Nel

tahela, nie mam siły....skoro mówisz ze limit wyczerpany...wierze ci....trudno. A kiedy ty zdążyłas moje blond zobaczyc ? *Wiola*, mówiłas KOGOS maupko jedna

jestem dzis zupełnie sama zupełnie pijana wybaczcie totalne bagno -- 22 sty 2012, 05:04 -- Bellatrix, bosz...pamietałas ze lubie białe....powód do ryczenia.... Anielica, nie jestem juz blondyna...jestem czarna jak noc.... tahela, ok...kto wyczerpał...?

przepraszam was umre sobie cichutko w kątku ja.... ja chyba juz i tak nie zyje.... nie ma czego zabijac....

ja dzis chce umrzec

zabijcie mnie!!!!!!!!!!!!!!!1

ze wieje wiatr to juz pisałam.... zrobie ten experyment i zobaczę, w koncu jedna noc w tygodniu jest do wytrzymania a tyle wyczytalam nie mam az takich deficytow dzień dobry

a ja sobie zaraz otworzę dzienne wrony ale wieje wiatr blee

a ja czytam o bezsenności

człowiek nerwica,

tahela, ja mam dzis specyficzną noc, nie śpię z musu, śpie w sumie tez z musu....żyję z musu

tahela, nic zupełnie, cisza i spokój, oglądam Titanica

petruszka30, zaraz będziesz miała 1100 moze wybierz zero jedynkowo ....

a mi sie wydaje ze z czasem wytrzymalość rośnie naciąga sie jak guma i kiedy myslisz ze wytrzymasz wszytsko... bo juz wszystko jedno... guma pęka w hukiem i jest wielkie wow z jakiegos błahego powodu...

petruszka30, nie skrzypi bo juz jest plus wlasnie zaczyna pukac o parapet chyba sie topi ale to nic w górach śnieży chociaz tu koty nie pomarzną posegregowalas juz?

a wiesz...to zabawne mam takie chwile kiedy wydaje mi sie ze mnie nie ma a wszyscy nadal uwazaja ze jestem taka zbiorowa histeria raczej bo przeciez chyba ja wiem lepiej co sie ze mną dzieje

petruszka30, jestem sobie robiłam kawę piję mozemy iść na spacer piękny śnieg pada robi tunel do nieba spójrz

petruszka30, :* myślę w dziwny sposób nawet pisze tak a zobacz wszyscy śpią a ja sie rozpanoszylam jak zaraza wszędzie jestem pełno mnie bleee a czemu nie spisz?

męczy mnie to bardzo wyczerpuje dzień w dzień myslę o tym a wiem ze tego nie zrobię po co o tym myślę.... dzis...tak pieknie pada śnieg pomyslałam siądę z butelka wodki w cichym lesie upiję sie do nieprzytomności zeby mniej bolalo zeby szybciej i pewniej umrzec z wychłodzenia siedze w domu pod kocem i myslę ze moze jutro....

a ja sobie zmasakrowałam palce....to podchodzi pod skubanie....

petruszka30, ja segreguję uczucia ... na spodeczku z kocim mlekiem... niezbędne do życia w skrzyni po piachu na wypadek pozaru męczące i obłędnie natrętne jakie mysli kochana?

morduję sie zabijam po trochu po kawałku kazdym słowem ktore tkwi wewnątrz na zawsze

petruszka30, Anielica, jesoo, nie wiem co mam napisac...pisze zebyscie nie myslały ze nie pisze....mam taką pustkę w głowie...jakbym nie istniała....

...i ciągle myślę o swoim nieistnieniu... -- 20 sty 2012, 02:47 -- nie wiem...naszła mnie ta okropna niepewność ze jak sie odezwe to powiem cos głupiego ze nie wiem co mam powiedziec to po co chce mówic jak nie mam co jakis obłęd

Anielica, nic...naszło mnie znowu cos takiego...ze sie boje...