzeba ustalac jakies zasady i granice to cos tu nie tak. Albo jedna ze stron cos udaje. Przyjaciel to bratnia dusza i w odbiorze duchowym. A jesli nie tylko to.... Chyba ze chodzi o prosta zasade "nie dzwon do mnie przed 8 w niedziele chyba ze sprawa gard£owa" ale i to wynika samo z siebie w trakcie znajomosci, z dba£osci i delikatnosci.
-
w zwiazku powinna byc przyjazn ale to inna przyjazn obarczona problemami dnia codziennego obdarowana mi£oscia i pozadaniem... To wszystko piekne ale troche zmienia ja mam przyjaciela od 12 lat i uwazam ze taka przyjazn jest mozliwa i jesli jest przyjaznia prawdziwa a nie pretekstem i kamuflazem innych uczuc to nie wp£ywa w zaden sposob na zwiazek a jesli wp£ywa to dlatego ze zwiazek szwankuje. To tak jak z ta klapa od sedesu skoro parner nie opuszcza a nas trafia... to problem tkwi o wiele g£ebiej... Bo klapa problem nie jest tylko jego sygna£em.
-
Agasaya, boje sie,ze moja nadwrazliwosc wiele wydarzen nieprawid£owo interpretuje,moje urojenia ksobne i przesladowcze sprawiaja ze mam zal do wszystkich o wszystko,nie umiem tego rozgraniczyc,zeby nie oszalec do reszty odwracam to na siebie....inaczej nie umiem tego ogarnac,znalaz£am taki sposob kaleki i ramiacy ale mnie tylko nie potrafie zwyczajnie pytac, od razu cofam sie w siebie.
-
Agasaya, nie,nie tylko ty. ja sume wszystkich zaløw przekierowuje na siebie nawet ich nie dzielac i nie identyfikujac. Totalnie do doopy
-
kornelia_lilia, niestety nie.... jakas rozpaczliwa kumulacja mnie we mnie
-
cholerne poczucie obowiazku i odpowiedzialnosc za innych ot ca£y sekret
-
detektywmonk, wow masz 1600 postow alez ja jestem walnieta .... Snieg i 1600 monka
-
bardzo bardzo smutny ....
-
girl anachronism, ale ja nie mam chad,wiec nie mam hipo,poza tym nie jest to zwiazane z zasypianiem. Dobra w sumie niewazne.
-
paradoksy, zrób sobie okład. wsyp do skarpetki cienkiej bawełnianej ryz albo sól i ugrzej w piekarniku i połóż na czoło... czy ja juz ci tego nie mówiłam? i duzo pij i wez acc
-
Mad_Scientist, przeczytałam to samo na wiki....widocznie to choroba psychiczna, ha trudno
-
droga reda Mad_Scientist, a jesli ma sie cos takiego bez żadnych wspomagaczy?
-
[videoyoutube=McGT5QPGV4o][/videoyoutube] -- 12 sty 2012, 21:06 -- [videoyoutube=8vHf7V7SKus&feature=related][/videoyoutube]
-
[videoyoutube=cLhWmTe8kso][/videoyoutube]
-
wszytskim życze wszytskiego najlepszego.....
-
jestem zajęta...wsiąkam w siebie balsam po kąpieli....
-
koi, helveti nie pisala do ciebie, tu kazdy wpisuje powód swojęgo jęczenia.... akurat trafiło ze pod twoim postem...dobrze zrobiles ze napisales, dobrze
-
przeczytałam... tez sie zalę tylko tutaj tylko tu moge choc chwile nie udawac a nastrój mój jest negatywem.... cały czas smutna zgaszona zdołowana bez nadziei na cokolwiek czasami na moment cos mnie wytrąci z tego stanu na sekunde zaśmieje sie i przestraszam tym sama siebie znów zapadam sie w siebie w swój dół i ból i tez pytam...dlaczego ja....przeciez nawet nie mam zadnej traumy... Bosz....ja tez sie tak bujam kiedy sie zatrzaskuje rzadko płaczę przy ludziach...bujam sie jak chora.... Kochanie sciskam cie mocno i całuje bedzie dobrze, jeszcze bedzie, zobaczysz...