Skocz do zawartości
Nerwica.com

dogomaniaczka

Użytkownik
  • Postów

    6 163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dogomaniaczka

  1. jasaw, a jakie są przeciw pieskowi? u mnie było dużo przeciw...ale ostatecznie nie żałujemy tej decyzji! :)
  2. hej..jutro chłopak też jedzie i znowu sama 10h eh..
  3. pisanka, wszystko w swoim czasie :) mój psiak też jest rozwydrzony, ale my z chłopakiem kochamy zwierzęta, on niby nie chciał psa jeszcze teraz a teraz ma świra na jego punkcie najważniejsze to być gotowym, czy to dziecko czy pies, bo to jednak duża odpowiedzialność - w końcu to istota żyjąca i czująca i niesie to ze sobą pewne obowiązki, lepiej się wstrzymać niż potem psa oddawać :)
  4. no trzymamy się bo mamy pomoc rodziców. niestety ciężko z tą pracą..tzn. byle jaką by już dawno znalazł, ale zależy mu na lepszej, a to już nie takie proste. :) pewnie, że się przyda, bo już nawet on wpada w dołki z tego siedzenia w domu szczurasy dobrze, łobuzują, ale zdrowe na szczęście, zapalenie oskrzeli nie wraca :)
  5. paradoksy, :) czasem fajnie tak, ale i to nawet może się znudzić ja się nie mogę doczekać aż mój pójdzie do pracy ( we wtorek ma rozmowę, kolejną, może w końcu teraz się uda?) i trochę za sobą zatęsknimy i aż ja pójdę do pracy kiedyś
  6. paradoksy, a bo to już dawno pisałam i nie wiedziałam do czego konkretnie się odnosisz :) ja to mam taką huśtawkę, raz ok raz gorzej poszłabym z psem do parku, ale....zamiast tego kołderka i herbatką i grzejemy pupsko
  7. aa..nie zajarzyłam. no trochę się udało odgonić myśli. :)
  8. zresztą przez to wszystko w związku też nie jest super wcale..
  9. Mirabeleee, a ja za namiastkę normalnego życia..eh:P
  10. pisanka, ja mam labradora, dużego psa w bloku i nie uważam, żeby cierpiał to kwestia organizacji, oczywiście prościej jest jak masz dom, choć moim zdaniem nie fajne jest jak ludzie biorą psa otwierają mu drzwi i heja sobie lataj, bo taki pies tak samo potrzebuje regularnych spacerów i wyjść poza teren jak pies, który mieszka w bloku :) choć oczywiście fajnie mieć domek i fajne tereny :) ale na psa trzeba mieć czas i to faktycznie duża odpowiedzialność, więc lepiej poczekać na odpowiedni moment :) no niestety każde zwierzę kiedyś odejdzie..ale mimo to ja nie wyobrażam sobie życia bez psa..niestety..tak to już jest..
  11. no tak, ja wieczorem zalegnę z chłopakiem przed tv i tyle.
  12. dogomaniaczka

    Co teraz robisz?

    nudzę się..a nie wiem kiedy mój wraca bo chyba mu padł telefon.
  13. ja nigdy nie miałam kota, chciałabym, ale chłopak nie lubi :) a co do dnia, to ogarnęłam trochę mieszkanie..i nudy ciąg dalszy.
  14. carmen1988, tak to są łagodne i przyjacielskie psy ale jednocześnie wulkany energii :) Lady Em., może kiedyś sobie sprawisz labradora, będzie Cię wyciągał z domu i pocieszał
  15. pisanka, ja wytrzymałam pół roku bez psa. Jestem psiarą na całego. :) I bardzo mi to pomaga na moje problemy i zawsze to powtarzam. :) właśnie wróciłam ze spaceru, popracowałam trochę z psem i jak już się zwlekłam z łóżka to muszę posprzątać :) -- 10 mar 2012, 15:17 -- Lady Em., to wspaniałe psy, ale wymagają dużo cierpliwości :) nie są to takie aniołki jak panuje opinia o nich :)
  16. Lady Em., ja mam labradora :) te psy kochają kontakt z człowiekiem więc ona by mi leżała pod drzwiami jakbym ją puściła samą ale ja kocham pracę z nią więc dobrze się składa :) niedługo muszę z nią iść, ale chyba nie na długo bo fizycznie średnio się czuję, co przenosi się na możliwości psychiczne..
  17. Lady Em., a jakiego masz? szkoda...mojemu psu by nie wystarczyło wypuszczanie na ogród.
×