dogomaniaczka

izzie, no to ciężki wybór ja nigdy nie piję raczej..nie lubię, a poza tym wstydzę się tego jak się zachowuje po alkoholu

nom..zwlekę się pewnie tylko z psem..

Lady Em., to podobnie jak mój.

izzie, może po prostu nafaszeruj się prochami na przeziębienie, pić nie będziesz najwyżej skoro tak długo czekałaś, to szkoda by było :)

Bellatrix, no ta pogoda raz ładnie raz beznadziejnie..mam nadzieję, że to jednak przejściowe i zaraz będzie Ci lepiej :* co do spaceru..wpłynie dobrze, jeśli z niego nie ucieknę i nie spanikuję..mam nadzieję, że mi się uda. umówiłam się na razie w moim parku czyli minutę od mojego domu,żebym czuła, że w każdej chwili mogę wrócić. :)

Bellatrix, czuję się lepiej niż wczoraj, drapie mnie w gardle, ale ucho mnie tak nie boli jak wczoraj :) ale zobaczymy co będzie koło 17 bo wtedy zazwyczaj się czuję najgorzej :) dzięki że pytasz :* a Ty jak psychicznie? nigdzie dziś nie wychodzisz? ja bym wyszła chętnie do parku czy do sklepu, ale wolę się powygrzewać, bo na poniedziałek/ środę umówiłam się z taką dziewczyną na spacer..boję się bardzo, że zawalę, ale mam wyjście awaryjne, więc może podołam.

tylko w ciszy zaczyna się myśleć a to często nie prowadzi do niczego dobrego choć poczułam wczoraj chęć żeby wpadł do nas znajomy ...może coś z tego wyjdzie..eh muszę prochy na chorobę łyknąć .

Bellatrix, hehe, a no :) jak już nie mam lęków to lubię czasem sama posiedzieć -- 10 mar 2012, 12:08 -- izzie, DarkMaster, dzień dobry :)

no tak, ja sama zostaję więc nikt mnie nie będzie rozliczał

to że tż robi mi śniadanko :)

oj tam, to odpuśćmy sobie dzisiaj

L.E., mój twierdzi podobnie ale niestety u nas też do tego zmierza powoli

też miałam sprzątać, ale sobie daruję

ja się chyba będę grzać w łóżku..

jakie plany na dziś?

hej..

połknęłam proszki, to leżę spać, dobranoc wszystkim

w sumie może jak się będę w miarę dobrze czuć to w spokoju posprzątam :)

kornelia_lilia, może nie aż tak, ale po pierwsze jak jestem chora to większe lęki, a po drugie- nie chcę się doprawić, bo to więcej dni wyjętych z życia, więc wolę już te 2 dni poleżeć w łóżku. :)

hej i tutaj :) mój dzień jutro smutno się zapowiada, chłopak jedzie z moim tatą na działkę, a my z psem gnijemy w domu. a miałam też jechać eh. :/

ja nie mam czasów szkolnych.

pisanka, gratulacje :)

Vett, ja też..od dziecka miałam jakieś dziwne lęki że ktoś bombę podłożył, albo że się nie obudzę, ostatnio mi to wróciło

"Tak szybko odchodzą" sorka, musiałam

arhol, jasne, że nie chcę..staram się, ale czasem mnie to wszystko przeraża, boję się , że mimo starań nic się nie zmieni..że niektóre reczy nadal będą nieosiągalne... Vett, ja mam jeszcze ostatnio lęki przed śmiercią..swoją, bliskich,,wypadkami, chorobami..